Elbląska policja przyjmuje kolejne zgłoszenie o kradzieży wartościowych przedmiotów na terenie ogródków działkowych. Mechanizm działania sprawcy wykorzystuje nieuwagę działkowców, którzy pozostawiają w altankach wartościowe przedmioty i np. idą pielić grządki. Za kradzież Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Sprawca bądź sprawcy okradający działkowców wykorzystując sytuację, w której wartościowe przedmioty są pozostawione w otwartej, niczym nie zabezpieczonej altance. Obserwują swoją ofiarę lub czasem z przypadku widząc, że osoba taka jest w odległej części działki, wchodzą do altanki i zabierają to co jest najbardziej wartościowe, a mianowicie pozostawione tam portfele, dokumenty, telefony komórkowe itp. Odnotowano nawet kradzież samochodu, do którego dokumenty i komplet kluczyków właściciel auta pozostawił właśnie w altance. Gdy zorientował się auta już nie było. Z reguły najczęstszym łupem złodziei są w tym przypadku portfele i o ile z utratą pieniędzy można się dość szybko pogodzić to utrata kompletu dokumentów może być szczególnie uciążliwa a odzyskanie ich lub wyrobienie nowych zajmuje dużo czasu.
Policja radzi:
Funkcjonariusze przestrzegają mieszkańców i apelują o ostrożność i ochronę swojego mienia. Powyższe sytuacje są przykładem na to, że to złodziej może nas obserwować i wykorzystać naszą nieostrożność do tego, by pozyskać wartościowe przedmioty. Nie ułatwiajmy mu tego zadania. Nie pozostawiajmy kluczyków, kodów, pinów i innych zabezpieczeń w miejscach ogólnie dostępnych. Nie wyrzucajmy też do śmieci kopert zawierających dane adresowe czy też wyciągów bankowych. Na takie zachowanie czekają właśnie przestępcy, którzy mogą wykorzystać te przedmioty i dane do pozyskania naszych pieniędzy. Przychodząc na działkę nie zabierajmy ze sobą dużych sum pieniędzy, biżuterii itp. Weźmy tylko to co jest nam potrzebne. Dokumenty oraz inne przedmioty wartościowe zostawiajmy w zamkniętych pomieszczeniach.
oprac.JO
Trzeba zaczac od tego ,że ogrodki dzialkowe to nie żadne parki miejskie i osoby postronne powinny tam mieć zakaz wstępu , a policja ,czy dzielnicowi powinni je częściej odwiedzać . Zacznijmy szanować w polsce wlasność prywatną z wszystkimi tego konsekwencjami, jak jest za granicą .włazisz na moją dzialke ,to jakbyś wlaził do mieszkania .
Ty, emeryt, ten kawałek ziemi to nie twoja własność, więc nie ośmieszaj się. Policja powinna pilnować porządku w mieście, a nie strzec marchewek na działkach.
uważam,że"emeryt" ma rację... może ten kawałek ziemi jak pisze "q" nie jest własne,ale altanka na pewno jest własnością działkowicza... i nikt nie ma prawa tam wchodzić tak jak i do naszego mieszkania...czy tak?
q małe: W Stanach gościu włażący na czyjś teren bez pozwolenia byłby po prostu zastrzelony. W obronie własnej...