Nie żyje Henryk Mroziński były burmistrz Braniewa. Dziś (8 lutego) w godzinach popołudniowych zwłoki byłego burmistrza znaleziono w jego własnym domu. Henryk Mroziński 21 stycznia skończył 58 lat. Z nieoficjalnych jeszcze informacji wynika, że popełnił samobójstwo we własnym domu. Przyczynę zgonu na miejscu ustalają policja i prokurator.
58-letni Mroziński przez ostatnie 12 lat (do grudnia 2014 r.) był burmistrzem Braniewa. W ostatnich wyborach przegrał jednak walkę o tę posadę z kontrkandydatką Moniką Trzcińską. Wcześniej był m.in. wójtem Gminy Braniewo. Od tej kadencji był radnym powiatu braniewskiego. Henryk Mroziński był także członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego.
To już wielka tragedia jak człowiek targnie się na swoje życie. Niech spoczywa w spokoju, wyrazy współczucia rodzinie.
wow...masakra///szkoda chlopa....
a co mnie to obchodzi ? ... jego wybór ... no świecie w ciągu jednej godziny giną setki ludzi bo nie mają co jeść - i ich mi po ludzku żal, ze nie miały takiego "szczęścia" urodzić się w bogatym kraju czy rodzinie .... no i obiektywnie patrząc - nie za dobrze gdy okazuje się że ktoś kto rządził czymkolwiek ( w tym wypadku miastem ) okazał się tak słaby psychicznie .... widocznie za bardzo był przekonany o swoim blasku, nieomylności i braku konkurencji ... i że będzie burmistrzem aż sam z tego stolca zrezygnuje .... tylko nie piszcie w odpowiedziach, ze to był taki fantastyczny człowiek i że o zmarłych nic nie można napisać co by burzyło ich obraz .... to tragedia dla rodziny ... ale dla mnie ?? .... nie
nieznany samobójca grasuje w PSL-u? a może sumienie go zagryzło?
Do obojetny _ nie znasz zycia, p ewnie jeszcze nie skończyłeś pierwszej 25 latki. Nie życze ci zeby inni byli tak obojetni..
Wstrząsnęło mną... Dlaczego on to zrobił?
Ty pajacu trzeba wiedzieć gdzie i kiedy się wypowiadać. To nigdy nie był mój faworyt ale miał rodzinę która teraz cierpi. W obliczu życia i śmierci inne sprawy gasną. Skore jesteś taki obojętny to zwyczajnie nie zabieraj głosu. Gdzieś ty się chował? Przynosisz wstyd rodzicom kimkolwiek są.
Współczucie dla rodziny. Nie jestem mieszkańcem Braniewa i nie znałem tego Pana. Jednak z perspektywy Elbląga mogę powiedzieć, ze wielu w Elblągu zazdrościło, że Braniewo ma takiego gospodarza. Może chłopina poświęcił swoje całe życie by Braniewo zmieniało się na lepsze. Może było dla niego przykre to, że jak powiadają, że prorok jest źle widziany we własnym mieście. Może miał duże ambicje i z porażką nie mógł się pogodzić. A w życiu już tak jest, że raz jest się na wozie, a raz pod wozem. Szkoda chłopa. Jeszcze raz współczucie dla rodziny.
Udręczanie ,nagabywanie ,dręczenie ,poniżanie ,opluwanie - to taka elblaska rzeczywistość .Przykładów jest wiele .Osoby które wiele czyniły ,angażowały się przez wiele lat w sprawy społeczne raptem stały się bezużyteczne ,głupie .Często używa się określeń złodziej ,kombinator ,tak łatwo rzucane są słowa .Ile człowiek może znieść .Podziwiam tych co przetrwali ta nagonkę
Naprawdę szkoda człowieka, lubiłam go, bo wydawał mi się sympatycznym i mądrym człowiekiem. Jestem w szoku, często oglądałam go na Vectrze. Dużo zrobił dla Braniewa. Obojetnie jakie były jego motywacje do popełnienia samobójstwa teraz nie maja znaczenia. Każdy może sie czymś załamać, krzywdy nikomu nie zrobił, tylko sobie niestety. Szczere współczucie dla jego bliskich i znajomych.