Robert Muraszko został nowym komendantem elbląskiej policji. Zastąpił Krzysztofa Konerta, który dzisiaj pożegnał się ze stanowiskiem.
Po 28 latach służby w policji, 8 miesiącach na stanowisku szefa elbląskiej policji Krzysztof Konert przeszedł na emeryturę. Dzisiaj odbyło się uroczyste pożegnanie komendanta. Udział w nim wzięli przedstawiciele służb mundurowych i samorządowcy.
Z Krzyśkiem znamy się od wielu lat. Przykro żegnać kolegę, który podjął decyzję o odejściu na zasłużoną emeryturę, po latach służby. To wybór Krzysztofa, ja ten wybór uszanowałem. Szkoda, że doświadczeni policjanci odchodzą ze służby, ale taka jest kolej rzeczy
– mówi insp. Tomasz Klimek, Komendant Wojewódzki Policji w Olsztynie.
Konert służył w Elblągu, Pasłęku, a w ostatnich latach w Iławie. Na początku tego roku wrócił do Elbląga i objął funkcję komendanta policji. Jak się okazało nie na długo. Zdążył jednak ustawić, swojemu następcy, poprzeczkę bardzo wysoko.
– Przychodząc do Elbląga, postawiłem sobie trzy cele. Pierwszy to profilaktyka społeczna, w tym zakresie dużo zrobiliśmy, w szczególności dla osób starszych. Drugim celem było osiągnięcie wysokiej efektywności, było to trudne zadanie, ale myślę, że się udało. Chciałem poprawić również warunki pracy policjantów. Nie widać tego jeszcze, ale dzięki naszemu lobby projekt budowy komendy przy ulicy Strażniczej jest bliski realizacji – podsumowywał ostatnie osiem miesięcy insp. Krzysztof Konert.
Dzisiejszą uroczystość pożegnania połączono z powitaniem nowego komendanta. Został nim mł. insp. Robert Muraszko, który od ośmiu lat pełnił funkcję zastępcy komendanta.
Służba w policji to służba wyjątkowa, każdy dzień stawia przed nami nowe wyzwania, ale przynosi też wiele satysfakcji. Są też takie dni, kiedy otrzymujemy awanse. Do niedawna nie byłem sobie w stanie wyobrazić, że dostąpię takie zaszczytu, że będę kierował jednostką, z którą jestem związany od 19 lat. Gdy osiem lat temu, ówczesny komendant – Marek Osik, powoływał mnie na zastępcę, mówiłem – moje serce to jest prewencja, teraz sercem jest cała komenda. To dla mnie ogromny zaszczyt, zapewniam, że zrobię wszystko, żeby ta jednostka w dalszym ciągu była wzorowa
– mówił nowy szef elbląskiej policji.
- To dobra decyzja, o czym niedługo się przekonamy, tym bardziej że Robert w Elblągu pracuje od bardzo dawna, pełnił funkcję zastępcy komendanta. Wie, o co chodzi, jak zarządzać tą jednostką, jak pilnować bezpieczeństwa w mieście i powiecie – przekonywał insp. Tomasz Klimek.
Czy wszędzie pan Wróblewski zabiera ze sobą "doradcę" z Iławy?
Wszędzie! Bez suflera ani rusz! :)
No to za 7 lat emeryturka. Żyć nie umierać!
Czy ten nowy komendant złożył już ślubowanie na wierność "dobrej zmianie" i ma 0,5 roku do emerytury?;)
banda hipokrytów i d...włazów!
No i jak zwykle zawsze na pierwszym planie pewna Grażyna na etacie samorządowym zwanym "dorożnyj inżynior". Babinka nie do zdarcia. No a doradca prezydenta szuka złotego pociągu - ma pociąg do darmowego stołu. Wszystko się kręci wokół korytka a ciemny lud tylko korytko napełnia. I ostatnia wątpliwość - co Konert przeskrobał? Z takiej fuchy nie odchodzi się na emeryturę po 28 latach - kop w górę , albo po 30 latach i dalej. Tatuś?
Najlepiej wygląda dyrektor departamentu