Czy dobrze wydajemy państwowe pieniądze na pomoc społeczną? Są to przecież pieniądze nie małe. Z budżetu wojewody warmińsko – mazurskiego wynoszącego w roku ubiegłym ponad 1 316 925 000 zł. aż 60 procent przeznaczonych zostało na pomoc społeczną. Dlaczego? Bo specyfiką województwa jest ciągle duże bezrobocie i niska stopa życiowa mieszkańców. Zwłaszcza dotyczy to małych miasteczek i terenów popegeerowskich dominujących w krajobrazie województwa.
By zaspokoić wszystkie potrzeby jednostek samorządu terytorialnego na zadania z zakresu pomocy społecznej wojewoda dokonał przesunięć w budżecie. Miało to pokryć wszystkie potrzeby powiatów w zakresie realizacji programów naprawczych oraz utrzymać wymagane przez UE standardy w domach pomocy społecznej. Czy się udało? Czy dobrze samorządy wydały przekazane im pieniądze na pomoc społeczną? Na te podstawowe pytania odpowiedzieć miały kontrole, które przeprowadzono także w elbląskich placówkach. Jakie były efekty?
Pracownicy Warmińsko – Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie skontrolowali 29 jednostek, w tym 17 ośrodków pomocy społecznej, 3 powiatowe centra pomocy rodzinie, 8 domów opieki społecznej i 1 placówkę zapewniającą opiekę całodobową. Stwierdzili oni 37 różnych nieprawidłowości. Część z nich wynikała z nieznajomości przepisów ustawy, część z niedostatecznej staranności w wykonywaniu zadań, a niektóre były następstwem zbyt małej liczby pracowników socjalnych.
Niedopatrzenia na szczęście nie były tak poważne, by kierować przewidziane prawem zawiadomienie do prokuratury czy też Rzecznika Dyscypliny Budżetowej. Wojewoda wydał jednak dwie decyzje orzekające o zwrocie przez gminy części dotacji z budżetu państwa za rok 2007. Trzem gminom polecono zwrot w terminie ustawowym części dotacji przyznanej na rok 2008. Przypomnijmy również, ze kontrole dodatkowe wojewoda zarządza w chwili otrzymania wniosku o wydanie zezwolenia na prowadzenie domów pomocy społecznej – informuje Edyta Wrotek rzecznik prasowy Wojewody Warmińsko-Mazurskiego.
Kontrola wypłat świadczeń rodzinnych i zaliczek alimentacyjnych
Ponadto oddzielnie kontrolowana jest realizacja zadań - zleconych przez Wojewodę gminom - takich jak wypłata świadczeń rodzinnych i zaliczek alimentacyjnych. W tym zakresie skontrolowano 11 ośrodków pomocy społecznej: w Świątkach, Kętrzynie, Barcianach, Iłowie – Osadzie, Srokowie, Wielbarku, Jonkowie oraz MOPS w Olsztynku, Reszlu, Korszach i Pasymiu. Stwierdzono 20 nieprawidłowości, które po części wynikają z mało precyzyjnych zapisów ustawowych i zbyt malej liczby szkoleń – wskazuje Edyta Wrotek.
Oddzielne kontrole prowadziła również delegatura urzędu wojewódzkiego w Ełku. W 2008 r. dokonano 27 kontroli. Skontrolowano GOPS w Ełku, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Olecku, a 10 kontroli dotyczyło wypłaty świadczeń rodzinnych przez miejskie i gminne ośrodki pomocy społecznej w Ełku, Kowalach Oleckich, Baniach Mazurskich, Piszu, Budrach, Świętajnie, Wydminach, Olecku, Miłkach i Dubeninkach. Skontrolowano też domy pomocy społecznej w Nowej Wsi Ełckiej, Wydminach, Gołdapi, domy dziecka w Gołdapi i Olecku, rodzinne domy dziecka w Ełku, Starych Juchach, Gołdapi, Wyłudach, Zelkach , jak też placówki prowadzone prze kościół, to jest Dom św. Faustyny w Ełku i Dom św. Faustyny w Gołdapi.
Wyniki kontroli nie wszędzie były zadawalające. W jednym przypadku stwierdzono brak gminnego systemu opieki nad dzieckiem i rodziną, błędne określenie formy przyznanej pomocy, za małą liczbę pracowników socjalnych i brak szkoleń dla nich, nieznajomość prawa, ale też brak nadzoru przełożonych. W niektórych kontrolowanych domach dziecka stwierdzono braki lokalowe i przekroczenia dopuszczalnej liczby dzieci – dodaje rzecznik wojewody.
Jakie były następstwa kontroli?
Już w roku ubiegłym wdrożono w jednym przypadku program naprawczy, obecnie w kilku przypadkach wstrzymano wypłacanie dodatków dla pracowników socjalnych bez wymaganych uprawnień. Wojewoda wydał też decyzje orzekające zwrot nienależnie pobranych dotacji celowych z budżetu państwa.
Kontrole także w Elblągu
Systematyczne kontrole zadań z zakresu polityki społecznej prowadzone są również przez inspektorów elbląskiej delegatury urzędu wojewódzkiego i to w bardzo szerokim zakresie. W 2008 r. przeprowadzono bowiem aż 85 kontroli. Objęto nimi miedzy innymi: 24 ośrodki pomocy społecznej, 10 środowiskowych domów samopomocy, 17 placówek opiekuńczo-wychowawczych. Kontrolowano też zasadność i prawidłowość udzielanych świadczeń rodzinnych.
Również w placówkach na tym terenie stwierdzono wiele nieprawidłowości, takich jak brak przeszkoleń pracowników socjalnych, niezrealizowanie przez gminę obowiązku świadczeń opiekuńczych, nie podejmowanie działań w celu zapewnienia miejsc w placówkach opiekuńczo-wychowawczych wsparcia dziennego lub mieszkań chronionych, czy też w placówkach dla niepełnosprawnych. W jednym z ośrodków pomocy społecznej jego kierownik nie posiadał wymaganego przepisami wyższego wykształcenia. Na szczęście są to przypadki jednostkowe – informuje Edyta Wrotek.
Brak wywiadów środowiskowych
W przypadku powiatowych centrów pomocy rodzinie stwierdzono na przykład brak aktualizacji rodzinnych wywiadów środowiskowych czy też umieszczanie w rodzinach zastępczych zbyt wielu dzieci. Wymieniono ponad 20 najczęściej powtarzających się nieprawidłowości w ich pracy, w tym brak nadzoru nad placówkami opiekuńczo-wychowawczymi, nieuzasadnioną zwłokę w realizacji wyroków sądowych co do umieszczenia dziecka poza rodziną biologiczną.
36 uchybień
Również nie najlepiej wypada obraz pracy podmiotów realizujących świadczenia rodzinne na tym terenie. Tu sformułowano aż 36 uchybień. Na szczęście dotyczą one przede wszystkim potknięć proceduralnych, dokumentacji księgowej itp.. Ale znalazł się tu też zarzut o niepodejmowaniu prób aktywizacji zawodowej dłużników alimentacyjnych.
Również w przypadku tych kontroli nie skierowano żadnej sprawy do prokuratora, jednakże nie stwierdzono też żadnego przykładu wzorowej realizacji zadań, które mogłyby być wykorzystane w celu usprawnienia działań w innych placówkach.
Piątek, 17.01.2025, Imieniny: Marian, Jan, Antoni
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
PO co te kontrole? a no PO to aby rząd kolejny raz zaoszczędził na najbiedniejszych. Nie od dzis wiadomo o róznych nie prawidłowosciach ale teraz (w dobie kryzysu) nabrały dla rządzących większej wagi, bo można ściemnić że przez jakieś nieprawidłowości obetnie się dotacje i kasa sie zaoszczędzi. Jednak jak nietrudno się domyślić dotknie to jedynie i aż tych najbiedniejszych, bo to defakto im się obecina dotacje - POlityka prorodzinna PO
Arti co Ty piszesz! Jakim najbiedniejszym? Biedni to stanowią 30% tych, którzy korzystają z tych usłyg. Wiekszość to darmozjady, którym nie chce się pracować za 1000 złotych, wolą iść po zasiłek, pić pod sklepem i żyć z naszych zasiłków. Ja się na to nie godzę.
Ola a skąd masz takie dane o tych 30%??? Owszem część to naciągacze ale widzę, że sobie nie zdajesz sprawy z tego jak wielu ludzi jest w bardzo złej sytuacji materialnej i bynajmniej nie dlatego, że są pijakami.
Fakt trzeba być rodziną patologiczną/alkoholików/ i to jeszcze po rozwodzie aby otrzymać jakiś zasiłek z opieki. Normalna rodzina gdzie np.jedno z rodziców tylko pracuje albo jest już na zasiłku dla bezrobotnych to tacy nie dostaną.A tak naprawdę to takich rodzin jest wiele i one nawet nie próbują iść do opieki i narazić się na głupią gadkę pracujących tam pań.
to powinno się zmienić zasady otrzymywania tej opieki a nie obcinac fundusze!