Elżbieta Gelert, radna miejska i dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu zaapelowała o podjęcie działań w celu zmiany decyzji wojewody o przeniesieniu Centrum Powiadamiania Ratunkowego z Elbląga do Olsztyna. Prezydent Grzegorz Nowaczyk obiecał, że miasto będzie walczyło o zmianę takiej decyzji. I znów władze wojewódzkie pozbawiają Elbląg kolejnej instytucji.
- Wojewoda zdecydował o przeniesieniu Centrum Powiadamiania Ratunkowego z Elbląga do Olsztyna. Znów zabierają nam miejsca pracy – mówiła radna Elżbieta Gelert. – Proszę o podjęcie działań, aby zablokować tą decyzję wojewody.
Prezydent Grzegorz Nowaczyk poinformował, że w tej sprawie już interweniuje. Wiceprezydent Tomasz Lewandowski spotkał się już z Ministrem Zdrowia i rozmawiał o pozostawieniu CPR w Elblągu. Jednak wojewoda Marian Podziewski jak na razie zdania nie zmienił.
- Sprawa jednak nie jest jeszcze zamknięta – zapewniał prezydent Nowaczyk.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy wojewodę warmińsko-mazurskiego Mariana Podziewskiego.
- Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego/Centrum Powiadamiania Ratunkowego powstało w budynkach Komendy Wojewódzkiej PSP w Olsztynie przy ul. Niepodległości 16 – informuje Edyta Wrotek, rzecznik prasowy wojewody. - Dziwić może fakt , że Prezydent Elbląga oraz radni tego miasta wnoszą zastrzeżenia co do uruchomienia tego Centrum. Wszystkie etapy planowania Systemu Powiadamiania Ratunkowego były konsultowane m.in. w dniu 1 grudnia 2010 r. podczas zorganizowanego w Urzędzie Wojewódzkim spotkania, na którym przedstawiono koncepcję utworzenia w Olsztynie dyspozytorni obejmującej swoim zasięgiem obszar całego województwa. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele NFZ, Warmińsko-Mazurskiego Centrum Zdrowia Publicznego oraz wszyscy dysponenci Zespołów Ratownictwa Medycznego. Nikt wtedy nie wniósł zastrzeżeń do tej koncepcji. Przyjęte założenia zamieszczono następnie w projekcie Wojewódzkiego Planu Działania Systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne dla Województwa Warmińsko-Mazurskiego na stronie internetowej Urzędu Wojewódzkiego. Wystąpiono również pisemnie z prośbą o opinię powiatowych i wojewódzkich jednostek samorządu terytorialnego. Prezydent Elbląga oraz marszałek Województwa nie wnieśli uwag do projektu planu.
Plan został również przed wysłaniem do Ministerstwa Zdrowia pozytywnie zaopiniowany przez Zespół do Oceny Funkcjonowania Systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego w Województwie Warmińsko-Mazurskim.
Zgodnie z założeniami Systemu Powiadamiania Ratunkowego opracowanego przez MSWiA, uruchomiona zostanie 1 dyspozytornia medyczna z 8 stanowiskami dla dyspozytorów medycznych - 1 stanowisko dyspozytorskie na 200 tysięcy mieszkańców. Wojewoda uruchomi jednak dodatkowo 4 stanowiska, by zapewnić ciągłość pracy. W sumie więc będzie 12 takich stanowisk.
Powyższa decyzja zapadła po szczegółowym przeanalizowaniu przede wszystkim dostępnej infrastruktury, kosztów zabezpieczenia łączności światłowodowej oraz kosztów utrzymania w kolejnych latach inwestycji.
Decyzja ta zgodna jest również z Rozporządzeniem MSWiA z dnia 31 lipca 2009 r. w sprawie organizacji i funkcjonowania centrów powiadamiania ratunkowego i wojewódzkich centrów powiadamiania ratunkowego ( Dz. U. z 2009 r., Nr 130, poz. 1073 z późn. zm.). Centrum organizuje się na terenie obejmującym powiaty zamieszkiwane przez co najmniej 1 milion mieszkańców. Siedzibę jednego z centrów na terenie województwa lokalizuje się w mieście będącym siedzibą wojewody.
Z posiadanych informacji wynika, że jedna dyspozytornia medyczna powstanie także w województwach: kujawsko-pomorskim, opolskim, świętokrzyskim, pomorskim.
Wygląda więc na to, że na przełomie listopada i grudnia ubiegłego roku byłe władze Elbląga nie zrobiły nic, aby zatrzymać Centrum Powiadamiania Ratunkowego w naszym mieście. Miejmy nadzieję, że uda się tą decyzję wojewody zmienić.
Kolejny kamyczek do ogródka bywszej władzy jej bezwładności i kompletnego braku realiów. Teraz to odkręcić -0 będzie bardzo trudno.
Znowu problemy z tym syfiastym województwem
Aborygen - nie mieszaj internautom w głowach żadna włada Elbląga nie ma na to wpływu i nie miała. Ta instytucja to PAŃSTWOWE Ratownictwo Medyczne a więc zarządza nim wojewoda. Cała checa wynika prawdopodobnie z ustawy o PRM wyjątkowego "knota", ale trzeba to przeczytać żeby być pewnym a nie walić na oślep. Wybieramy posłów i senatorów jakich wybieramy oni stanowią prawo a potem mamy pretensje do tych, którzy nie mają nic z tym wspólego. Na przykład Przewodniczący Wcisła dziwi się, że wojewoda chce wnioskować o odwołanie rady ( nie może jej sam rozwiązać ) a rada złamała ustawę ( to jest karalne ) jak można nie wiedzieć przygotowując uchwałę, że RM opinijuje cały skład rady społecznej a nie poszczególnych członków ustawa z 30.08.1991 art. 45 ust. 8. Dobry kandydat na senatora
tak karma małego miasteczka niezależnie w którym będziemy województwie.:( nasz brak pracy i aktywności kosztuje, takie są prawa......
Takie jest prawo a działać trzeba w odpowiednim czasie, gdzie była pani radna Elżbieta Gelert.................. sami sobie jesteśmy winni za grzech zaniechania .
z wiochy do jeszcze wiekszej wichury,he he .
Dodam że Pani Gelert była senatorem i to chyba w Senackiej Komisji Zdrowaia i co ?
polska to dziki kraj
TO prawda,gdzie byli w tamtym czasie radni z Gelert,Wcisłą na czele.Gdzie byli Święcicki,Świniarski i Osik.Strach,bojażń przed odezwaniem się.
jak coś się stanie to kto weznie ODPOWIEDZIALNOŚĆ,