Niedoprecyzowana pozycja herbu miasta, brak spójności w oznakowaniu przestrzeni miejskiej, niejasne reguły dotyczące stosowania określonego rodzaju zdjęć, które budują obraz Elbląga w oczach turystów i inwestorów – to niektóre wnioski z analizy wizualnej naszego miasta, jakie przedstawiono w dokumencie "Strategii promocji Elbląga na lata 2012-2015".
Jak zauważają autorzy opracowania, podstawowym elementem służącym identyfikacji wizualnej Elbląga jest herb. W tej chwili funkcjonuje on jednak pod wieloma postaciami, jako przykład podaje się modyfikację herbu z umieszczonym w polu godła kłosem zboża, co nie tylko nie sprzyja budowaniu spójnego wizerunku miasta, ale może też doprowadzić do osłabienia wartości samego herbu. Jeszcze innym problemem jest ustalenie wzajemnych relacji między herbem Elbląga i nowym logiem. Autorzy Strategii proponują, aby herb był używany tylko w oficjalnych sytuacjach urzędowych, podczas gdy logo wykorzystywane byłoby w działaniach promocyjnych. Ponadto „logo Elbląga powinno być używane w działaniach promocyjnych zamiast herbu również przez jednostki organizacyjne Urzędu Miejskiego w Elblągu (w dłuższej perspektywie czasowej należy dążyć do wycofania herbu i znaków inspirowanych herbem z użycia, w celu ochrony herbu i zachowania spójności wizualnej) – czytamy w dokumencie Strategii promocji Elbląga.
Skoro mowa o działaniach promocyjnych, oceniono też publikacje w których reklamuje się Elbląg. Tutaj uwagę autorów przykuły między innymi zdjęcia, na których zazwyczaj prezentowane są te same miejsca – Brama Targowa, Katedra Elbląska i widok od strony rzeki Elbląg. Jako niebezpieczne oceniają oni używanie w wydawnictwach promocyjnych zdjęć atrakcji z okolic Elbląga, np. zamku w Malborku. „Powoduje to dwa efekty komunikacyjne: po pierwsze może sugerować, że w Elblągu nie ma nic interesującego i charakterystycznego, po drugie mogło przyczynić się do tego, że Elbląg kojarzony jest jako miasto <<blisko Malborka>>”. Jak czytamy w innym miejscu Strategii, w nawiązaniu do nowej wizji Elbląga, zdjęcia które kształtują wizerunek miasta mogłyby przedstawiać na przykład ludzi w ruchu.
W budowaniu wizerunku Elblaga istotną rolę odgrywają miejsca pierwszego kontaktu z miastem, takie jak „witacze” na drogach wjazdowych, dworce, przystanki i środki komunikacji miejskiej. Autorzy Strategii wydają się doceniać nowo wygląd elbląskiego dworca PKP, którego nowoczesna i użyteczna forma „wpisuje się w działania związane z dążeniem do przyszłej pozycji Elbląga, ujętej w wizji. Punktują jednak takie wady jak chociażby wygląd elbląskich tramwajów, z których „praktycznie każdy oznakowany jest inaczej i nie przyczyniają się one do wytworzenia spójnego przekazu”. Autorzy Strategii przypominają też bannery reklamowe z hasłem „Malowniczy Elbląg” (te same, które brały udział w konkursie „Chamlet” na najgorszą reklamę 2011). Jak czytamy w Strategii „nie zostało sprecyzowane, jaki jest kontekst tego znaku i jaki efekt wizerunkowy ma spowodować”.
Autorzy opracowania zwracają również uwagę na brak spójności w oznakowaniu przestrzeni miejskiej. Oznakowanie ulic i atrakcji chociażby na elbląskiej Starówce różni się od systemu znakowania stosowanego w innych częściach miasta. Nazwy ulic Starego Miasta widnieją na kamiennych tablicach. Poza tym obszarem można zauważyć znaki z białymi opisami na niebieskim tle. „Na tablicach tych nie znajdują się żadne odniesienia do herbu, nazwy miasta” – podkreślają autorzy dokumentu.
a Ślimaczek gdzie? Nasz turbo ślimaczek. Czyżby i ten Olsztyn zabrał do siebie?
GDZIE ustawiono te Tablice z zaproszeniem do odwiedzin Elbląga.Jedna schowana jest za ekran wyciszający.Druga po minięciu Elbląga.A to wszystko przy dojeżdzie do Elbląga jadąc od strony Gdańska.KPINY!!!!!!!!!!!
A guzik mnie obchodzi opinia autorów strategii promocji Elbląga - czytaj : autorów ślimaka . Jeżeli takie cuda wymyślają i tworzą , to jakim mogą być autorytetem w dziedzinie reklamy ? I jeszcze jedno. Czytamy : "w dłuższej perspektywie czasowej należy dążyć do wycofania herbu i znaków inspirowanych herbem z użycia, w celu ochrony herbu i zachowania spójności wizualnej". Pytanie : z czym "spójność wizualną " zachowa cytrusowy ślimak ?
ci autorzy strategi miasta to sa chyba durnie bez szkol o bardzo niskim poziomie inteligencji a nawet mozna powiedziec o calkowitym jej braku
Wizerunek jest taki ,ze turyści przyjeżdzający autokarami , lub wiekszymi od osobowych autami nie maja gdzie zaparkować . Na wiekszości ulic nadal trzeba uwazać na dziury niezalatane po zimie , szczególnie uczulam kierowców na niespodziankę na Komenskiego , róg Kochanowskiego ,przed przejściem , aż płyta CD w aucie przeskakuje.Lawinowo zamykaja sie kolejne interesy , sklepy ,lokale na mieście i nie otwieraja się nowe , ul 1 Maja ,to już jakaś masakra jest, jak i zresztą nasze niby centrum, zwężona Grunwaldzka , nadal brak działek budowlanych w mieście , moze dzisiejsza wizyta CBA na Ratuszu coś zmieni .Uważam ,że kadencja Nowaczyka powinna się juz zakończyć , bo udowadnił on , że może być jeszcze gorzej niż za Słoniny.
trafna ocena
cala ekipa nowaczyka jest do dupy! zgraja nieudolnych karierowiczow, nie wiem nawet czy by sie nadawali jako robotnicy na te rozkopane elblaskie ulice. Strasznie nieefektywni ludzie
polecam http://www.hotmoney.pl/artykul/pieniadze-wszyscy-zrzucimy-sie-na-ratowanie-bankrutujacej-grecji-25517/3