Starosta Elbląski: Jeżeli będzie trzeba, przyłączymy się do protestu mieszkańców

-To GDDKiA odpowiada za paraliż komunikacyjny przy wyjeździe z Elbląga w kierunku Malborka. Inwestor  ma obowiązek zapewnić właściwy sposób komunikowania się. - mówi Sławomir Jezierski,  Starosta Elbląski i dodaje – Będziemy naciskali na GDDKiA, żeby naprawiła zniszczoną drogę, szczególnie na odcinku Helenowo- Jegłownik. Jeżeli tak się nie stanie, to  przyłączymy się do protestów mieszkańców.- deklaruje starosta Jezierski.

Przypomnijmy, w piątek (15 października) mieszkańcy Jegłownika, Helenowa, Wikorowa i okolicznych miejscowości protestowali przeciwko paraliżowi komunikacyjnemu, jaki panuje przy wyjeździe z Elbląga w kierunku Malborka. Protestujący żądali, aby włodarze gmin Gronowo Elbląskie i Elbląg, a także powiatu i miasta Elbląg doprowadzili do jak najszybszego zmniejszenia korków poprzez remont drogi Helenowo-Jegłownik, tak aby mogła stanowić bezpieczny objazd awaryjny dla trasy E-22 do Malborka. Domagali się także gruntownego remontu drogi przez Wikrowo oraz naprawy drogi Karczowiska - Gajowiec – Markusy.

Protestujący zapowiadają, że pikieta nie była ich ostatnim słowem.
- Jesteśmy zdesperowani i jeżeli nikt się tą sprawą nie zajmie, to już wkrótce wyjdziemy i zablokujemy tę ulicę. Wtedy wszyscy będą zmuszeni skorzystać z objazdu trasą E-22. - mówi Danuta Oleksiak, organizator protestu –  Gdy odczują, to z czym my jesteśmy zmuszeni codziennie się zmagać, może wtedy ktoś się nami zainteresuje.

Gmina Gronowo Elbląskie: Jutro będziemy rozmawiać

W sobotę z protestującymi spotkał się Marek  Karaszewski, zastępca wójta gminy Gronowo Elbląskie.

- Zastępca wójta  powiedział, że podziwia naszą aktywność, ale odciął się od sprawy. Zapytał tylko czy zainteresował się naszą pikietą ktoś z GDDKiA albo z Elbląga – relacjonuje Danuta Oleksiak.

Dziś w Urzędzie Gminy nie było wójta, ani jego zastępców. Od Jadwigi Pilaszki, sekretarza  gminy Gronowo Elbląskie, dowiedzieliśmy się, że władze gminy o problemie mają rozmawiać jutro.

Starostwo Elbląskie: Jeżeli będzie trzeba, przyłączymy się do protestów mieszkańców

Starostwo Powiatowym w Elblągu rozmowę o żądaniach pikietujących ma już sa sobą. starosta Sławomir Jezierski w rozmowie z Info.elbląg.pl wskazuje, że to inwestor, czyli GDDKiA powinna była zadbać o objazd tego odcinka, czego nie zrobiła. W związku z czym kierowcy sami go sobie zorganizowali.

- Zamiast stać 30-40 minut w korku, kierowcy wolą pojechać ulicą Żuławską, przez skrzyżowanie z S-7 w kierunku skrzyżowania Helenowo i w lewo na Wikrowo i Jegłownik. W Jegłowniku wyjeżdżają na drogę E-22, omijając węzeł. Ta droga nie jest przystosowana do tirów. Powierzchnia asfaltowa i podbudowa w krótkim czasie uległy połamaniu. Szczególnie odcinek Helenowo-Jegłownik. Wprawdzie znajduje się  tam znak zakazujący wjazdu pojazdom o wadze powyżej ośmiu ton, ale nikt go nie przestrzega. - mówi starosta Jezierski.

Starostwo zamierza wezwać GDDKiA do naprawy tej drogi.
- Organizujemy spotkanie, na które zostali zaproszeni przedstawiciele GDDKiA z Warszawy, oddziału olsztyńskiego, władze samorządowe Gminy Gronowo Elbląskie i Gminy Elbląg. Dla zwiększenia nacisku na  GDDKiA poprosiliśmy o interwencję posłów ziemi warmińsko-mazurskiej. Jeżeli nasze działania nie przyniosą zamierzonego efektu, to będziemy wspierać mieszkańców w proteście. Niestety, u nas nic nie da się normalnie załatwić. Pikiety i blokady wydają się być jedynym wyjściem z sytuacji.

GDDKiA: Proponowaliśmy kilka rozwiązań, ale miasto Elbląg je odrzuciło

Karol Głębocki, rzecznik prasowy GDDKiA w Olsztynie nie chce się odnieść do żądań mieszkańców, bo – jak twierdzi – w zasadzie nie ma do czego się odnosić.

- Opóźnienie przebudowy ul. Warszawskiej wynikło m.in. z konieczności zawieszenia prac budowlanych latem  wskutek protestów mieszkańców i żądań Urzędu Miasta, aby w tym czasie nie stosować ruchu wahadłowego. Ponadto na pierwszych odcinkach ulicy Warszawskiej wystąpiły niekorzystne warunki gruntowe. Konieczne było wykonanie wymiany gruntu "pod ruchem" bardzo małymi odcinkami, co również wpłynęło na opóźnienie postępu prac.- tłumaczy Karol Głębocki, rzecznik prasowy GDDKiA.

GDDKiA zapewnia, że proponowała kilka rozwiązań na udrożnienie problematycznego węzła komunikacyjnego, lecz władze Elbląga stawiały warunki niemożliwe do ich realizacji.

- Opracowana została koncepcja nowej organizacji ruchu, która zakładała wykorzystanie łącznicy D3 oraz ulic Żuławskiej i Warszawskiej do wprowadzenia ruchu "okrężnego", w trakcie którego możliwe byłoby prowadzenie robót połówkowo na całej długości ulicy Warszawskiej. Postawiony jednak przez Urząd Miasta warunek zastosowania tej organizacji ruchu, tj. wydłużenie cyklu zielonego światła dla pojazdów z Żuławskiej włączających się do "siódemki", uniemożliwił takie rozwiązanie. Efektem zmiany cyklu sygnalizacji świetlnej byłoby bowiem spowodowanie gigantycznych korków na siódemce - mierzone aktualnie natężenia ruchu w tym rejonie sięgają 20 tys. pojazdów na dobę. - wyjaśnia Głębocki i dodaje - Koncepcja ta nie uzyskała więc aprobaty, a roboty na ul. Warszawskiej na czas wakacji zawieszono. Prace wznowiono we wrześniu przy zastosowaniu wahadłowej organizacji ruchu.

Głębocki utrzymuje, że zakończenie wahadłowej organizacji ruchu możliwe jest do końca października. Zaś reszta węzła powinna być zakończona do końca listopada.

Urząd Miejski: Wielokrotnie interweniowaliśmy w tej sprawie

- Prezydent Henryk Słonina oraz Zarząd Dróg wielokrotnie interweniowali w sprawie uciążliwości, jakie powoduje dla kierowców realizacja tej inwestycji. - mówi Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy Prezydenta.

Jak wylicza Urbaniak, pierwsze interwencje były już w maju. Poskutkowały one wprowadzeniem ręcznego sterowania ruchem. W czerwcu odbyło się spotkanie Prezydenta z z-cą dyrektora GDDKiA w Olsztynie i przedstawicielami KMP w Elblągu, podczas którego również podjęta została kwestia usprawnienia ruchu. Kolejne spotkanie odbyło się 17 września. W ślad za nim  wysłane zostało pismo do GDDKiA w Olsztynie, w którym władze Elbląga zwróciły się o podanie informacji na temat terminu zakończenia prac oraz po raz kolejny możliwości usprawnienia ruchu. W odpowiedzi GDDKiA poinformowała, że termin zakończenia prac planowany jest na koniec listopada. Inwestor zadeklarował również, że dołoży wszelkich starań, aby do końca października zlikwidować ruch wahadłowy. Jeżeli się to nie uda zapewnia, że przynajmniej na okres świąteczny od 30.10 do 02.11 zapewni ruch dwukierunkowy. - wyjaśnia rzecznik Prezydenta Miasta Elbląga.

Przebudowa węzła Raczki ma się zakończyć za miesiąc. Mieszkańcy Gronowa Elbląskiego i okolic zostaną jednak ze zniszczoną drogą. Czy GDDKiA podejmie się jej remontu, a może nadal będzie uskuteczniała metodę spychologii? Tego dowiemy się nie wcześniej, niż 27 października, bo właśnie wtedy władze powiatu elbląskiego mają spotkać się z GDDKiA.