Pamiętam jak dzisiaj, jak w szaleńczy sposób zdecydowaliśmy, że zaczynamy. To było trudne, ale pasja i młodość zwyciężyły. Przez te 30 lat cały czas to nam towarzyszyło - pasja, młodość, zaangażowanie, wytrwałość i duma z tego, że możemy tę pasję właśnie w Elblągu realizować. Dziękuję wszystkim za te lata - mówił Antoni Czyżyk, założyciel i trener Elbląskiego Klubu Tańca Jantar, który wczoraj (1 października) świętował okrągły jubileusz swojej działalności.
30 lat temu z inicjatywy Antoniego i Ewy Czyżyk, powstał Elbląski Klub Tańca Jantar.Z aczęło się od kursu tańca towarzyskiego dla kilku par. Dziś klub liczy około 150 tancerzy, a przez te wszystkie lata trenowało w nim ponad 13 tysięcy osób – dzieci, młodzieży i dorosłych. Podczas wczorajszej gali było więc co i z kim wspominać.
Jantar to nie tylko taniec, pasja. To swoista instytucja, która oprócz zdobywania medali, pucharów, wychowuje młodzież, daje nadzieję, że można coś więcej w życiu zrobić, niż tylko podstawowa egzystencja. Myślę, że cała historia, plejada sukcesów, pokaże, że oprócz tego, że tańczymy, to na swojej drodze spotykaliśmy wielu przyjaciół, władze miasta, województwa. Zawsze nas jednak najbardziej cieszyło to, że byliście wy - tancerze. Dawaliście nam siłę, pokazywaliście, że jesteście gotowi nieść z nami ciężar odpowiedzialności. To oczywiście wielka wasza praca, za co wam dziękuję, ale musimy też pamiętać, że obok byli rodzice, którzy was wspierali. Często powtarzam, że byli moim drugim trenerem, który reagował, kiedy było wam źle, kiedy widzieli, że macie kryzys, był telefon i reagowaliśmy. W zespole Jantar każdy miał swoje zadania
- mówił Antoni Czyżyk.
Uroczystość, która odbyła się w Centrum Spotkań Europejskich Światowid, zapełniła całą salę. Na widowni zasiedli samorządowcy, biznesmeni, przyjaciele klubu, a przede wszystkim jednak tancerze - byli i obecni, ich rodzice i instruktorzy. Ci, którzy nie mogli być ciałem na uroczystości, byli we wspomnieniach, które wyświetlano na ekranie kina. Dla większości z nich Klub Tańca Jantar był drugim domem.
Nasza przygoda z Jantarem zaczęła się w 1984 roku, kiedy z żoną po raz pierwszy przyprowadziliśm, dwójkę naszych dzieci na kurs tańca do Wojewódzkiego Ośrodka Kultury. Bardzo nam się te zajęcia spodobały, dzieciom również. Nie wiedzieliśmy wtedy, że w ten taniec towarzyski wsiąkniemy na blisko 20 lat. Nie bez przesady powiem, że Jantar stał się dla całej naszej rodziny drugim domem. Spotkaliśmy tu wiele takich tanecznych rodzin. Te dwadzieścia lat to nie były łatwe lata, ale to niewątpliwe bardzo fascynujący fragment naszego życia
- wspominał Jerzy Jedynak, tata Doroty i Michała dwójki tancerzy EKT Jantar, były prezes Stowarzyszenia Jantar.
Dla tancerzy, którzy do klubu trafiali jako dzieci, lata spędzone w Jantarze były nie tylko latami ciężkich treningów, które obfitowały w pot i łzy, wielkich radości z odnoszonych sukcesów, ale i nauką życia, czasem, który ich ukształtował. O tym też mówili podczas jubileuszu.
To nie było tak, że taniec zabierał czas na naukę i inne rzeczy, tylko bardziej rozwijał i dawał dużo ciekawych doświadczeń. Poznawaliśmy dużo ludzi, odbywaliśmy dużo zagranicznych podróży. To dawało człowiekowi takie poczucie, że ma trochę więcej wiedzy niż tą, którą zdobyłby, przesiadując cały czas na podwórku. Nie sądzę, żeby to było coś kosztem czegoś, tylko te dwie dziedziny się napędzały. To z klubu wyniosłem również zamiłowanie do podróży. W tamtych czasach, kiedy chodziliśmy do szkoły podstawowej podróże zagraniczne to była nowość. Więc to, że pan Romek Koszper wsadzał nas do sławnego Iveco i obwoził po całej Europie, to był ewenement i wszyscy w szkole nam zazdrościli i nie mogli wyjść z podziwu, że tańcząc, przy okazji możemy zwiedzić całą Europę i pół świata
- opowiadał Kamil Luberecki, były tancerz EKT Jantar.
Podczas wspomnień o 30-leciu klubu nie mogło zabraknąć przypomnienia tych najważniejszych, jak do tej pory, chwil w jego historii - wytańczonych przez formację standardową, w 1999 i 2010 roku, złotych medali na Mistrzostwach Świata. Uczestniczy gali jeszcze raz mogli sobie przypomnieć tamte emocjonujące chwile i przepiękne układy taneczne.
Uroczystość była okazją również do podziękowań. Pamiątkowe medale z okazji jubileuszu otrzymali tancerze, ich rodzice, pracownicy EKT Jantar, samorządowcy i sponsorzy, wszyscy ci, którzy przez lata byli sercem ETK Jantar, lub wspierali jego funkcjonowanie.
Gratulacje dla Pana Antoniego
należy też podziękować dla pana Olechnowicza , kiedy grupa Lotos sponsorowała to i owo
30 lat to ładny wiek gratulacje dla Jantar.Szkoda tylko że przez te 30 lat budynek Światowida nie zmienił swojego widoku -obiecana rozbudowa.Była szansa obecnie,plany wizualizacje , lecz PSL powiedziało nie dla rozbudowy CSE a jak tam z tym złotym pociągiem .
kolo wzajemnej adoracji i bagno elblaskie w roli oficjeli ktorzy sa targani na takie żale elblaskie. jantar to prywatny filwark czyzyka i innych wiec co tu robi wroblewski i inna "swita" ? ja sie ku..... pytam po co oni tam przyszli ?!
a ta kobitka przy torcie to żona, że ją Tak Czyzyk obłapia za ......., niesmaczne towarzystwo, torcik pewnie z margaryny
Serdeczne pozdrowienia dla małżeństwa Czyżyk!
A hejterzy będą pisali i zazdrościli. Świetni ludzie, pasja, determinacja w osiąganiu celu, przyjaźń - gratulacje dla całego Jantara ! Dla wielu pokoleń Jantara !