Zbliżający się rok szkolny 2011/2012, minie w elbląskich szkołach pod znakiem testowania Elektronicznej Platformy Edukacyjnej - stworzonego przez elbląską firmę Opegieka za 3,5 mln zł programu, który ma zrewolucjonizować oświatę w Elblągu.
Elektroniczna Platforma Edukacyjna ma podnieść jakość usług związanych z nauczaniem oraz ze sprawnym zarządzaniem jednostkami oświatowymi. Elblążanie uzyskają bezpośredni dostęp do informacji o programach nauki, zadaniach do wykonania, ocenach oraz o planowanych egzaminach. Nauczyciele natomiast uzyskają dostęp do użytecznych narzędzi, dzięki którym zaoszczędzą czas spędzany na czynnościach administracyjnych.
I tak też dzięki realizacji projektu możliwa będzie rekrutacja do przedszkoli i szkół, prowadzenie dzienniczków ucznia, kontakt on-line z nauczycielami czy korzystanie z biblioteki. Projekt kosztował 3,5 miliona złotych, jego wykonawcą jest Okręgowe Przedsiębiorstwo Geodezyjno – Kartograficzne Opegieka z Elbląga.
Jedną z nowości, jaka wchodzi w skład możliwości tej innowacji, jest możliwość przeprowadzenia przez Internet rekrutacji do przedszkoli. – Umożliwia ona elektroniczny nabór do publicznych przedszkoli – informuje Wioletta Kobrzeniecka z firmy Opegieka. - Do tej pory rodzice zapisywali swoje dzieci do kilku przedszkoli jednocześnie, co powodowało, że dziecko było na liście kilku placówek i zajmowało miejsce innym osobom.
Za pomocą Platformy możliwe też będzie złożenie wniosku o stypendia szkolne. – Będzie możliwa szybsza decyzja o przyznaniu stypendium – zapewniają realizatorzy projektu. Każdy uczeń będzie posiadać swoje konto, na którym znajdzie się historia jego edukacji. Podane więc będą ukończone szkoły, uzyskane oceny.
Platforma ułatwi również przeglądanie i wypożyczanie zbiorów bibliotekarskich. – Moduł ten działa w dwojaki sposób – tłumaczył Tomasz Wechterowicz z firmy Opegieka. – Jedna część dostępna jest w każdej placówce, w której jest biblioteka. Jest tam założone konto i każdy bibliotekarz może zarządzać swoim zbiorem bibliotecznym. Druga część natomiast przeznaczona jest dla uczniów i nauczycieli. Założenie było takie, by wszystkie biblioteki połączyć w jeden bibliozbiór. Dzięki centralizacji tych zasobów zalogowany uczeń ma możliwość przeglądania wszystkich księgozbiorów. Jeśli znajdzie interesującą go pozycję, będzie mógł ją sobie zarezerwować, a następnie w danej bibliotece wypożyczyć.
- Od kilku miesięcy intensywnie pracujemy nad tą platformą – mówi Grażyna Kluge, wiceprezydent Elbląga. – Platforma ma też ułatwić pracę wszystkim osobom pracującym w administracji (ratusza i placówek oświatowych) w uporządkowywaniu informacji. Zależy nam też na szybkim ich przekazywaniu.
Nie zapomniano też o tych, którzy nie mają dostępu do Internetu. Przykładowy wniosek o przyjęcie do przedszkola będzie można wypełnić w wersji papierowej i przekazać go pracownikom przedszkola pierwszego wyboru.
- Najbliższy rok szkolny i testowanie platformy pokażą nam niedoskonałości tego projektu, tak jak to dawniej było z „Rekrutem” – kwituje Grażyna Kluge.
Czy nauczyciele poradzą sobie z obsługą Platformy? Urzędnicy sądzą, że przeszłość już pokazała, że problemów tego typu nie ma. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że system wymaga czasu na wdrożenie – zapewniał Krzysztof Guzek z Departamentu Edukacji UM w Elblągu. – Będziemy prowadzić szkolenia. Program „Rekrut” pokazał nam, że większych problemów nauczyciele nie mieli.
Warto dodać, że w nowym roku szkolnym w Gminie Miasto Elbląg, według danych z czerwca, w klasach pierwszych uczyć się będzie 1151 uczniów.
czy nie istnieje konflikt interesów na styku wiceprezydent Witek, czyli Urząd a firma OPEGIEKA, w której do niedawna był jednym z dyrektorów ?
No cóż nauczyciele, teraz to naprawdę czas się bać. Rodzice tym bardziej. Parę lat temu, poprzednia "szefowa" oświaty, pani A.K. wprowadziła dla tzw "chętnych" program, unijny a jakże, zajęć dodatkowych. Płatnych. Dopiero potem okazało się, że na każdą godzinę zajęć należało przeznaczyć mniej więcej tyle samo czasu na kwitologię. I to bez pewności, że wszystko została wypełnione zgodnie z obowiązujacą linią władzy. Elek.Plat.Edu - zgodnie z tym, co wcześniej przekazywano, ma odciążyć nauczyciela od papierologii, dać lepszy kontakt z uczniem, rodziecem etc. I przede wszystkim dać WIELKIEMU BRATU niewielkim wysiłkiem pełną informację o pracy nauczyciela oraz zwłaszcza o edukowanym młodym człowieku. Już służby specjalne nie będą musiały kopać - wszystko będzie w odpowiednich plikach. I kilka pytań do pomysłodawców, ze szkoły von Plauena: 1. A jak z komputerami dla nauczycieli? A legalne oprogramowanie? A szkolenie? 2. Dlaczego trzeba będzie prowadzić równoległą dokumentację? Kto zapłaci za zmarnowany czas? 3. Jak postąpicie, gdy pomysłowi uczniowie usuną lub zmienią informacje? 4. Ile to będzie kosztowało elbląskich podatników? 5. Kto, imiennie odpowie za możliwą klapę przedsięwzięcia i wydane dziesiątki milionów złotych? zdrówko
A ja bym wolała, żeby kupili nowe komputery do pracowni komputerowej bo na tych nie da się pracować!!! Wydają pieniądze na bzdury
teraz przed wyborami to wszystko ma "platforme "w tytule?czy jak?
wy.....yc jednego wiceprezydenta po co dwoch? po co te dupartamenty? w....c dyrektorow to skandal pelno dyrektorow zastepcow wice zastepcow zastepcy. okradanie miasta to hańba! żądam wyjaśnień ja żądam. co to się dzieje to miasto juz umarlo nie ma tu niczego jeden wielki burdel i nikt nad tym nie panuje, wszystko rozkradzione i poniszczone, przystanki autobusowe poniszczone dlaczego nie ma surowych kar dla wandali? dlaczego nie ma juz zomo?
do eb....byc może była ale za czasów kiedy nie był wickiem....ta paltforma została opracowana...teraz jest wdrazana
"zbiorów bibliotekarskich" jestem ciekawy co to jest? Będziemy mogli wypożyczyć nauczycieli-bibliotekarzy??? "bibliozbiór" - cudna nowomowa. Warto byłoby tworząc taką platformę pokusić się o stosowanie zrozumiałych nazw, a nie tworzenie dziwnych tworów.
to taki sam skok cywilizacyjny jak zapowiadanie przystanków w autobusach - a to co istotne dla naprawy edukacji dalej leży
opegieka i urząd to jedna wielka rodzina obywatelska, nie ma mowy o żadnym konflikcie, tym bardziej interesów
Mam nadzieję, że za te 3,5 bańki to Opegieka wypełni EPED treścią, np: książki dla uczniów, a nie zrzuci wszystko na nauczycieli.