W czwartek 16 letni Paweł, który zamordował w Pasłęku swoją siostrę i ranił matkę, opuści szpital psychiatryczny w Starogardzie Gdański. Wróci do schroniska dla nieletnich w Chojnicach. Teraz Sąd Rodzinny i Nieletnich w Elblągu oczekuje na opinię biegłych lekarzy na temat jego stanu zdrowia psychicznego.
Minął właśnie miesiąc, od kiedy Sąd Rodzinny i Nieletnich w Elblągu wydał postanowienie o umieszczeniu chłopaka w szpitalu psychiatrycznym. 16 letni Paweł miał tam przebywać trzy tygodnie, a tydzień dał sąd biegłym na sporządzenie opinii czy chłopak może odpowiadać za popełniony czyn, jak osoba pełnoletnia.
Jednak na taką opinię będzie trzeba jeszcze poczekać. Sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu jednak uspokaja, że taki dokument powinien być gotowy w ciągu najbliższych dni.
- Biegli lekarze w szpitalu widocznie potrzebowali dłuższego okresu czasu na wydanie opinii – mówi sędzia Dorota Zientara. – Oczekujemy, że na dniach wpłynie do nas jednak opinia biegłych lekarzy ze szpitala psychiatrycznego w Starogardzie Gdańskim. Wtedy sprawa będzie mogła w końcu ruszyć z miejsca. Chłopak do tego czasu będzie przebywał w schronisku dla nieletnich w Chojnicach.
Przypomnijmy, że biegli lekarze z zakresu psychologii i psychiatrii badali już raz 16-letniego Pawła z Pasłęka, który zabił swoją siostrę i zaatakował siekierą matkę.
Częściowa opinia trafiła do sądu. Na jej podstawie zdecydowano, że morderca trafi na trzy tygodnia do szpitala dla psychicznie chorych w Starogardzie Gdańskim. Tam został poddany obserwacji przez lekarzy psychiatrów.
Jeśli lekarze potwierdzą, że 16 letni Paweł miał pełną świadomość swojego czynu, wtedy odpowie jak osoba dorosła. Wówczas sąd przekaże sprawę Prokuraturze Rejonowej w Elblągu, gdzie zostanie sporządzony akt oskarżenia.
Paweł przyznał się do popełnionego czynu. Z jego słów wynikało, że często kłócił się z 11 letnią siostrą. Obwiniał też rodziców o faworyzowanie dziewczynki.
Przypomnijmy, że 16 letni chłopak z Pasłęka zaatakował nożem swoją 11 letnią siostrę. Zadał dziewczynce kilka ciosów. 11 latka zmarła po kilku godzinach w domu. Kiedy wrócili rodzice i zaczęli pytać o siostrę, chłopak zaatakował także matką. Zadał jej kilka ciosów tępym narzędziem w głowę. Matka przeżyła atak i po kilku dniach spędzonych w szpitalu wróciła do domu.
Powinien odpowiadać jak osoba dorosła, przecież to było zaplanowane morderstwo i wykonane z zimną krwią. Sąd powinien go przykładnie ukarać inaczej będzie to sygnał dla innych nielatów, że nie ma 17 lat to może praktycznie wszystko
Do sceptyka. Skąd to wiesz? Łatwo jest tak osądzać siedząc sobie w kapciach przy komputerze. Nie znasz chłopaka, nie wiesz co nim kierowało. To nie jest żadne usprawiedliwienie, ale nie można tak podchodzić do dramatu tej rodziny.
Think nie przejmuj sie tym idiota. Rodzina juz nie zwraca uwagi na te idiotyczne komentarze...