Taką kwotę odszkodowania za doznanie udaru w czasie pracy otrzymał były kierowca PKS. Całe zdarzenie rozegrało się w styczniu 2007 r. Teraz batalia mężczyzny o odszkodowanie zakończyła się. Warto dodać, że sprawa oparła się nawet o orzeczenie Sądu Najwyższego. Wyrok jest precedensowy w naszym kraju.
Cała sprawa rozegrała się cztery lata temu. W styczniu 2007 r. ówczesny kierowca PKS odbył rozmowę ze swoimi przełożonymi. Przełożony udzielił podobno kierowcy nagany i zapowiedział przeniesienie na inne stanowisko. Po wyjściu z gabinetu dyrektora doznał udaru. Pod wpływem wzburzenia zasłabł.
Kiedy Pan Andrzej doszedł do siebie, skierował przeciwko swojej firmie do elbląskiego sądu żądanie odszkodowania w wysokości 74 tys. zł. Sąd Rejonowy w Elblągu kwotę zadośćuczynienia ściął do 50 tys. zł. Elbląski PKS odwołał się od wyroku sądu, ale przegrał batalię w sądzie drugiej instancji.
- W wyniku niewłaściwego potraktowania przez przełożonych pracownik doznał silnego wzburzenia, w następstwie którego nastąpił udar i jest on w chwili obecnej inwalidą - wyjaśnia pełnomocnik pokrzywdzonego Mariusz Sawicki.
Po sądowej batalii Sąd Najwyższy uznał, że elbląski PKS musi wypłacić byłemu pracownikowi odszkodowanie: 50 tysięcy złotych.
PKS Elbląg nie wniósł kasacji od wyroku do Sądu Najwyższego. Oznacza to, że sprawa definitywnie dla Pana Andrzeja się zakończyła.
To precedensowy wyrok w naszym kraju. Po raz pierwszy sąd przyznał tak wysokie odszkodowanie pracownikowi, który doznał uszczerbku na zdrowiu w wyniku stresu w miejscu pracy.
Rozstrzygnięcie już szeroko komentują pracodawcy i pracownicy. Jan Guz, szef Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, popiera wyrok. Uważa, że ukróci niewłaściwe zachowywanie się pracodawców. Z wyroku zadowoleni są też inspektorzy pracy.
Innego zdania są pracodawcy, którzy uważają że takie rozstrzygnięcie będzie sprzyjać nadużyciom.
- Jak teraz coś ostrzej powiem do pracownika, to jakie mam gwarancje, że on nie uda iż zemdlał, uderzył się w głowę i będzie chciał ode mnie zadośćuczynienia? Teraz to ja się będę nawet bał zwolnić ludzi z pracy. Dostaną wypowiedzenie i się poważnie rozchorują – mówi właściciel jednej z elbląskich hurtowni.
To traktujcie ludzi po ludzku ,bo to oni na was pracuja ,bo to tylko dzieki pracy szarego czlowieka wy prywaciarze mozecie godnie zyc ,czas najwyzszy zrozumiec ta prosta zaleznosc i szanowac swoich pracownikow.Mam na mysli tych ktorzy na to zasluguja !!!!!!!!!
wow tylko 4 lata :) ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha jestesmy posmiewiskiem europy!!!
a cóz ci niby daje prawo mówic "ostrzej" do pracownika??? Dodaj jeszcze ,że uda wylew...a ty to ocenisz w koncu u ciebie pracuje to niech zdycha? Szkoda słów.
'właściciel jednej z elbląskich hurtowni' ..stale poszukujący: ucznia/studenta do 26 roku życia (cobym składek nie płacił), prawo jazdy kat. B + uprawnia na wózki widłowe (wielofunkcyjność!), orzeczenie o stopniu inwalidztwa (może z PUP coś wyrwę:), dyspozycyjność (pełna;), wynagrodzenie 1386zł brutto (minus braki na magazynie, do którego każdy może wejść;) ..nio i oczywiście - DOŚWIADCZENIE MILE WIDZIANE (..żebym ca często nie musiał 'mówić do pracownika ostrzej';)
I dobrze - zatrudniają ludzi i myślą, że mogą postępować z nimi jak chcą. Często pracodawcy mają gdzieś szacunek dla pracownika właśnie dlatego, że jest ich pracownikiem. Więc wydaje im się, że jak płacą to mogą sobie pozwolić na wszystko. Jak pracodawca jest w porządku wobec pracownika, to nie musi się obawiać takich konsekwencji.
To chyba jakiś żart. Udaru nie dostaje się od nagany, tylko od wielu skomplikowanych procesów, które zachodzą w organizmie LATAMI (powodowane m.in. paleniem papierosów, nadciśnieniem tętniczym, niewłaściwym odżywianiem, brakiem wysiłku fizycznego czy nawet pewnymi cechami osobowości). Czy w procesie brali udział w ogóle jacyś rozsądni biegli lekarze? Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby ktoś znający się na medycynie mógł wydać opinię obciążającą przełożonego winą za chorobę pracownika. Skandal i bezprawie.
a troszkę w drugą stronę : co może pracodawca jeśli pracownik popełni bład...nic caly pakkiet za nim stoi, glłaszcze głaszce i nic to samo...to powinno dziłąć w dwie strony. dziękuje.
Ten biznesmen właściciel Hurtowni tonie przypadkiem z Malborskiej.
Komentarz zablokowany z powodu naruszenia regulaminu!
Do LEKARZA MEDYCYNY. Dziwna wątpliwość panie doktorze. Każdy z nas w dzisiejszym świecie drapieżnego kapitalizmu, ma różne dolegliwości powodowane stresem, który powstaje na skutek: niskich dochodów, jeśli ma się pracę, to na czas określony przez dwa lata, praca w nadgodzinach bez zapłaty za nie, brak własnego mieszkania, strach przed zwolnieniem z pracy bez powodu. Kobiety w handlu dzwigają ponad normę ważące skrzynie z napojami, pracują w świątek i piątek.To tylko część powodów trzymających nas w ciąglym napięciu powodującym wzrost ciśnienia tętniczego. Kto jak nie lekarz powinien wiedzieć, że silny, nagły stres nałożony na ciągły stres na skutek w.wymienionych wcześniej przyczyn, nawet u młodych jeszcze ludzi powoduje jak nie zawał, to udar muzgu. Tu nie trzeba być lekarzem, żeby znać te podstawowe fakty. Dobze, że Inspekcja Pracy popiera ten wyrok A oni to wiedzą najlepiej jak są dziś traktowani pracownicy. Pozdrawiam