Obecnie kończy się pierwszy etap działalności młodych, który polegał m.in. na tworzeniu wszelkich regulaminów, ustaleniu planu pracy rady. Pod koniec listopada odbędzie się otwarta dla publiczności sesja, inaugurująca drugi etap, czyli szereg konkretnych zmian mających na celu poprawę losu młodych.
Młodzieżowa Rada Miasta (MRM) została reaktywowana w ubiegłym roku. Podczas pierwszego obradowania, które odbyło się w marcu, młodzi wybrali członków Prezydium Rady. Jej przewodniczącym został Oliwier Pietrzykowski, a wiceprzewodniczącym Mateusz Smoliński. Wybrano też sekretarza, skarbnika, rzecznika prasowego, utworzono Komisję Rewizyjną.
Jednym z inicjatorów reaktywowania rady był przedstawiciel Stowarzyszenia Młodych Demokratów Marek Kucharczyk. - Ma ona za zadanie rozwijać i upowszechniać idee samorządności wśród młodzieży, kształtować postawy prospołeczne, obywatelskie i patriotyczne – mówił na początku roku. - A także rozpoznawać i reprezentować interesy publiczne młodzieży wobec instytucji publicznych.
Na początku dwuletniej kadencji młodzi zapowiadali, że pierwszy rok działalności będzie poświęcony wykładni Statutu, tworzeniu regulaminów, schematów dokumentów i uruchamianiu mechanizmów działań. - Ten etap powoli dobiega końca – informuje Oliwier Pietrzykowski, przewodniczący. - Mamy już siedzibę: Biuro Rady Miejskiej, adres email, kończone są logo i strona internetowa. Poza tym istnieją już wszystkie regulaminy i wzory dokumentów, a także instrukcje postępowań.
Jak zaznacza przewodniczący, członkowie rady dopiero teraz dostrzegają, jak wiele działań należy wykonać, by rada mogła w pełni funkcjonować. – Droga do tego miejsca, w którym się dziś znajdujemy, była długa. To były naprawdę dziesiątki spotkań, 4 sesje robocze, 15 spotkań radnych, a do tego komisji i zespołów problemowych.
Pierwsze sukcesy są już za nimi. Przykładowo, w maju jednomyślnie podjęli uchwałę, w której pozytywnie zaopiniowali koncepcję rozbudowy CH „Ogrody”. Młodzi kierowali się obiektywnymi korzyściami dla elblążan, a przede wszystkim dla tych, których reprezentują, czyli swoich rówieśników.
Jakie są plany na najbliższą przyszłość? 24 listopada odbędzie się oficjalna i otwarta dla publiczności sesja, inaugurująca drugi etap, czyli właściwą działalność MRM. Na wspomnianej sesji zostanie przyjęty już gotowy plan działań. - Mamy mnóstwo pomysłów, cześć z nich chcemy zrealizować do lutego, a część przedstawimy w kolejnym planie na wiosnę – mówią młodzi.
Jakie problemy będą tematami dyskusji? - Sporo naszych propozycji dotyczy funkcjonowania komunikacji miejskiej – zauważa Pietrzykowski. - Dlatego w środę odbyliśmy spotkanie z dyrektorem ZKM, o którego owocach poinformujemy już niebawem, ponieważ, w moim odczuciu, wiadomości są dobre.
Nie można też zapomnieć o kwestii Starego Miasta. Młodzieżowa Rada Miasta chce poznać w pełni zdanie mieszkańców oraz przedsiębiorców co do wykorzystywania tego miejsca. Nie od dzisiaj wiadomo, że istnieje burzliwa dyskusja dotycząca charakteru elbląskiej starówki. - Zrobimy co w naszej mocy, aby jak najlepiej pogodzić interesy mieszkańców, a zarazem interesy młodych ludzi, którzy tam spędzają wolne wieczory – zapewnia przewodniczący rady.
Co ważne, rada zmienia swe oblicze, bo zmieniają się jej członkowie. Tych, którzy w maju zdali maturę i opuścili swoje szkoły, zastąpią nowi. Wszyscy byli radni będą jednak członkami Komisji Honorowej – organu doradczego Młodzieżowej Rady Miasta.
Poza tym, że młodzi mają szansę na poprawę losu elblążan, mogą też zdobyć cenne doświadczenie. Niektórym przyda się ono bowiem w przyszłej karierze politycznej. – Bycie członkiem daje mi możliwość aktywnego uczestniczenia w życiu Elbląga – zauważa Mateusz Smoliński, wiceprzewodniczący Rady. - Przyszłość należy do młodych ludzi, których świeże i nowoczesne pomysły mogą zmienić nie tylko nasze miasto, ale i kraj. Jako członek mam realny wpływ na zmiany, które zachodzą w Elblągu, głównie na te dotyczące elbląskiej młodzieży. Reprezentuję ich interesy, zatem staram się godnie i rzetelnie przedstawiać ich problemy, a także potrzeby. Polityka potrzebuje młodych umysłów, które przyczynią się do rozwoju Polski.
MRM-rada składająca się z synusiów obecnych radnych a więc z członków ich rodzin.Nikt z ulicy nie ma szans przebić się przez ten "kamienny krąg"Kolejni,którzy nic nie będą robić a utrzymywani będą z pieniędzy podatników czyli nas Elblążan.
Zaklęty krok. Kto ich wybiera, czy są to reprezentanci wszystkich szkół oraz różnych poglądów. NIE. Więc o co chodzi? Młodzi platformersi rządzą :(
co oni mogą zrobić, oprocz spotykania sie co jakis czas ? pozytywnie zopiniowali rozbudowe ogrodów, ŁAŁ. wszyscy licza sie z ich opinia. mlodziezowa rada miasta jest nikomu niepotrzebna
pomyślcie o działaniach mających na celu wejście na rynek elblaski jakiegoś młodzieżowego radia typu Eska czy rmfmaxxx bo Elbląg to totalna wioska pod względem wyboru stacji radiowych adresowanych do młodzieży
@znający temat od środka Nikt z ulicy nie ma szans przebić się przez ten "kamienny krąg"? W każdej szkole odbyły się demokratyczne wybory do Młodzieżowej Rady Miasta. Wybrano dwóch przedstawicieli z każdej szkoły, którzy zdobyli najwięcej głosów swoich rówieśników. Proszę na początku upewnić się, że to, co Pan/Pani pisze, jest prawdą. Bo oczerniać to każdy głupi potrafi. :)
kolejna blazenada ludzi z platformy dzieci urzedasow co wy za cyrki robicie wezcie normalnych ludzi
nikomu to nie potrzebne. cokolwiek byłby uzgodnione na spotkaniu rady i tak nie wejdzie w życie. dlaczego ? ano dlatego, iż rada to tylko grupa dzieciaków, które nic nie mogą zrobić. nad nimi są wyżsi rangą, którym żaden pomysł modernizacji Elbląga się nie podoba. tak było jest i będzie. może i mamy jakieś szanse coś zmienić, ale co my możemy. z tego co wiem, to po wybraniu reprezentantów szkół było jedno spotkanie. wybory były rok temu.
W wielu dużych miastach są sprawnie działające młodzieżowe rady. Ci ludzie na prawdę chcą zrobić coś dla Elbląga, więc nie rozumiem, dlaczego ci, którzy sami nic nie robią mają w ogóle czelność krytykować młodych, którzy chcą działać.
Należy powołać niezwłocznie przedszkolne rady delegatów, ta grupa mieszkańców nie może wpływać na politykę i gospodarkę miasta co jest skandaliczne i niedopuszczalne. Świeżość i kreatywność ich młodych umysłów świetlanej gwarantem przyszłości miasta
No tak, w komentarzach jak zwykle grupa zakompleksionych krytyków, którym się nic nie podoba. Najlepiej usiąść sobie z piwem przed komputerem i udawać profesorów. A jakakolwiek aktywność już nie wchodzi w grę, no bo jak to tak- "przecież mi się należy i już!" Młodzi ludzie chcą zmienić coś w tym mieście- czy to nie zasługuje na pochwałę? Widocznie niektórzy "komentatorzy" mają inny tok rozumowania. Jeżeli w Elblągu ma się coś zmienić- trzeba działać, a nie udawać inteligentów przed komputerem. Radzie życzę jak najlepiej- wiem, że Oliwier, jak i Mateusz, to ludzie ambitni i pełni wizji, którzy chcą dobrze. Wraz z całą Młodzieżową Radą mają szansę coś zdziałać. I nie przejmujcie się negatywnymi komentarzami- tym ludziom nawet ciężarówka złota by nie pasowała- bo za mało.