W najbliższy wtorek, 31 stycznia, o godzinie 17:00, w Ratuszu Staromiejskim w Elblągu odbędzie się promocja najnowszej książki Karola Nawrockiego -"Wokół elbląskiej "Solidarności". Dokumenty", wydanej przez gdański Oddział Instytutu Pamięci Narodowej.
W 2010 roku IPN wydał książkę tego samego autora pod tytułem "Zarys historii NSZZ "Solidarność" regionu elbląskiego 1980-1989, która wywołała wiele dyskusji poświęconej historii związku, a szczególnie inwigilacji struktur przez Służbę Bezpieczeństwa PRL.
Obecna publikacja przynosi wiele ciekawych i oryginalnych dokumentów z różnych źródeł, a poświęconych początkom związku oraz trudnym czasom stanu wojennego. Karol Nawrocki, historyk gdańskiego IPN jest także współautorem wydanej w grudniu ubiegłego roku książki "Trzynastego grudnia roku pamiętnego...Internowani w stanie wojennym z powodów politycznych z województw bydgoskiego, elbląskiego, gdańskiego, słupskiego, toruńskiego i włocławskiego". Autor opowie o swoich badaniach nad historią elbląskiej "Solidarności".
Na spotkaniu będzie można zaopatrzyć się w najnowsze publikacje IPN-u. Promocja odbędzie się w sali wystawowej Ratusza Staromiejskiego, w której eksponowana jest wystawa "Stan wojenny w Elblągu". Będzie to ostatni dzień tej oryginalnej ekspozycji, którą 16 grudnia otworzył honorowy obywatel Elblaga Lech Wałęsa.
Departament Kultury Urzędu Miejskiego w Elblągu
przecież to śmieszne, że promocję najnowszej książki Karola Nawrockiego -"Wokół elbląskiej "Solidarności" ogłasza Departament Kultury Urzędu Miejskiego. Dziwna sprawa i dziwna współpraca - IPN + UM
Zygam juz ta solidarnoscia, w kolko tylko ja siedzialem w wiezieniu, tylko ja bede rzadzil, ten wspolpracowal a ten nie, zal
Ja tam o "Solidarności" wiem swoje i zdania nie zmienię: robić się ł*** nie chciało to strajkowali. A dzisiaj wielcy kombatanci na ciepłych stołkach. Do tego nie potrzeba żadnych książek.
Jesus Alvaro - wyważasz otwarte drzwi. Już bardzo dawno temu starsi - doświadczeni ludzie mówli, że jak gotuje się ziemniaki na obiad to gdy woda wrze - zbierają się u góry FUSY. I te FUSY trzeba szybko zebrać bo będzie się jadło obiad z FUSAMI. Tak było w wiekszości w 1989-1990. Nieroby, łajzy, pijacy i szumowiny dorwały się do władzy. Tak było w jeszcze nie sprywatyzowanych zakładach pracy, tak było w Urzędzie Miejskim, tak było w policji, tak było w wielu szkołach.Szkoda słów - ale szybko prawda wyszła na wierzch.
prawda o b. wielu sprawach nie wyszla do dzis!!!!!!!!! i pewnie nie wyjdzie jeszcze b. dlugo!!! powszechnie wiadomo ze wszystkie rewolucje wynosza na wierzch smieci by je potem wypluc! u nas ten proces chyba jeszcze trwa... jesusa. - nie wszyscy byli ł*** i nie wszystkim robic sie nie chcialo nie generalizuj!!! a ze niektorzy ł*** byli czy sa u wladzy czy sa "kombatantami" to juz zupelny chichot historii............
ananke: owszem, nie przeczę, byli ludzie którym bezpieka nieźle dała w d..., łamała życiorysy, ludzie którym zależało na tym by coś zmienić. Ale to tylko wyjątki potwierdzające smutną regułę: Solidarność była trampoliną dla obiboków leserów i cwaniaków. Spójrz na polityków rządzącej od 7 lat koalicji POPiS, sami "wielcy" działacze, "bojownicy" o wolność i dobrobyt. Żaden nigdy sobie rąk nie skalał ciężką pracą. Zaiste piękne mamy dziedzictwo Sierpnia 80.
Teraz to jest niszczenie ludzi nikt za pracownikiem sie nie ujmie normalny terror psychiczny jak w SM Zakrzewie.
Lepiej nazwać to "dzieło" "Przy winie przy ołtarzu, czyli ryjem w kałuży, a paluchem w kałamarzu".