W środę przy Szkole Podstawowej nr 19 na ul. Uroczej, oddano do użytku nowoczesny plac zabaw o powierzchni 500 metrów kwadratowych. Jego budowa kosztowała ponad dwieście tysięcy złotych. Plac powstał w ramach rządowego programu „Radosna Szkoła”.
- W środę w naszej szkole miały miejsce dwa doniosłe wydarzenia – mówi Beata Burdelska ze Szkoły Podstawowej nr 19 w Elblągu. - Pierwszoklasiści oraz ich bliscy wzięli udział w uroczystości ślubowania. Drugim wydarzeniem było natomiast otwarcie nowego szkolnego placu zabaw.
Budowę placu zabaw rozpoczęto w połowie sierpnia. – Jest on przeznaczony dla dzieci, które nie ukończyły dziesiątego roku życia - informuje Aleksandra Nieżurawska, dyrektor placówki. – Będą więc z niego korzystać uczniowie klas 1-3 naszej szkoły. Koszt inwestycji wyniósł ponad 220 tysięcy złotych. Plac wyróżnia bowiem specjalne podłoże amortyzujące upadek dziecka.
Inwestycja powstała dzięki funduszom unijnym i miasta w ramach rządowego programu „Radosna Szkoła”. W środowej uroczystości udział wzięli: Grażyna Kluge - wiceprezydent Elbląga, Andrzej Soja - Dyrektor Departamentu Edukacji, Halina Uźluk - Dyrektor Elbląskiej Delegatury Kuratorium Oświaty, Małgorzata Twardowska - rzecznik prasowy Szpitala Wojewódzkiego oraz przedstawiciele Rady Rodziców, uczniowie.
To drugi w Elblągu tak bezpieczny plac zabaw, który powstał w ramach programu Radosna Szkoła. Pierwszy otwarto podczas tegorocznego Dnia Dziecka, na terenie Szkoły Podstawowej nr 21 przy ul. Godlewskiego.
Niedziela, 26.01.2025, Imieniny: Paulina, Wanda, Tytus
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
co rzecznik szpitala robila na otwarciu placu zabaw w szkole? nie ma swojej roboty?
czy jest otwarty w czsie gdy szkoła jest zamknięta?
A czemu tylko jeden i taki mały, a czemu nie na Zawadzie, a czemu nie ma basenu, a czemu nie przebiega jeszcze kolo niego droga krajowa 503? No dawać elbląscy malkontenci, już można marudzić. Bo przecież nikt nie wpadnie na to, żeby pochwalić.
Narzekać nie będę, ale to, że powinno ich być w mieście znacznie więcej to fakt bezsprzeczny. Jak źle nie było w czasach PRL-u, to przynajmniej na każdym podwórku były drabinki, huśtawki lub choćby trzepak. Plac zabaw to świetne miejsce do rozwoju tężyzny fizycznej dzieci i zachęta do przebywania na powietrzu. Tak, wiem, zanieczyszczonym, ale zawsze to powietrze, kontakt z drugim człowiekiem, nie tylko kiszenie się w czterech ścianach przez TV lub komputerem.
Ekhem, pozwole sobie wspomnieć, że jest to 3 plan a nie drugi ... drugi został oddany przy szkole muzycznej też w tym tygodniu
Jak do roboty i by powstało więcej takich miejsc to żadnego a jak do reklamowania się i przecinania wstęgi to krocie.WSTYD.I tak na wyborach dostanie jeden z drugim minus i wypad.