Na tegoroczne Mistrzostwa Świata pojechało wielu naszych kibiców. Ci, którzy nie mogli być na meczu postanowili kibicować Polakom w elbląskich klubach. Poziom gry biało-czerwonych pozostawia bardzo wiele do życzenia, tak samo, jak zachowanie osób wracających do domów.
Dyżurny KMP w Elblągu powiedział, że zaczęło się o godzinie 22.30. Zgłoszenia dotyczyły najczęściej zakłócania ciszy nocnej, aktów wandalizmu i picia alkoholu w miejscu publicznym. Gdy opadły emocje po przegranym meczu i kibice wrócili do domów w mieście zrobiło się spokojnie. W większości przypadków osoby, których dotyczyły zgłoszenia, były pod wpływem alkoholu – dodaje dyżurny.
Mimo to na ulicach miasta widać było atmosferę mundialu. W oknach mieszkań i na wielu samochodach rozwieszone były polskie flagi, osoby bawiące się w klubach przygotowały się na to wydarzenie i zaopatrzyły w niezbędny ekwipunek do kibicowania. Były okrzyki, śpiewy i dobra zabawa. Szkoda tylko, że po przegranym spotkaniu zamiast spokojnie wrócić do mieszkań, pijani elblążanie wyładowywali emocje na śmietnikach, skrzynkach elektrycznych, znakach, przechodniach....
Następne spotkanie Polacy rozegrają 14 czerwca w Dortmundzie, gdzie zmierzą się z Niemcami – miejmy nadzieję, że zarówno mecz, jak i zachowanie kibiców będzie na dużo wyższym poziomie.
Fot. d-ave