Dziś, 25 grudnia, w wieku 97 lat, zmarł Michał Sumiński – dziennikarz, podróżnik, autor książek o tematyce żeglarskiej. To on przez lata w poniedziałkowe popołudnia prowadził w telewizji program "Zwierzyniec", w którym dzielił się swoją wiedzą o zwierzętach.
Michał Jan Sumiński urodził się 13 grudnia 1915 roku w Warszawie. Z wykształcenia był zoologiem. W czasie II wojny światowej działał w ruchu oporu. Był więźniem w obozie w Oświęcimiu i Mauthausen-Gusen, skąd uwolniła go armia amerykańska. Po wojnie pracował w Pomorskiej Spółce Rybackiej w Bydgoszczy, a następnie w Zarządzie Głównym Ligi Morskiej w Warszawie. Był też kapitanem jednostki „Generał Zaruski”.
Od 1950 do 1955 roku zajmował się pisarstwem. Był kierownikiem działu i zastępcą redaktora naczelnego Rozgłośni „Kraj”. Od 1958 r. pracował w Polskim Radio, a następnie w Telewizji Polskie, gdzie był kierownikiem redakcji reportaży Redakcji Naczelnej Audycji dla Polaków za Granicą.
W latach 70-tych i 80-tych był autorem i prowadzącym programu telewizyjnego „Zwierzyniec", w którym w stroju leśniczego barwnie opowiadał o życiu i tajemnicach zwierząt. Przez wiele lat mieszkał w Elblągu. Był Kawalerem Orderu Uśmiechu i nadano mu tytuł Honorowego Obywatela Warszawy.
W 2010 roku elbląski podróżnik i reżyser Sławomir Malinowski stworzył film pt. „Pan Zwierzyniec”, poświęcony Michałowi Sumińskiemu. Film ten przedstawiał Sumińskiego nie tylko jako gwiazdę TVP, ale przede wszystkim opowiadał o jego radiowych początkach, podziemnej walce podczas okupacji oraz egzotycznych safari.
Sumiaste wąsy, niezwykły głos i niespotykana charyzma na zawsze pozostaną w pamięci milionów Polaków.
Niezwykła osobowość,wspaniały głos,ogromna wiedza i..to ciepło ,które przenikało do widza/mam na myśli program"Zwierzyniec"/,ale takie jest życie i ..wielcy też odchodzą z tego świata..
Niezwykła postać . Pokój jego duszy.
[*]
:(((((((((((((((
[*] nauczył wrażliwości na zwierzęta i przyrodę całe pokolenia - czy ktoś przejmie po Nim kaganek krzewienia wiedzy i miłości do zwierząt? Przydałoby się. Nie miałabym nic przeciwko powtórkom Jego programów
kończy się już moja epoka :(
malo kto wie ze pan Suminski przyjezdzal do ELblaga napolowania mial tu tez swoja dziewczyne jedna lekarke :) Pozdrowienia dla wszystkich mysliwych
Wielki czlowiek i wspanialy kolega mysliwy.Pokoj jego duszy.