Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego uprzejmie informuje, że jesienią 2010r. w ramach Programu „Pomóżmy kasztanowcom” odbywa się już po raz czwarty ogólnopolska akcja grabienia i utylizacji liści kasztanowca niszczonego przez szrotówka kasztanowcowiaczka, do której udziału zapraszani są mieszkańcy naszego miasta.
Głównym celem Programu zainicjowanego w 2005r. przez Fundację Nasza Ziemia i firmę Clear Channel Poland jest ochrona kasztanowców zwyczajnych , jako jednych z najpiękniejszych drzew rosnących w naszych parkach i alejach, które na skutek działania szkodnika tracą swoje walory estetyczne.
- Grabienie i spalanie opadłych liści, w których zimują poczwarki stanowi najprostszą, najtańszą i najbardziej przyjazną środowisku metodę ograniczenia liczebności szkodnika. Na terenach ogólnodostępnych akcję prowadzi Zarząd Zieleni Miejskiej w Elblągu. - wskazuje Joanna Urbaniak rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego.- Zachęcamy do włączenia się do udziału w przedmiotowej akcji ekologicznej mieszkańców naszego miasta, którzy na swoich posesjach mają kasztanowce. - dodaje Joanna Urbaniak.
Szrotówek kasztanowcowiaczek to motyl, który nie ma naturalnego wroga. Jest nowym dla nauki gatunkiem opisanym po raz pierwszy w Macedonii w 1985. W 1998 r. po raz pierwszy odkryto go w Polsce. Główną przyczyną jego inwazji w Europie jest przenoszenie motyli oraz liści z larwami przez transport samochodowy. Stwierdzono, że jako pierwsze zasiedla kasztanowce rosnące przy arteriach ruchu. Z tych drzew przenoszony jest dalej przez ludzi, zwierzęta, wiatr i samochody na inne drzewa w kraju.
Szrotówek niszczy głównie kasztanowce, ale może również rozwijać się na jaworze i klonie pospolitym. Poczwarki zimują w opadłych liściach kasztanowców. Pierwsze dorosłe osobniki pojawiają się pod koniec kwietnia. Sposoby zwalczania szkodnika to: usuwanie i palenie opadłych liści, zastrzyki ze specjalnego żelu, wielkopowierzchniowe pułapki lepowe zakładane na pnie drzew, pułapki feromonowe i iniekcje glebowe.
Kiedy wreszcie znikną drzewa stare, uschłe ,spróchniałe grożące wypadkiem pojazdom i ludziom ,czy trzeba ciągle pokazywać palcem wszystko.
A może w końcu ktoś zajmie się kasztanami na Fromborskiej?!?! Stoją 4 drzewa uschnięte i tylko patrzeć, jak się przewrócą i dojdzie do tragedii!!!
Ratujemy jedne drzewa, a inne wycinamy bez zastanowienia. Wczoraj chyba większość mieszkańców osiedla 1 Maja-Czerwonego Krzyża- Nitschmanna z żalem spoglądała na wycinanie drzew które rosły tam od kilkudziesięciu lat. No, coż.... miejsca parkingowe też są potrzebne, ale dziwię się, że nie można było zagospodarować tego terenu w inny sposób i oszczędzić drzew.
na fromborskiej też były ratowane i nic nie pomogło. jedno z wielu uschnietych spadło na drogę wprost przed jadącym autem. cud że obyło sie bez ofiar
no i gówno z tych akcji!!! parę razy szczepiono drzewa wiercono otwory i podawano przez nie szczepionke, póżniej okręcano folia z pułapkami, kasy poszło od groma i żadnych efektów,wyciąć te zawalidrogi co zaśmiecają miasto i stwrzają zagrozenie w ruchu posadzić jakies pożyteczne drzewa