38 rozmów biznesowy, trzy dni udziału w targach gospodarczych oraz dwie firmy zainteresowane inwestowaniem w Elblągu. To efekt udziału prezydenta Elbląga Grzegorza Nowaczyka w polskiej misji gospodarczej w Dubaju. Prezydent jest dobrej myśli, jak mówi – kontakty zostały już nawiązane.
- Od razu chcę zaznaczyć, że nie mam nic przeciwko arabskim inwestycjom w Elblągu, aby tylko doszły do skutku. Na razie jednak inwestora w teczce jeszcze nie przywiozłem, choć bardzo bym chciał – żartował na spotkaniu z dziennikarzami prezydent Grzegorz Nowaczyk. - Misja odbyła się w ramach Projektu „Program Promocji Gospodarczej Polski Wschodniej” finansowanego ze środków Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej 2007-2013, Na podstawie umowy zawartej pomiędzy Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości a Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych S.A. dofinansowanie objęło 100 % kosztów, a więc ten wyjazd nie obciążył budżetu naszego miasta.
Prezydent Nowaczyk zaznaczył, że skończył się okres zamknięcia naszego miasta w jego rogatkach. Nowa strategia promocji zakłada, że przedstawiciele Elbląga mają być obecni wszędzie tam, gdzie są poważni inwestorzy. Tego typu misje, jak ta w Dubaju, mają być właśnie elementem takiej strategii.
- Nie będę siedział za biurkiem i czekał na inwestora – deklarował Nowaczyk. – Pytałem się przed wyjazdem do Dubaju prezydenta Gdańska, czy warto udać się w taką podróż. Usłyszałem w odpowiedzi, że tak. Po takiej wizycie Gdańsk w tamtym roku odwiedzili inwestorzy z Bliskiego Wschodu.
Pierwsze dwa dni pobytu prezydenta w Dubaju, to okres intensywnych rozmów biznesowych, często twarzą w twarz.
- Odbyłem interesujące rozmowy m.in. z ministrem Handlu Zagranicznego Zjednoczonych Emiratów Arabskich, doradcami finansowymi szejka Dubaju, ambasadorem RP w ZEA oraz lokalnymi przedsiębiorcami z Dubaju zrzeszonymi w tamtejszej Izbie Handlowo-Przemysłowej – informował prezydent miasta. – Przedstawiałem ofertę inwestycji na Wyspie Spichrzów, prezentowałem Europark oraz Elbląski Park Technologiczny. Jak się okazało, moi rozmówcy nie byli zainteresowani EPT. Za to zaciekawił ich projekt Europarku i Wyspy Spichrzów. Mogę powiedzieć, że dwie firmy – jedna z Dubaju, a druga z Cypru, są zainteresowane naszym miastem. Taką dostałem odpowiedź zwrotną. Trzeba też pamiętać, że rozmawiamy z przedsiębiorcami z trochę innego kręgu kulturowego, gdzie pośpiech nie jest specjalnie wskazany. Uważamy jednak, że pierwszy krok do nawiązania pozytywnych kontaktów.
Przez trzy dni prezydent Grzegorz Nowaczyk promował Elbląg na targach gospodarczych w Dubaju.
- Tam spotkał się biznes z całego świata – mówi. – Odbyliśmy około 38 rozmów, m.in. z inwestorami z Bliskiego Wschodu, Izraela, USA, Szwajcarii, Niemiec. Ten region świata to obecnie jeden z najbardziej dynamicznie rozwijających się rynków.
Prezydent Grzegorz Nowaczyk dodał, że cieszy go to, że właśnie Elbląg został wytypowany do tego wyjazdu.
- Co ważne, w misji mogło wziąć udział maksymalnie dwóch przedstawicieli danego województwa z sektora instytucji publicznych. Dobór osób odbywał się w drodze kwalifikacji. Cieszy nas to, że wybrano właśnie nasze miasto do tego wyjazdu. To też bardzo ważne wyróżnienie dla Elbląga. Z pięciu województw Polski Wschodniej pojechało tylko dziewięciu przedstawicieli administracji publicznej. Bezpośrednim celem mojego wyjazdu była promocja gospodarcza Elbląga oraz nawiązanie kontaktów gospodarczych w celu przyciągnięcia inwestorów do naszego miasta. To dla Elbląga była wielka szansa na zaprezentowanie swojej oferty przedstawicielom biznesu z całego świata – mówił prezydent Nowaczyk.
ZEA są bardzo atrakcyjnym partnerem współpracy, o bogatych tradycjach handlowych oraz nowoczesnej infrastrukturze. W 2010 r. kraj ten był trzecim pod względem wielkości obrotów partnerem handlowym Polski na Bliskim Wschodzie (po Izraelu i Arabii Saudyjskiej), zaś wśród krajów Ligi Arabskiej zajmował drugie miejsce.
- Od razu chcę zaznaczyć, że nie mam nic przeciwko arabskim inwestycjom w Elblągu, aby tylko doszły do skutku. Na razie jednak inwestora w teczce jeszcze nie przywiozłem, choć bardzo bym chciał – żartował na spotkaniu z dziennikarzami prezydent Grzegorz Nowaczyk. - Misja odbyła się w ramach Projektu „Program Promocji Gospodarczej Polski Wschodniej” finansowanego ze środków Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej 2007-2013, Na podstawie umowy zawartej pomiędzy Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości a Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych S.A. dofinansowanie objęło 100 % kosztów, a więc ten wyjazd nie obciążył budżetu naszego miasta.
Prezydent Nowaczyk zaznaczył, że skończył się okres zamknięcia naszego miasta w jego rogatkach. Nowa strategia promocji zakłada, że przedstawiciele Elbląga mają być obecni wszędzie tam, gdzie są poważni inwestorzy. Tego typu misje, jak ta w Dubaju, mają być właśnie elementem takiej strategii.
- Nie będę siedział za biurkiem i czekał na inwestora – deklarował Nowaczyk. – Pytałem się przed wyjazdem do Dubaju prezydenta Gdańska, czy warto udać się w taką podróż. Usłyszałem w odpowiedzi, że tak. Po takiej wizycie Gdańsk w tamtym roku odwiedzili inwestorzy z Bliskiego Wschodu.
Pierwsze dwa dni pobytu prezydenta w Dubaju, to okres intensywnych rozmów biznesowych, często twarzą w twarz.
- Odbyłem interesujące rozmowy m.in. z ministrem Handlu Zagranicznego Zjednoczonych Emiratów Arabskich, doradcami finansowymi szejka Dubaju, ambasadorem RP w ZEA oraz lokalnymi przedsiębiorcami z Dubaju zrzeszonymi w tamtejszej Izbie Handlowo-Przemysłowej – informował prezydent miasta. – Przedstawiałem ofertę inwestycji na Wyspie Spichrzów, prezentowałem Europark oraz Elbląski Park Technologiczny. Jak się okazało, moi rozmówcy nie byli zainteresowani EPT. Za to zaciekawił ich projekt Europarku i Wyspy Spichrzów. Mogę powiedzieć, że dwie firmy – jedna z Dubaju, a druga z Cypru, są zainteresowane naszym miastem. Taką dostałem odpowiedź zwrotną. Trzeba też pamiętać, że rozmawiamy z przedsiębiorcami z trochę innego kręgu kulturowego, gdzie pośpiech nie jest specjalnie wskazany. Uważamy jednak, że pierwszy krok do nawiązania pozytywnych kontaktów.
Przez trzy dni prezydent Grzegorz Nowaczyk promował Elbląg na targach gospodarczych w Dubaju.
- Tam spotkał się biznes z całego świata – mówi. – Odbyliśmy około 38 rozmów, m.in. z inwestorami z Bliskiego Wschodu, Izraela, USA, Szwajcarii, Niemiec. Ten region świata to obecnie jeden z najbardziej dynamicznie rozwijających się rynków.
Prezydent Grzegorz Nowaczyk dodał, że cieszy go to, że właśnie Elbląg został wytypowany do tego wyjazdu.
- Co ważne, w misji mogło wziąć udział maksymalnie dwóch przedstawicieli danego województwa z sektora instytucji publicznych. Dobór osób odbywał się w drodze kwalifikacji. Cieszy nas to, że wybrano właśnie nasze miasto do tego wyjazdu. To też bardzo ważne wyróżnienie dla Elbląga. Z pięciu województw Polski Wschodniej pojechało tylko dziewięciu przedstawicieli administracji publicznej. Bezpośrednim celem mojego wyjazdu była promocja gospodarcza Elbląga oraz nawiązanie kontaktów gospodarczych w celu przyciągnięcia inwestorów do naszego miasta. To dla Elbląga była wielka szansa na zaprezentowanie swojej oferty przedstawicielom biznesu z całego świata – mówił prezydent Nowaczyk.
ZEA są bardzo atrakcyjnym partnerem współpracy, o bogatych tradycjach handlowych oraz nowoczesnej infrastrukturze. W 2010 r. kraj ten był trzecim pod względem wielkości obrotów partnerem handlowym Polski na Bliskim Wschodzie (po Izraelu i Arabii Saudyjskiej), zaś wśród krajów Ligi Arabskiej zajmował drugie miejsce.
i tak żaden arab tutaj nie przyjedzize i nie zainwestuje, a my zapłacilismy za wycieczkę prezydenta. drogi naprawiac w Elblągu a nie wycieczkować sie i wymyślać bzdetne nikomu nie potrzebne inwestycje typu ulica wschodnia, stadion itp
baju-baju
No dalej świry elbląskie-oczerniać Prezydenta za to że był,że rozmawiał ,bo gdyby nie był,nie rozmawiał to.... też trzeba Mu dowalić - dalej Gawiedzi elbląska-na to tylko Was stać !!!
Jasne najlepiej niech nic nie robi. Niech siedzi na działce, łata dziury w drogach, przekłada tory tramwajowe, przenosi za miliony domki. Jak wam się nie podoba Nowaczyk, trzeba było na Słoninę głosować. On nie pojechałby do Dubaju, pojechałby do domku w Sztutowie i tam by siedział całe lato.
Proszę odnotowac, że ja się nie nabijam z Pana P.O. Prezydenta. ja widze w tym głęboki i przenikliwy zamysł: byc wszędzie tam, gdzie jest jakiś biznes. Ile to jeszcze miast do odwiedzenia, hoteli do przespania, restauracji do skonsumowania, atrakcji do zwiedzenia!!! A może tez otworzy przedstawicielstwa dyplomatyczne Elbląga za granicą? Moze będzie tam zatrudniał, a ja się załapię? Dlatego proszę nie wyrzucac mi tym razem komentarza i zapamiętac, ze ja dla naszego Prezydenta objawiałem tu Wielki Szacun!!!
Nowa strategia promocji Elbląga??? Gdzie można się z tym dokumentem zapoznać na który powołuje się Prezydent.
Super wycieczka. W następnych wyborach startuję na Prezydenta bo uwielbiam takie wyjazdy.
Oby tak dalej, od czegoś trzeba zacząć . Brawo - tak trzymać !!
do ~ ktosiek - trollu czytaj ze miasto nie zaplacilo nic za ten pobyt!!!!!!!! placz dalej i do kosciala pora na tace dac!!!!!! Bravo Panie Prezydencie !!!!
Gratuluje Elblągowi mieszkańców piszących komentarze na forum. Problemem Elbląga nie jest to, że jest mały czy prowincjonalny, bo tak nie jest, problemem są mieszkańcy tego miasta o prowincjonalnym myśleniu. Komentarze powyżej godne są zapyziałej małej gminy, że "wójt" pojechał, najadł się, coś zobaczył. A tak naprawdę jest to podejście menedżerskie w administracji, promowane w europie. Bezpośrednie kontakty z inwestorami nie zastąpią tysiąca wysłanych folderów, a skoro za wyjazd budżet miasta nie zapłacił złamanego centa, to o co ta wrzawa? Ludzie nie załamujcie mnie. Miasto ponad 100 tys, a mieszkańcy o myśleniu wprost z serialu ranczo. Pierwszy raz zdecydowałem się napisać po przeczytaniu tych komentarzy, to jeszcze poruszę druga sprawę, a mianowicie centrów handlowych w Elblągu. Często pojawiającym się argumentem przeciwników nowych sklepów jest argument:stworzyliby miejsca pracy, a nie centra handlowe i kto będzie w nich kupował. Po pierwsze ciesze się ze ludzie wygłaszający takie opinie są takimi omnibusami i maja lepsze informacje co do rentowności, niż inwestor wykładający na budowę kilkadziesiąt milionów złotych. Po drugie, fakt trzeba podejmować działania zmierzające do powstania nowych miejsc pracy, ale co w tym przedmiocie przeszkadza budowa centrów handlowych? Przez taką głupotę Elbląg staje się miastem starców, a młodzi ludzie opuszczają miasto.