1 czerwca w elbląskim magistracie doszło do zmian organizacyjnych. Dotychczasowe wydziały zastąpione zostały departamentami, a dla sprawniejszego zarządzania finansami Elbląga, powstały także nowe departamenty. Na dzień dzisiejszy koszty zmian nie są znane.
O potrzebie zmian w Urzędzie Miejskim zadecydował Prezydent Elbląga Grzegorz Nowaczyk. Od 1 czerwca w Urzędzie nie ma już wydziałów. Są natomiast departamenty. Jak informuje Anna Kleina, rzecznik prasowy Prezydenta Elbląga, zabieg ten ma na celu ujednolicenie nazewnictwa z urzędami administracji wyższego szczebla, tzn. dostosowanie do struktur administracji szczebla wojewódzkiego i krajowego.
- Oprócz zmiany nazewnictwa nastąpiła również zmiana organizacyjna. Powstały nowe departamenty, które ułatwiają zarządzanie finansami miasta – mówi Anna Kleina.– Nowopowstałe departamenty to Departament Kontroli Finansowej i Egzekucji Administracyjnej, Departament Budżetu, Departament Dochodów Budżetowych oraz Departament Księgowości – informuje Anna Kleina. – Natomiast z Departamentu Mienia Komunalnego i Spraw Mieszkaniowych wyłonione zostało Biuro Nadzoru Właścicielskiego, a Departament Urbanistyki i Architektury to połączone Wydział Architektury i Miejskie Biuro Urbanistyczne.
W związku z wprowadzonymi zmianami nie wiążą się zmiany personalne. Jak informuje rzecznik prasowy prezydenta, nie powstały nowe stanowiska pracy, a dyrektorami Departamentów zostali dotychczasowi kierownicy referatów, z tym samym uposażeniem.
Jakie są koszty poniesione przez Urząd w związku ze zmianami?
- W większości wymieniane były tylko gumki na pieczątki, natomiast obudowy pozostały stare. Wszystko po to, by zminimalizować koszty – informuje Anna Kleina. - Ile dokładnie będą kosztowały zmiany będzie wiadomo, gdy cały proces wymiany się zakończy.
A czemu posłużą takie zmiany? Nie wspomniano nic o tym. Jedynie, że zmieniła się nazwa i nic poza tym. Mam nadzieję, że wniesie to coś więcej poza kosztami związanymi ze zmianą pieczątek, pewnie i tabliczek na drzwiach i innych tego typu materiałów.
czytam i się zastanawiam jak zmiana nazwy czegokolwiek może wplynąć na sprawność czy efektywność działania ale możliwe że zmiana "gumek" na pieczątkach wpłynie na efektywność pracy ..gratuluje pomysłów .
Do czego ma służyć zmiana nazw. Czy to podniesie efektywność pracy? Jest takie powiedzenie, że róża pod inną nazwą............
Departamenty sa i ministerstwach a tu...przerost formy nad treścią. Bzdura do kwadratu a ranga miasta powiatowego mizerna. Brawo Nowaczyk.
Cała para w gwizdek. Pomysł równy pomysłowi fontanny na Starym Mieście. Prezydent tryska pomysłami po których zostanie tylko mokra plama.
Za wikipedią : \"Departament - nazwa podstawowej komórki każdego ministerstwa (urzędu centralnego) podległej bezpośrednio ministrowi, wiceministrowi lub dyrektorowi generalnemu urzędu; występuje również w składzie Ministerstwa Obrony Narodowej jako Instytucja Centralna MON. Departamentem kieruje dyrektor przy pomocy zastępcy oraz naczelników wydziałów. Departamenty mają najczęściej strukturę wydziałową, jednak często jest tak, że w ich strukturze występują także zespoły i/lub stanowiska samodzielne.\" Pan prezydet awansuje na ministra?
to furtka do kolejnych zwolnień
Mam propozycję. ZAMIAST NAZWY "MIESZKANIE" W ELBLĄGU UŻYWAĆ OD DZIŚ NAZWY "APARTAMENT"
Piszecie 'czemu posłużą te zmiany?' Przeczytaliście powyższy artykuł? "wszystko po to by zminimalizować koszty' oraz 'które ułatwiją zarządzanie finansami miasta' Pozdrawiam
Wszyscy czytają i ikt błędu nie widzi.... Błąd jest w imieniu pana prezydenta :D