Logo i hasło Elbląga - podsumowanie dyskusji

Pojawienie się nowego loga i hasła Elbląga wywołało prawdziwą lawinę komentarzy wśród mieszkańców. Kiedy przekaz loga wyjaśniała właścicielka firmy, w której ono powstało, swoje opinie wyrażali politycy, członkowie Rady Miejskiej, komentowali też elblążanie, czytelnicy info.elbląg.pl. Teraz, kiedy wydaje się, że wszyscy zdążyli już ochłonąć, możemy podjąć się próby zestawienia argumentów każdej ze stron w jednym miejscu i zapytać – co dalej.

Przypomnijmy, że autorem loga Elbląga jest projektant współpracujący z firmą 2ba - Andrzej Ludwik Włoszczyński, autor między innymi znaku NFZ. Zanim zobaczyliśmy logo na ulicach naszego miasta, jego wygląd był konsultowany z wybraną grupą mieszkańców Elbląga, pracownikami Urzędu Miejskiego i osobami opiniotwórczymi z naszego miasta. Badania przeprowadzone wśród nielicznego grona mieszkańców mogły być pierwszym błędnym krokiem władz miasta. - Mylne założenie, że elblążanie będą się utożsamiać ze znakiem graficznym, który nie powstawał przy większym ich udziale, sprawiło, że powstało coś, co nie do końca zostało przez nich zaakceptowane – wskazywał Antoni Czyżyk.

Wydaje się, że nie najlepiej zostało przeprowadzone też samo zaprezentowanie nowego loga wszystkim elblążanom. Flagi, które pojawiły się na ulicach miasta wywołały tylko zaskoczenie i zdezorientowanie. „Zastanawiałam się wczoraj po co te białe chorągiewki na słupach. Dzisiaj jadę do pracy, a tu na skrzyżowaniu z Dąbka plakat, że Palikot przyjeżdża do Elbląga. Chorągiewki wtedy pasowały jak w mordę” (pisowania oryginalna, komentarz ~ ?).  „A ja jadę wczoraj samochodem i nagle - pełno białych flag - PODDAJEMY SIĘ. Ciekawe komu? :-)” (pisownia oryginalna, komentarz ~ 1234).

Ten problem wielokrotnie poruszali członkowie Rady Miejskiej w opiniach publikowanych między innymi na łamach naszego portalu. - Wszystkie tego typu dokumenty powstają w większości przypadków w Urzędzie Miejskim lub są zlecane do opracowania wybranej firmie branżowej, następnie przygotowane projekty są konsultowane w różnych środowiskach (uczelnie, przedsiębiorcy, organizacje pozarządowe, mieszkańcy itp…). Następnie wraz z poprawkami trafia taki dokument do Prezydenta, który wraz z fachowcami opracowuje ostateczną jego wersję, która z kolei przedkładana jest Radzie Miejskiej i opiniowana na poszczególnych komisjach – sugerował Jerzy Wilk, przewodniczący Klubu Radnych PiS. - Uważamy, że tak ważne zagadnienie, jak powołanie nowego, diametralnie różnego od herbu miasta logo Elbląga, powinno zostać ustanowione właśnie uchwałą Rady – czytamy w przesłanym do mediów stanowisku Klubu Radnych SLD. - Można było przedstawić obywatelom do wyboru trzy loga i hasła, wysłuchać różnych opinii i stanowisk, a następnie wyciągnąć z nich wnioski – proponuje z kolei Antoni Czyżyk.

Z czym kojarzyć?
Agnieszka Nowak, właścicielka firmy 2ba, w której stworzono logo, cytuje dokument strategii marki Elbląga, której znak jest integralną częścią: - „W koncepcji marki i jej wizualizacji wyeksponowano potencjał Elbląga: perspektywy rozwojowe, integrujący charakter, przyjazny charakter miejsca i ludzi, kreatywność, wigor, mobilność, energetyczność. Osiągnięto to przed dobór formy i kolorystyki znaku.” Dalej dokument mówi o skojarzeniach ze znakiem @ [at], który ma sugerować nowoczesny charakter Elbląga i spiralą - jednym z najstarszych symboli, obrazującym kumulowanie energii, wciąganie. Logo ma nawiązywać tym samym do wartości i cech zapisanych w programie marki: Elbląg turbo.

Skojarzenia elblążan, czytelników info.elblag.pl, którymi dzielili się w komentarzach raczej nie pokrywają się z zamierzeniami autorów loga. „Mnie to logo przypomina psią kupę...” (komentarz ~ bob walczący z kupami). „Nie chcę was straszyć a to wygląda jak aktywny odpływ zlewozmywaka” (komentarz ~ czarnowidz). „Logo wygląda jak uciekająca woda w muszli klozetowej zaraz po wciśnięciu spłuczki” (komentarz ~ Heniek3d). „Literki i hasło jeszcze jak cię mogę, ale ta spirala.... to wygląda jak KURZY EMBRION!!! (pisownia oryginalna, komentarz ~ JesusAlvaro).

Pewne jest jedno – ani mieszkańcom, ani wypowiadającym się radnym nowe logo od początku nie kojarzyło się z Elblągiem. – Nie jestem specjalistą od marketingu, ale jako mieszkaniec tego miasta mogę powiedzieć, że logo w ogóle nie kojarzy mi się z Elblągiem – mówi Piotr Macutkiewicz, w Radzie Miejskiej reprezentujący Stowarzyszenie „Elbląski Dobry Samorząd”. - Nie porwał mnie bladożółty „ślimak” z pomarańczową kropką w środku. Znam trochę dzieje i współczesność mojej małej ojczyzny i nijak tych symboli nie mogę odnieść do prawie 800-letniej historii Elbląga – zdaje się wtórować mu w swej opinii senator Witold Gintowt-Dziewałtowski.

Poprosiliśmy też firmę 2ba o komentarz do opinii marketingowców sugerujących, że trzykropek w haśle „Elbląg przyspiesza…”, który mogliśmy zobaczyć między innymi na planszach prezentujących nowe logo w czasie Festiwalu Promocji Warmii i Mazur, sugeruje raczej spowolnienie, niż przyspieszenie. - Proponowane przez nas hasło to “Elbląg przyspiesza” – bez żadnych znaków interpunkcyjnych, których nie jesteśmy autorami – odpowiedziała Agnieszka Nowak.

Elbląg, czy Elblag?
Często pojawiającym się zarówno wśród mieszkańców, jak  i radnych Elbląga zarzutem jest usunięcie polskich znaków z loga.  – To pokazuje w jakimś stopniu nowoczesność. Elbląg z ogonkiem może mieć kłopoty przy promowaniu naszego hasła poza granicami naszego kraju – wyjaśniał prezydent Grzegorz Nowaczyk podczas pierwszego dnia Festiwalu. - Dziwne, skoro miasta z zagranicy takie jak na przykład Düsseldorf stosują „umlaut” w artykułach promocyjnych i nie przeszkadza im to w promocji, również za granicą – czytamy z kolei w specjalnym oświadczeniu Jerzego Wilka.

Argument o łatwiejszej promocji miasta poza granicami kraju wydaje się nie przekonywać też mieszkańców Elbląga. „Szkoda, że ELBLĄG (oj przepraszam ELBLAG) nie jest tak rozwojowy jak GDAŃSK, WROCŁAW, POZNAŃ etc... Tam nikt nie odważył się wyrzucić polskich znaków z nazwy! GDAŃSK -INVITES FANS - hasło MIĘDZYNARODOWE” (pisownia oryginalna, komentarz ~Antek). 

O wyjaśnienie także w tej sprawie zapytaliśmy w firmie 2ba. - Logotyp w znaku Elbląg, poprzez zastosowanie jednoelementowego kroju pisma, daje stabilność i mocną bazę dla sygnetu. Stąd wziął się również zmodyfikowany kształt litery Ą - znak diakrytyczny został zastąpiony częściową poprzeczką na linii pisma, by nie zaburzać równej linii podstawy – tłumaczy Agnieszka Nowak.

Co zrobić z tym fantem?
Pomysłów jest wiele. Niektórzy widzą nadzieję w obywatelskiej inicjatywie, która doprowadzi do zniknięcia loga z przestrzeni miejskiej i wyciągnięcia konsekwencji wobec osób za niego odpowiedzialnych. Jeszcze inni skłonni byliby raczej nie przeceniać zanadto wagi tego znaku w codziennym życiu elblążan, bo mamy już rozpoznawalny herb z tradycją, bo przecież markę miasta tworzą jego mieszkańcy itd.

Tymczasem Drużyna RR występując w „Bitwie na głosy”, promuje Elbląg nie z logiem, ale właśnie z herbem miasta w ręku. I nadal czekamy, aż zostanie przedstawiona „Strategia promocji Elbląga na lata 2012 – 2015” – dokument nad którym powinna przecież toczyć się właściwa dyskusja.