W naszym mieście wiele jest „nieświadomych” pułapek dla kierowców. Czasami znaki drogowe nie są dość dobrze widoczne, a często sami kierowcy, aby ułatwić sobie życie, lekceważą zasady ruchu drogowego. Po tym jak elblążanom udało się wywalczyć możliwość zawracania na ul. Grota Roweckiego, teraz przyszedł czas na wyjazd z „Zielonych Tarasów”.
Jeden z naszych czytelników poruszył sprawę wyjazdu z terenu Centrum Handlowego „Zielone Tarasy”. Sytuacja wygląda tak, że teraz należy dostosować się do znaku nakazującego skręt w prawo. Jednak kierowcy, którzy chcą jechać w kierunku ul. 12 lutego i Dąbka, często lekceważą ten znak i wykonują manewr skrętu w lewo. Tak jest szybciej, co oczywiście jest niezgodne z przepisami o ruchu drogowym.
- Przy górnym wyjeździe z C.H. Zielone Tarasy w ul. Teatralną jest ustawiony znak nakazujący skręt w prawo. Stoi idealnie zasłonięty jednym ze słupów bramy wyjazdowej tak, że zupełnie go tam nie widać podczas wyjazdu. Żadne inne oznakowanie, także poziome, malowane na jezdni nie wskazuje, że nie można skręcić w lewo, w stronę Królewieckiej. 300 zł kosztowała mnie nauka od rozbawionych policjantów, przy okazji w ciągu 10 minut wypisywania mi mandatu, zatrzymali ze śmiechem jeszcze dwóch innych kierowców, którzy podobnie jak ja zdziwieni byli, o co im chodzi? Wszyscy z rejestracjami NE. Zdarzenie miało miejsce w maju ub.r., do dzisiaj znak stoi ukryty za słupem. Policja wie o tym dobrze, ale nie zwraca uwagi na to, że znak powoduje niebezpieczeństwo wypadku na tym wyjeździe. Traktuje to miejsce jako pewniak do zdobycia mandatów od frajerów, którzy jeszcze o takiej pułapce nic nie wiedzą – pisze nasz czytelnik.
Czy faktycznie ten znak nakazu skrętu w lewo jest potrzebny? Jeśli tak, to czy istnieje jakieś uzasadnienie, że skręcając w lewo kierowcy mogą stanowić zagrożenie. No i kolejna kwestia - dlaczego Zarząd Dróg nie wymaluje nakazu skrętu w prawo na jezdni wyjazdowej z centrum? Znak faktycznie jest ledwo widoczny zza słupka i przyjezdni często go nie dostrzegają.
O odpowiedź poprosiliśmy Urząd Miejski w Elblągu, któremu podlega Zarząd Dróg.
- Organizacja ruchu drogowego na ul. Teatralnej przy CH „Zielone Tarasy” funkcjonuje w niezmienionym układzie od roku 2005 – wyjaśnia Kamil Czyżak z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Zgodnie z art. 30 ustawy o drogach publicznych z dnia 21 marca 1985 roku utrzymanie zjazdów (w tym także oznakowanie) należy do właścicieli lub użytkowników gruntów przyległych do drogi. Znak pionowy C-2 „nakaz jazdy w prawo” ustawiony został przy zjeździe na drogę publiczną przez właściciela terenów tj. CH „Zielone Tarasy”. Przedmiotowy znak C-2 ustawiony jest prawidłowo i jest widoczny. Kierowcy byli i są zobligowani do jego przestrzegania. Oznakowanie poziome jest oznakowaniem uzupełniającym, do oznakowania pionowego, stosowanym na drogach głównych. Malowanie strzałek nakazujących jazdę w odpowiednim kierunku stosuje się na drogach publicznych, na pasach ruchu w obrębie skrzyżowań, a nie na zjazdach.
W związku z powyższym Zarząd Dróg nie widzi potrzeby zmian w obowiązującej na ul. Teatralnej organizacji ruchu i wyjaśnia, że na przedmiotowym zjeździe nie jest dopuszczalny skręt w lewo w ul. Teatralną, gdyż pojazd wykonujący taki manewr musiałby przeciąć co najmniej cztery pasy ruchu. Skutkowałoby to możliwością wystąpienia kolizji, do których w tym miejscu, w latach 2005-2009 dzięki takiemu oznakowaniu nie doszło.
No cóż, nam kierowcom pozostaje więc tylko posłuszne skręcanie w prawo przy wyjeździe z „Zielonych Tarasów” i szukanie sposobu na ponowny dojazd do ul. 12 Lutego. W przeciwnym wypadku możemy narazić się na mandat lub nawet kolizję drogową – z naszej winy.
"na przedmiotowym zjeździe nie jest dopuszczalny skręt w lewo w ul. Teatralną, gdyż pojazd wykonujący taki manewr musiałby przeciąć co najmniej cztery pasy ruchu" - policzcie do 4 :)
głupota wszędzie zakazy skrętu w lewo jak ktoś nie umie jeździć to niech nie jeździ. A nie nadrabiać kilometry spalać dodatkowe litry drogiego paliwa hmmm. może to sposób miasta na dorabianie do budżetu bo im więcej paliwa spalimy tym więcej będzie akcyzy z paliwa?? Grunwaldzka w lewo nomi po co tam zakaz?? Tysiąc lecia w Sopocką po co tam zakaz?? Tysiąc lecia w Bocianią po co tam zakaz?? 12-go lutego do królewieckiej zakaz po co?? i tak można mnożyć i mnożyć zróbmy wszędzie tylko w prawo i samochody skonstruujmy tak by tylko w prawo skręcały. Dla mnie chore są te zakazy. Czy bezpieczniejsze nie wiem - jak ktoś nie myśli za kółkiem to jazda nawet prosto nie jest bezpieczna. a jeszcze temat przejść dla pieszych jest przerywana i nagle przejście (brak ciągłej przed) znak że przejście stoi 5 cm od przejścia wyprzedzam ciężarówkę bo skoro przerywana to mogę a powiedzmy że trasy nie znam i co jak widzę przejście muszę zwolnić by nie wyprzedzić na przejściu i jechać lewym pasem równo z wyprzedzanym?? a są takie przejścia np na trasie do Pruszcza.
nie wiem po co ten znak tam stoi, skoro i tak mozna kilkadziesiat metrow nizej zgodnie z przepisami sobie zawrocic
A propos paliwa. Tankując paliwo - szczególnie na stacji LOTOS przy Teatralnej zwróćcie uwagę na to, że po podniesieniu "pistoletu" i skierowaniu go w dół (jeszcze nic nie nalaliście!) już nabiło wam 20-50 gr. Zdarzyło mi się to z benzyną 98. Czym tłumaczy to stacja? "A... to pewnie to co w wężu zostało" albo "To pewnie jakaś awaria. Trzeba się temu przyjrzeć". Czy mamy gwarancję, że licznik paliwa nie dobija nam co chwilę kolejnych 50 gr mimo, ze paliwa za tyle nie nalał? To jest oszustwo! Druga sprawa - miejsca do zawracania. Gdyby trzymać się w 100% znaków drogowych to żeby wyjeżdżając górnym wyjazdem z Zielonych Tarasów i chcąc pojechać na Nowowiejską to trzeba skręcić w prawo, potem w lewo na parking przed Biedronką i dopiero stamtąd zawrócić w kierunku Nowowiejskiej. Tam gdzie wszyscy zawracają też jest znak - jazda prosto lub skręt w lewo. Pomijając to - na wyjeździe z Żeromskiego w Grunwaldzką światła pokazują to samo: prosto lub w lewo. "L"-ki notorycznie uczą tam zawracania w stronę Leclerka. Czy to prawidłowo?
A co za problem zjechac estakada na dolny parking, z ktorego mozna skrecic w lewo i dalej na skrzyzowaniu z sygnalizacja w lewo w Teatralna w kieurnku Dabka:P
Dwa lata temu tez tam zarobilem 250zl, ale wtedy dopiero poznawalem elblag bo nie jestem tutejszy. Teraz o tym znaku wiem, za slepote sie placi, a znak jest niewidoczny jezeli chce sie skrecac w lewo. Bardziej wtedy dziala zasada ustap pierszenstwa i glowa sama kieruje sie tylko w lewo. Coz shit happens
b.dobrze że jest zakaz
Zjeżdzając w dół ul. Teatralną możesz zawrócic na skręcie do Biedronki, owszem masz tam znak informacyjny/nakazu ze strzałką w lewo ( niebieski ) ale nie jest to sygnalizacja kierunkowa, która zabrania zawracania. I kolejna rzecz, o której nie wszyscy wiedza - zawracając na tym skrzyżowaniu masz pierwszeństwo pzred wyjeżdżającymi z Biedronki ( którzy w 99% mysla ze to oni maja pierwszeństwo )
A czy urzędnicy policzyli ile stłuczek było po skręcie w prawo, zjechaniu do zjazdu do ZUS-u i próbie zawrócenia?. Byłem świadkiem takiego wydarzenia. Jadący od ZUS-u i skręcający w prawo, nie wie czy zjeżdżający z góry skręca, czy zwraca. Dużo większym kwiatkiem jest zakaz zawracania teatralna- robotnicza-teatralna i browarna- robotnicza. uzasadnienia brak, gdyż można ten manewr wykonać bezpiecznie. Dalej, wyjeżdżając ze stacji paliw na Nowowiejską to albo przez brzozową, lub pocztową itd. Czy to nie chore? Można oczywiście przez centrum handlowe, lecz nie jest to droga podlegająca organizacji ruchu przez URZĄD, a to on winien dbać o organizację sprzyjającą mieszkańcom, a nie sugerować swoimi działaniami tzw "małpią złośliwość".
Do przemek g gowno wiesz i w nogach spisz, zaden problem skrecic w tym miejscu w lewo (wystarczy sie rozgladac dobrze) I NAPEWNO nie spowoduje sie kolizji, a zawracanie na dole jest trudniejsze. zalatwcie mozliwosc zawracania na 12 lutego przy feniksie (jadac z gorki zawrocic do trybunalskiej)