Elbląg jest miastem europejskim. Nasi mieszkańcy 5 lat temu w znakomitej większości opowiedzieli się w referendum akcesyjnym za wejściem Polski do Unii Europejskiej. Według prezydenta Henryka Słoniny, miasto na obecności w UE bardzo skorzystało.
Prezydent Elbląga Henryk Słonina podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Elblągu podzielił się z radnymi swoimi refleksjami na temat kolejnej rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej. Stwierdził, że nie wyobraża sobie przyszłości miasta w innych warunkach.
- Chciałbym przypomnieć, że 1 maja 2004 r. w Elblągu zanotowano jedną z większych frekwencji podczas głosowania w referendum w sprawie wejścia Polski do UE – mówił prezydent Henryk Słonina. – Do urn poszło 63 procent uprawnionych do głosowania. Z tego 86 proc. głosowało za akcesją. Spełniły się marzenia wielu Polaków. Możemy podróżować po krajach Unii Europejskiej bez paszportów. Dziś widzę tu więcej korzyści z naszej obecności w strukturach europejskich.
Henryk Słonina wspominał także, że gdy pojawiła się szansa na pozyskiwanie środków z UE, magistrat postawił na młodych i zdolnych ludzi.
- Inwestowaliśmy w nasz zespół. Wysyłaliśmy naszych urzędników na szkolenia – wspominał prezydent. – Teraz widzimy tego efekty. Nie wyobrażam sobie, jak wyglądałby teraz Elbląg, gdyby nie środki unijne, które pozyskiwaliśmy na inwestycje
1 maja 2004 roku, Polska - wraz z dziewiątką innych państw - weszła do Unii Europejskiej. Tym samym liczba państw członkowskich zwiększyła się z 15 do 25.
Starania o członkostwo Polski podjął w 1992 roku, rozpoczynając negocjacje w sprawie Układu Europejskiego, pierwszy po wojnie niekomunistyczny rząd Tadeusza Mazowieckiego.
Rozszerzenie Wspólnoty witały - hucznymi zabawami na ulicach i placach miast, fajerwerkami, a także refleksjami o historii i przyszłości - tysiące mieszkańców państw "nowej Europy". Świąteczny nastrój był szczególnie odczuwalny w krajach dawnego bloku komunistycznego, których przywódcy witali wejście do UE jako koniec sztucznego, ustalonego w Jałcie, podziału Europy i definitywny kres zimnowojennej ideologii.
Polacy oczekiwali od członkostwa przede wszystkim ułatwień w podróżowaniu oraz w studiowaniu i podejmowaniu pracy w innych krajach UE i to mimo, że nie od razu znikły wszystkie bariery. Z sondaży wynikało, że liczymy też na ukrócenie przez UE korupcji w naszym kraju. Z kolei eksperci oczekiwali wyższego wzrostu gospodarczego, pobudzanego popytem na polskie towary i usługi na unijnym rynku, większej stabilności i lepszego egzekwowania prawa.
Wszystko pięknie z Elbląga wyjechało ponad 20 tysięcy ludzi młodych za chlebem bo nasz Prezydent nie był w stanie stworzyć i nie jest nowych miejsc pracy poza paroma w swoim urzędzie. Trzy wyższe uczelnie i zero miejsc pracy w nasym mieście chyba że jako stolarz lub piekarz. Tylko pogratulować i oby następne lata i jubileusze były bez Pana Słoniny tego wielkiego budowniczego który nic wartościowego nie zbudował.
tak i dodam tylko, że te 3 uczelnie nic nie dają w naszym mieście, bo na (jak mówisz) stolarza itp. nie przyjmują po studiach, a innej pracy w naszym mieście nie ma
Do Elbląga nie musi przyjeżdżać żaden kabaret mamy jego pod dostatkiem.