Szlabany, bramki, koperty, zagrody. Tak często spółdzielnie mieszkaniowe zabezpieczają swoje parkingi przed obcymi kierowcami. Jak wiadomo, w Elblągu miejsc parkingowych jest niewiele, a te, które są dostępne – często są płatne. Spółdzielnie i mieszkańcy walczą więc na różne sposoby o swoje miejsca. Często zapominają jednak o tym, że utrudniają w ten sposób akcję służb ratowniczych.
Sytuacja nie robi się wesoła na elbląskich osiedlach mieszkaniowych. Co chwila pojawia się nowy szlaban, broniący wjazdu na parking, albo kolejne blokady miejsc postojowych. Tymczasem z takimi przeszkodami muszą też borykać się interweniujący ratownicy pogotowia, strażacy czy policjanci.
Dlatego 19 maja br. w Urzędzie Miejskim w Elblągu odbyło się spotkanie wiceprezydenta Tomasza Lewandowskiego z przedstawicielami służb ratowniczych i bezpieczeństwa oraz przedstawicielami zarządców, administratorów i Spółdzielni Mieszkaniowych. Spotkanie miało na celu omówienie pojawiających się problemów i wypracowanie odpowiednich rozwiązań.
Przedstawiciele służb ratunkowych wskazali przypadki utrudnień związanych z interwencjami na terenach ogrodzonych, gdzie dojazd blokowany jest przez szlabany. Z ich punktu widzenia istnieje potrzeba stworzenia jednego systemu otwierania tego rodzaju zabezpieczeń na terenie miasta.
Sytuacja nie robi się wesoła na elbląskich osiedlach mieszkaniowych. Co chwila pojawia się nowy szlaban, broniący wjazdu na parking, albo kolejne blokady miejsc postojowych. Tymczasem z takimi przeszkodami muszą też borykać się interweniujący ratownicy pogotowia, strażacy czy policjanci.
Dlatego 19 maja br. w Urzędzie Miejskim w Elblągu odbyło się spotkanie wiceprezydenta Tomasza Lewandowskiego z przedstawicielami służb ratowniczych i bezpieczeństwa oraz przedstawicielami zarządców, administratorów i Spółdzielni Mieszkaniowych. Spotkanie miało na celu omówienie pojawiających się problemów i wypracowanie odpowiednich rozwiązań.
Przedstawiciele służb ratunkowych wskazali przypadki utrudnień związanych z interwencjami na terenach ogrodzonych, gdzie dojazd blokowany jest przez szlabany. Z ich punktu widzenia istnieje potrzeba stworzenia jednego systemu otwierania tego rodzaju zabezpieczeń na terenie miasta.
Przedstawiciele firm instalujących szlabany i sami zarządcy mieli możliwość wypowiedzenia się w temacie wspólnych działań zmierzających do stworzenia jednolitego systemu na potrzeby służb ratowniczych i bezpieczeństwa oraz wniesienie uwag i propozycji. Podczas spotkania ustalono, że instalowane obecnie szlabany, a także te które będą instalowane w przyszłości powinny zawierać rozwiązania umożliwiające dojazd służbom ratowniczym i miejskim w wygrodzone obszary poprzez jeden system dostępny tylko tym służbom.
Poruszono także problem braku współpracy między administratorami instalującymi szlabany, a pozostałymi zarządcami przyległych terenów, przez co występują przypadki nie zabezpieczenia interesów wszystkich mieszkańców z danego obszaru.
- Przy poszanowaniu praw wspólnot i spółdzielni będę zachęcał zarządców i przedstawicieli spółdzielni gospodarujących terenami do sukcesywnego porządkowania spraw dojazdu do posesji oraz parkowania pojazdów przez mieszkańców – podkreśla wiceprezydent Tomasz Lewandowski.
Poruszono także problem braku współpracy między administratorami instalującymi szlabany, a pozostałymi zarządcami przyległych terenów, przez co występują przypadki nie zabezpieczenia interesów wszystkich mieszkańców z danego obszaru.
- Przy poszanowaniu praw wspólnot i spółdzielni będę zachęcał zarządców i przedstawicieli spółdzielni gospodarujących terenami do sukcesywnego porządkowania spraw dojazdu do posesji oraz parkowania pojazdów przez mieszkańców – podkreśla wiceprezydent Tomasz Lewandowski.
a jak jade do znajomego to jak mam wjechac za ten szlaban, bezsensu ...
Mój teren i niestety mam takie prawo się ogrodzić i nie wpuszczać niechcianych aut itp. A pogotowie bez problemu dojedzie, mają piloty lub kody
Służby ratunkowe dysponują kodami dostępu do szlabanów. Nie raz widziałem jak sobie sami otwierali szlaban
Leniwi ci ratownicy. Nie chce im się podejść kawałek, a przecież nie muszą życia ratować.
dobze ze sa szlabany wszedzie powinni wstwic
WITAM , a nie lepiej postawic parkometry z dużymi kwotami za pół godziny postoju a mieszkańcom dac karty które by kładli na przodzie auta? Spółdzielnia by zarabiała na pustych miejscach których full w ciagu dnia kiedy dużo osób w pracy, a kto nie zapłaci ten MANDAT lub blokada na koło. a nie szlabany, zagrody...
Może już najwyższa pora aby wiceprezydent Tomasz Lewandowski zainteresował się na jakiej podstawie SM Sielanka zainstalowała szlabany od strony ul. Nistchmana odbierając prawo dojazdu osobom mieszkającym tu w wspólnocie mieszkaniowej przy ul. 1 Maja, a także innym mieszkańcom np. budynku Społem. Czy prawo jest jednakie dla wszystkichi I czy tak postrzega się porządkowanie spraw dojazdu do posesji oraz parkowania pojazdów przez mieszkańców. SM Sielanka proponuje 200zł +VAT za miesiąc parkowania na wydzielonym miejscu. Fantastycznie!
wszystkie miejsca przy budynku spolem sa wolne i to wlasnie spolem chce kase za te miejsca a nie sielanka
do ~ piotr SM Sielanka wcale nie odbiera prawa dojazdu osobom mieszkającym tu. Wspólnota mieszkaniowa przy ul. 1 Maja wraz z SM Sielanka oraz PZU i Społem wspólnie zgodziły się na szlaban. A parkowanie dla mieszkańców? Właśnie o to chodzi aby nie zamieszkali - tacy jak Ty Piotrze - nie zajmowali mieszkańcom miejsca. Pozdrawiam
do Jac~ Montaż szlabanów jest odebraniem dojazdu zamieszkałym a dodatkowo zmusza się ich do zakupu "pilotów" aby móc dojechać do miejsca zamieszkania. Nie znam dokumentu potwierdzającego, że wspólnota mieszkaniowa przy ul. 1 Maja zgodziła się na montaż szlabanów, zgodnie z warunkami dzierżawy tego terenu (przez SM Sielanka) jest to teren ogólnodostępny. Dzisiaj Sielanka żąda partycypacji w kosztach utrzymania tego terenu realizując samowolnie działania inne niż w warunkach zagospodarowania.