Blisko 15 kilogramów podgrzybków, maślaków, kozaków zebrali elblążanie podczas wspólnego grzybobrania z leśnikami. Odbyło się ono w ubiegłą sobotę, w Rangórach (gmina Tolkmicko).
Grzybobranie organizujemy od pięciu lat. Cieszy się zainteresowaniem. W ubiegłym roku wzięło w nim udział blisko setka elblążan. Tym razem było ich zdecydowanie mniej, bo około 15. Jednak myślę, że możemy zwalić to na pogodę. Aura ostatecznie sprzyjała grzybiarzom w sobotę, ale deszcz i wiatr, które towarzyszyły przez cały poprzedzający grzybobranie tydzień, skutecznie zniechęciły elblążan
– mówi Jan Piotrowski, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Elbląg.
Tegoroczne grzybobranie odbyło się w Rangórach. To tamtejsze lasy uczestnicy akcji przeczesywali w poszukiwaniu grzybów jadalnych. Tym razem najwięcej uzbierał pan Andrzej. W jego koszyku znalazło się 3,11 kg podgrzybków, kozaków i maślaków.
Podczas spotkania obecny był również mykolog z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, który służył wiedzą o grzybach, ich zbiorze i rozpoznawaniu. Z leśnikami natomiast można było porozmawiać o tym wszystkim, co w lesie piszczy. Grzybobranie zakończyło się ogniskiem i pieczeniem kiełbasek.
Z tymi pełnymi koszami , to jednak lekka przesada .....
Mili moi,wypadałoby doprecyzować:podgrzybek zajączek. Bo to jednak różnica jest,brunatny,czy zajączek,a pisząc w ten sposób,sugerujecie tego pierwszego,dużo szlachetniejszego.