Być może w kalendarzu stałych wydarzeń w Elblągu pojawi się kolejne. Między 6-tym a 8-mym czerwca mielibyśmy obchodzić Dni Tożsamości Elbląga. Data nie została wybranan przypadkowo. Oba dni, tak blisko siebie, upamiętają wizyty: Jana Pawła II (6 czerwca 1999) i króla Kazimierza Jagiellończyka (8 czerwca 1454) w Elblągu. Dni Tożsamości Elbląga miałyby jednak mieć charakter znacznie inny niż Dni Elbląga. Nie miałyby być czasem festynów, imprez i koncertów. Ideą Dni Tożsamości Elbląga ma być wiązanie przeszłości miasta z teraźniejszością i na tej bazie-budowanie przyszłości. W tym czasie miałyby się odbywać sesje, konferencje, dyskusje i panele naukowe.
Jestem za, ale proponuję to zakończyć jednak jakimś koncertem muzyki troszeczkę ambitniejszej niż miało to miejsce podczas Dni Elbląga (może coś na wzór Ogrodów Polityki - najpierw dyskusje, a później muzyka - jazz, klasyka). Fajnie by było posłuchać miejscowych myślicieli, a zarazem ludzi zwiazanych z tym miastem a nie tylko importowane myśli z Warszawki, jak to jest na Ogrodach. A po drugie do redaktora piszącego to info - skąd pomysł na takie święto, bo chyba nie jest jego autorstwa - kto za tym stoi