Nasz materiał o bezpańskich psach w Elblągu wzbudził wiele kontrowersji i emocji. Jedni czytelnicy chcą, aby tym problemem zajmowała się Straż Miejska, inni wskazują na schronisko dla zwierząt. Na pewno jednak problem psów biegających po mieście bez właściciela istnieje. Poniżej prezentujemy stanowisko Urzędu Miejskiego w Elblągu w sprawie publikacji naszego materiału.
"W nawiązaniu do informacji, która ukazała się w dn. 21.03.2011r. na info.elblag.pl dotyczącej bezdomnych zwierząt oraz schroniska dla zwierząt w Elblągu konieczne jest wyjaśnienie kilku istotnych spraw. Zadaniem schroniska dla zwierząt nie jest wyłapywanie i umieszczanie w schronisku wszystkich psów, które przebywają bez opieki swoich właścicieli – czytamy w stanowisku, które przesłałała do naszej redakcji Anna Kleina, rzecznik prasowy prezydenta miasta.
Zadaniem schroniska jest wyłapywanie psów stanowiących rzeczywiste zagrożenie lub tych które przebywając bez opieki właściciela uległy wypadkowi na terenie publicznym i wymagają pomocy weterynaryjnej. Na każde zgłoszenie o takim psie schronisko przyjedzie i zabierze go do schroniska. Natomiast o psach przebywających bez opieki swojego właściciela, które jednak nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla ludzi (nie są agresywne) należy powiadamiać Straż Miejską, która odszuka właściciela psa i wyciągnie wobec niego konsekwencje. Niestety nie wszystkie psy w Elblągu są oznakowane mikroczipem, tatuażem lub przynajmniej zawieszką przy obroży, co często uniemożliwia dotarcie do ich właściciela. Dlatego bardzo ważne jest, aby osoby, które orientują się z których mieszkań lub domów jednorodzinnych wypuszczane są psy bez opieki, informowały o tym zarządców budynków lub funkcjonariuszy SM.
Schronisko dla zwierząt w Elblągu prowadzone przez OTOZ ANIMALS wyłapuje i zapewnia opiekę bezdomnym psom wyłącznie z terenu Miasta Elbląga i otrzymuje na ten cel dotację z budżetu miejskiego. Gminy leżące w powiecie elbląskim (jest to obszar poza granicami Miasta Elbląga obejmujący 9 gmin, z których najbliżej Miasta Elbląga leży Gmina Elbląg) mają ustawowy obowiązek zapewnić ochronę przed bezdomnymi zwierzętami na swoim terenie oraz zapewnić opiekę bezdomnym zwierzętom ze swojego terenu. Miasto Elbląg swoje obowiązki w tym zakresie wypełnia właśnie poprzez utrzymywanie schroniska dla zwierząt, które wyłapuje bezdomne zwierzęta z terenu Miasta i zapewnia im opiekę – dotyczy to jednak wyłącznie psów z terenu Miasta Elbląga. Częste są sytuacje, że psy z terenu innych gmin podrzucane są na teren Miasta, gdzie błąkają się. Są więc wyłapywane i umieszczane w naszym schronisku. Gdyby gminy z terenu powiatu elbląskiego utworzyły swoje schronisko lub w inny sposób zapewniły opiekę bezdomnym psom ze swojego terenu, nie trafiałyby one do naszego schroniska.
Nie jest prawdą, że problemy naszego schroniska wynikają z braku wystarczających środków finansowych. Głównym problem schroniska jest zbyt duża ilość zwierząt trafiających do schroniska. Wynika to z faktu, że ich właściciele nie sprawują należycie swoich obowiązków dopuszczając do zagubień i ucieczek lub nawet porzucając swoje zwierzęta oraz z faktu, że do schroniska trafiają także psy spoza Miasta Elbląga (o czym piszemy w p.2). Pomimo przepełnienia, zwierzęta w schronisku mają zapewnioną pełnowartościową karmę i opiekę weterynaryjną. Jednak duża ilość zwierząt powoduje wzrost zagęszczenia w poszczególnych boksach oraz konieczność trzymania części psów w budach. Dzięki odpowiedzialnej postawie pracowników schroniska zwierzęta dobierane są w boksach w taki sposób, aby wzrost zagęszczenia nie powodował ich nadmiernej agresji lub apatii. W schronisku pracuje również ok. 40 wolontariuszy, którzy wyprowadzają psy na spacery i bawią się ze zwierzętami dbając w ten sposób o ich socjalizację".
Środa, 29.01.2025, Imieniny: Franciszek, Zdzislaw, Zenon
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
moim zdaniem powinno sie wprowadzic zasady jakie panuja w stanach, po zlapaniu psa trzymany on jest w schronisku 2 tygodnie, jezeli nikt sie nie zglosi w tym czasie to zwierzak jest usypiany. to jest bardzo drastyczna metoda ale skuteczna. wlascicielowi ktoremu zalezaloby na odnalezieniu np.pieska bez problemu moglby sie zglosic do schroniska i odnalezc pupila.
Karac karac i jeszcze raz karac wlascicieli ze nie sprzatanie po swoich psach !
Mieszkam przy ul.1 Maja.Często chodzę po parku koło fontanny.To jest nie do wytrzymania co tam się dzieje!!!Od 7 rano sfora psów bez kagańca i smyczy.Właściciele psów daleko od nich,spacerują i piją piwo,a większość to menele,którzy na pewno nie śpieszą się do pracy.Porządkiem w parku powinna zajmować się Straż Miejska,która ma siedzibę nie daleko,bo przy ul.Winnej,a nigdy ich nie widzę,a jeżeli już to udają,że nie widzą co się dzieje!!!Wlepiać mandaty za te wszystkie kundle,bo nie dość,że wszędzie gówna to jeszcze strach iść,bo nie wiadomo co psu odbije.
Karac karac i jeszcze raz karac wlascicieli psow za nie sprzatanie po swoich zwierzakach !
LUDZIE! TRZYMAJCIE PSY NA SMYCZY! TAK MAŁO TRZEBA ABY BYŁO ODROBINĘ LEPIEJ
A ja podejmę inne zagadnienie związane z psami .Mieszkam w pobliżu Parku Modrzewia .Obserwuję jak licznie nie tylko przychodzą a nawet przyjeżdżają z psami na wybieg z całego miasta. I co obserwują spacerowicze, "zadarte ogony i odchody psie".Mamy nowego Prezydenta i radnych z Zawady, więc problem rozwiążą. Przeciwniczka "Parku Psiego"
Pani rzecznik się napracowała z odpowiedzią a ona jest taka prosta i krótka: każdy pies bez smyczy i kagańca stwarza zagrożenie. Koniec kropka. Bez polityki należy błyskawicznie znależć metodę na ukrócenie procedury bezpańskich psów, nad czym tu myśleć grupa wyłapywaczy jeżdzi po mieście i łapie bezpańskie psy a właściciel jak się znajdzie płaci mandat w takiej wysokości że mu się odechce następnym razem puszczać pieska samopas. Mandaty idą na utrzymanie pracowników i po kłopocie ale nasi politycy pewnie będą ruski rok myśleć co tu zrobić . Przypominam też macie dzieci którym może grozić niebezpieczeństwo, wtedy się obudzicie.
a Straż Miejska ma to w nosie i pracownik w Urzędzie Miejskim też umie tylko rozkładać ręce
@tess a co Ci urzędnik ma zrobić? Rzucić robotę i zająć się bieganiem za psami?
Może lepszym rozwiązaniem, byłoby wyłapywaniem nieodpowiedzialnych właścicieli ? Zwierzaki niczemu nie są winne, to zwięrzęta-ludzie !!