Zdaniem elbląskich agencji nieruchomości obowiązek posiadania certyfikatu energetycznego to prawny bubel. - Wprowadzono prawo, ale nie przeszkolono ludzi, którzy mogliby przeprowadzać badania i wystawiać certyfikaty – powiedziano nam w Agencji Nieruchomości Centrum.
Nowelizacja prawa budowlanego i ustawy o gospodarce nieruchomościami, która trafiła do Sejmu przewiduje, że do sprzedaży mieszkania na rynku wtórnym będzie konieczne świadectwo energetyczne.
Właściciele, którzy zdecydują się na sprzedaż mieszkania na rynku wtórnym lub wynajęcie go, będą musieli sporządzić świadectwo energetyczne. Dziś obowiązek posiadania tego dokumentu dotyczy tylko mieszkań wprowadzanych do obrotu na rynku pierwotnym.
- Obecnie większość klientów sprzedających nieruchomość wtórną nie ma certyfikatu energetycznego. Ale nie wpływa to na sprzedaż – informuje biuro nieruchomości Inwesting w Elblągu.
Jednak Unia Europejska chce zaostrzenia przepisów dotyczących świadectw. Przygotowywana jest nowelizacja dyrektyw, która ma przewidywać sankcje za brak świadectwa. W sytuacji, kiedy Komisja Europejska wprowadzi kary, to rząd będzie chciał, aby w Polsce obowiązywały od 2014 roku.
- W tej chwili sprzedaż bez certyfikatu energetycznego odbywa się za obopólną zgodą sprzedającego i nabywcy – twierdzi Agencja Nieruchomości Centrum.
To nie koniec zmian
Nowelizacja prawa budowlanego wprowadza uproszczenia w zakresie sporządzania świadectw energetycznych dla mieszkań w blokach. Przewiduje, że właściciele mieszkań w budynkach zasilanych z sieci ciepłowniczej oraz z instalacją centralnego ogrzewania mogą wystąpić o sporządzenie świadectwa dla swojego lokalu na podstawie certyfikatu dla całego budynku. Jego właściciel lub zarządca będzie miał obowiązek nieodpłatnego przekazania kopii świadectwa właścicielowi lokalu nie później niż sześć miesięcy od dnia złożenia wniosku.
Nowelizacja przewiduje także uproszczone procedury sporządzania świadectw dla grupy lokali o takim samym zużyciu energii i jednakowych rozwiązaniach konstrukcyjno-materiałowych i instalacyjnych, czyli np. mieszkań położonych w jednym budynku. W ich przypadku nie trzeba bowiem będzie sporządzać świadectwa dla każdego lokalu osobno. Ich właściciele będą mogli zawrzeć porozumienie i zamówić jedno świadectwo, na podstawie którego zostaną opracowane świadectwa energetyczne dla pozostałych lokali.
Czy agencje nieruchomości mają rację twierdząc, że certyfikaty energetyczne to prawny bubel? A co sądzą na ten temat czytelnicy info.elblag.pl?
Jestem jak najbardziej za. Własnie skonczyłem Studia Podyplomowe, zdałem egzamin ...............