Kierowca osobowego opla potrącił 16-latka przechodzącego przez ulicę. Do zdarzenia doszło dzisiaj (27 listopada) rano na ulicy Traugutta. Chłopak trafił do szpitala.
16-latek przechodził przez ulicę w miejscu wyznaczonym, na pasach. Mężczyzna jadący od strony ul. Grota Roweckiego w kierunku ul. Słonecznej nie ustąpił mu pierwszeństwa i potrącił pieszego, który znajdował się na przejściu. Chłopak został przewieziony karetką do szpitala
- mówi policjantka pracująca na miejscu potrącenia.
Do zdarzenia doszło 27 listopada, w poniedziałek przed godz. 8 rano na ulicy Traugutta.
Policja apeluje o ostrożność. To kolejny tego typu wypadek, do którego doszło w ostatnich dnia. Przypomnijmy. W sobotę (25 listopada) kierowca osobowego fiata na przejściu dla pieszych potrącił 70-letnią kobietę. Kobieta ze złamaniem nogi i obrażeniami głowy trafiła do szpitala. To zdarzenie miało miejsce przy al. Grunwaldzkiej. Policja apeluje o ostrożność i przypomina, że za nieumyślne spowodowanie wypadku grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Na Traugutta na tym przejściu i innych jest tragedia . Policja zamiast pilnować żeby kierowcy nie parkowali koło przejść dla pieszych i zasłaniali przejść zarówno pieszym jak i kierowcom nastawiali żółtych barierek i myślą że jest po sprawie a jest tak jak było czyli nic nie widać . Mistrzostwem jest parkowanie na chodniku przy klatce na wysokości przejścia pomiędzy kosynierów a kwiatową gdzie pomimo że stoją słupki kierowcy jeżdżą po chodniku i przeganiają ludzi bo chcą zaparkować pod klatka
Ludzie, jeździjcie wolniej !!!
zabrac prawo jazdy dozywotnio!!! tam gląby zasuwaja ze az strach
Patologia w miejscu gdzie dzieci ida do szkkoly i przechodza przez te pasy powinien ktos stac ze stopem tak jak przy szkole 12 . Strach dziecko puscic do szkoly bo noe wiadomo czy tam dotrze. Za potracenie powinni zabierac prawo jazdy dozywotnio !
Ja akurat jestem typem kierowcy zatrzymującym się, gdy widzę oczekującego pieszego, ale nie w tym rzecz. Wydaje mi się , że przymusowe okresowe badania kierowców trochę poprawiłyby sytuację. Widziałam tego kierowcę - starszy pan, któremu prawdopodobnie zabrakło refleksu, a chłopak być może zbyt pewnie wkroczył na ulicę sądząc, że kierowca zdąży wyhamować. Niestety codziennie widzę takie obrazki (najczęściej licealiści na Sienkiewicza), a samej nie raz zdarzyło mi się wyhamować w ostatniej chwili. Najlepszymi pieszymi są dzieci z podstawówki, o dziwo to właśnie one mają najwięcej wyobraźni.
Pech to pech
Ostrożność powinni zachowywać zarówno kierowcy jak i piesi. nie raz pieszy nawet nie spojrzy czy droga jest wolna, słuchawki na uszy i wpatrzeni w telefony. Aura jest niekorzystna mokra śliska nawierzchnia wydłuża drogę hamowania.
Ale są też sytuacje, kiedy bezmózgie istoty zamiast rozejrzeć się, wchodzą na jezdnię prosto pod koła. Idzie sobie taki chodnikiem i nagle zaczyna przechodzić przez ulicę.
ja to sie dziwie, jak to mozna wpasc pod samochod. Nie mowie o sytuacji jak auto wtargnie na chodnik, ale o takiej jak tutaj. Mimo ze jestem kierowca, to kilka razy mialem okazji przejsc przez jezdnie. Przyzylem, wiecie czemu? Bo jak widzę ze jedzie, to stoje. Wchodziłem na jezdnie jak widzę ze sie zatrzymał. Nie wiem jak u was, ale u mnie sie sprawdza.
Poszkodowanego chłopaka bądź rodziców proszę o kontakt tel 504945362, mam ważne informacje