Blisko miesiąc trwały rozmowy w sprawie wynagrodzenia dla chirurgów zatrudnionych w elbląskim szpitalu przy ul. Królewieckiej. Część zabiegów zaplanowanych na styczeń, z tego powodu nie odbyła się. Dyrekcji ostatecznie udało się dojść do porozumienia ze specjalistami i w tej chwili oddział chirurgii ogólnej i naczyniowej funkcjonuje już normalnie. Problemy nadal mogą mieć pacjenci przychodni chirurgii naczyniowej.
Negocjowanie nowych kontraktów przez chirurgów zatrudnionych w elbląskim szpitalu mogli odczuć pacjenci. Od początku roku Oddział Chirurgii Ogólnej i Naczyniowej oraz Poradnia Chirurgii Naczyniowej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu funkcjonowała w okrojonym składzie. Na oddziale według planu odbywają się jedynie zabiegi chirurgii naczyniowej.
Zabiegi z chirurgii ogólnej, planowane na styczeń, zostały częściowo odwołane. Pacjenci są o tym poinformowani. Oczywiście to nie dotyczy ostrych przypadków. Tu pomoc jest udzielana od razu
– zapewniała blisko dwa tygodnie temu Anna Kowalska, rzeczniczka szpitala.
O kłopotach z dostaniem się do poradni informowali nas również pacjenci poradni chirurgii naczyniowej, w której przyjmował tylko jeden specjalista.
– Próbowałam zarejestrować się do specjalisty i zostałam odesłana z kwitkiem. Kazano mi zadzwonić w lutym – mówiła, na początku stycznia, starsza elblążanka.
Co spowodowało problemy pacjentów? Chirurdzy dotychczas zatrudnieni w szpitalu złożyli wypowiedzenia i negocjowali z dyrekcją nowe kontrakty. Ostatecznie obie strony doszły do porozumienia i lekarze wrócili już do pracy.
Wszyscy lekarze, którzy do tej pory pracowali w szpitalu, zostali. Oddział funkcjonuje już normalnie, wykonywane są zabiegi planowe. To dobra informacja dla pacjentów, choć i wcześniej dyrekcja szpitala starała się, aby cała sytuacja była dla nich jak najmniej dotkliwa. W poradni, jeszcze przez miesiąc, pacjentów będzie przyjmowało tylko dwoje lekarzy. W marcu i tu sytuacja wróci do normy
– w imieniu rzeczniczki prasowej poinformowała nas Małgorzata Twardowska, rzecznik praw pacjenta w WSZ w Elblągu.
Czyli chodzilo o zwykly szantaz. A ty wez zeby gryz, bo konowal musi sie bogacic.
Kontrakty pewnie kosztem obsługi - zero podwyżek , może PIP przyjrzy się umowom dla personelu w pralni . kuchni itp ......
Pozdrawiam serdecznie i cieplutko Panią Małgorzatę T. :))
To są lekarze? Wysłali mnie na cmentarz, a ja momo to przezyłem i to sa lekarze?
Rzecznik Praw Pacjenta jest na prawdę pomocna dla ludzi, którzy do niej się zgłaszają ....... dziękujemy.
Nie tak łatwo znaleźć chirurga na rogu każdej ulicy.. Nie każdy może być chirurgiem, to rzemiosło jak zegarmistrzostwo. Ci co komentują nawet nie mają wyobrażenia a co dopiero pojęcie. A tak poza tym to w naszym kraju wciąż jest za mało lekarzy a tych co mamy nie szanujemy ale i dyrekcja szpitala ich nie szanuje. Pracują czasami po 18 godzin na dobę a to chyba niezgodne z przepisami. Potem zdarza się, że ze zmęczenia nie są w stanie dobrze i wydajnie pracować ale kogo to obchodzi. Jak już się wydarzy tragedia to najpierw linczują lekarza a potem okazuje się, że pracował drugą dobę i nie dał rady. Szacunek dla zawodu !!!
No tak właśnie mówi przysięga Hipokratesa ? .
co to są te kontrakty?
No ! I znów dobro pacjenta najważniejsze !