Od kilku godzin trwają poszukiwania 38-letniego mieszkańca Elbląga, który dziś w ciągu dnia pływał na desce surfingowej na Zalewie Wiślanym w okolicach Kadyn. Mężczyźnie towarzyszył jego znajomy, który zgłosił policji zaginięcie 38-latka. Poszukiwania rozpoczęły się o godzinie 17. W akcji zaangażowane są m.in. straż pożarna, policja i straż graniczna. W poszukiwaniach surfera uczestniczą łodzie patrolowe oraz śmigłowiec straży granicznej.
Około godziny 23.00 poszukiwany 38-letni mężczyzna został odnaleziony na wysokości Krynicy Morskiej. Dryfującego na desce surfera odnalazła jednostka poszukiwawcza SAR. Cały i zdrowy został przetransportowany na brzeg.
Jak informuje Jakub Sawicki z KMP w Elblągu teraz będą odtwarzane szczegóły zaginięcia 38-latka oraz przesłuchani świadkowie.
Brak odpowiedzialności a teraz wszystkie służby rat na nogach
teraz najwazniejsze zeby go znalezli a swoje glupoty mozesz pozniej pisac.ma ktos jakies info?juz tyle godzin minelo
jak sie nie znasz to nie komentuj i głupot nie pisz
jak bedziesz sam w potrzebie tez bedziesz wzywał wszystkie służby
znaleziony żyje potwierdzone
to szczescie bo szkoda by było chłopa
czy zyje
obciazyc go kosztami akcji!! kto w taka pogode wyplywa na desce??tylko glab kapusciany
do jan. Ale ty jesteś pojeb... Bo co zimno ci? troszkę wieje?? Jak wieje to takie najlepszse warunki na wind i kitesurfing. co do płatności za akcję to zapłacisz TY, bo tak powinno być. za akcję ratunkową gdzie chodzi o życie powinniśmy płacić My wszyscy. I dobrze. całe szczęście że żyje. Nie rozumiem ludzi , którzy piszą takie bzdety typu po co on tam wchodził, po co wogóle może żyje co?? najlepiej siedzieć w domu przed kompem i besztać innych anonimowo. Pętaki z was
TAK JESTEM ZA, POWINNI GO OBCIĄŻYĆ KOSZTAMI AKCJI RATUNKOWEJ ! IDIOTA !!!!!!!!