Miało być o emeryturach i przekopie przez Mierzeję Wiślaną, a było o wyborach do Europarlamentu i błędach rządu. Parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości nie zostawili suchej nitki na Platformie Obywatelskiej podczas otwartej konferencji na temat emerytur, bezpieczeństwa rodziny i budowy kanału przez Mierzeję.
W piątek w auli Szkoły Muzycznej zjawiali się w większości zwolennicy polityki partii braci Kaczyńskich. Choć dało się także słyszeć głosy niektórych, którzy obawiali się iż spotkanie poświęcone ważnym tematom…zmieni się w przedwyborczy wiec Prawa i Sprawiedliwości. Na samym początku parlamentarzyści: Tadeusz Cymański, Małgorzata Sadurska, Leonard Krasulski oraz senator Sławomir Sadowski zapewniali, że tak nie będzie. Jednak było inaczej.
Małgorzata Sadurska skrytykowała funkcjonowanie otwartych funduszy emerytalnych. Stwierdziła, że choć OFE zgromadziły już 140 mld zł., to pierwsze emerytury z drugiego filaru wypłacane są w wysokości od 15 zł do 90 zł.
- Dlaczego młody człowiek, który zaczyna pracę, musi od razu znaleźć się w drugim filarze emerytalnym – pytała poseł Sadurska. – Każdy powinien mieć możliwość wyboru oszczędzania na emeryturę i funduszu. Chcemy pozbawić OFE możliwości tak wielkiego zarobkowania na naszych pieniądzach.
Tadeusz Cymański zaczął swoją wypowiedź od ostrego ataku na Platformę Obywatelską, idealnie wpisując się w nowy spot wyborczy Prawa i Sprawiedliwości.
- Problem w tym, że Platforma Obywatelska nie jest tylko partią liberalną. PO to partia ultra liberalna – mówił poseł Cymański. – Dlatego koalicja rządowa odrzuca w Sejmie wszystkie projekty ustaw o charakterze społecznym i osłonowym. Natomiast sam osłonowy program rządu w dobie kryzysu gospodarczego jest nijaki. Platforma źle traktuje politykę społeczną.
Tadeusz Cymański podkreślił, że od 2005 r. nieprzerwalnie trwa spór pomiędzy PIS a PO o kształt Polski. PIS chce Polski solidarnej, a Platforma liberalnej. Oczywiście dostało się Platformie Obywatelskiej za posła Palikota i Misiaka.
- My nie jesteśmy partią utopijną, mamy realny program dla kraju – mówił Cymański. – Nie obiecujemy cudów. Tymczasem Polska jest jednym z najbiedniejszych krajów Unii Europejskiej. Polaków nie stać praktycznie na nic. Rodzin nie stać na drugie dziecko. Nie istnieje u nas solidarność społeczna.
W podobną retorykę wpisał się senator Sławomir Sadowski, który poinformował, że polskich gmin nie stać na 40 procentowe dofinansowanie dożywiania dzieci w szkołach.
- Rząd wykłada 60 proc. kosztów dożywiania. Jednak gminy muszą dołożyć resztę – mówił senator Sadowski. – Wiem, że wójtów gmin na to nie stać. Dokładają po 20 procent. Słynny program rządowy „Orlik” – czyli budowanie boisk, to także oferta dla bogatszych gmin. Bo jaką wieś stać na wyłożenie 800 tys. zł na boisko? Dlatego „Orliki” powstają…ale w Warszawie. Wiele polskich rodzin i dzieci żyje w warunkach ubóstwa. Szczególnie tu, w naszym województwie.
Sadowski dodał, że nawet w Rumunii każde dziecko w szkole dostaje kubek gorącego mleka i kanapkę. W Polsce tego nie ma.
- W Finlandii każde dziecko ma darmowy posiłek w szkole – dodał Sadowski.
Leonard Krasulski poinformował, że jest już gotowa lista PIS z naszego okręgu w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Poseł odczytał nazwiska kandydatów. Krasulski podkreślił, że jedynie na liście PIS znajduje się aż dwóch kandydatów z Elbląga.
Było też o przekopie. Poseł Krasulski poinformował zebranych, że na jego interpelacje o dalsze losy inwestycji, minister infrastruktury Cezary Grabarczyk unika jednoznacznych odpowiedzi.
- Platforma Obywatelska nie chce robić przekopu przez Mierzeję Wiślaną – mówił poseł Leonard Krasulski. – Tylko nas zwodzą, bo teraz są wybory i niezręcznie będzie powiedzieć, że ta inwestycja nie powstanie.
A ja nie pojde na zadne wybory...bo i tak nie warto...bedzie co bedzie...ja jestem kowalem swojego losu.
hm redakcjo na początku napisaliście, że zamiast o Mierzei, rodzinie i emerytyrach to był wiec wyborczy. Jednak z dalszej części artykułu wynika, że jednak większość zagadnień dotyczyła Mierzei, rodziny i emerytur. O co więc chodzi? I czemu się dziwicie, że członkowie jakiejś partii oprócz zapowiedzianych tematów poruszają także typowo polityczne???
Jaka to "liberalnosc"? Zaden podatek nie zostal obnizony, co wiecej wymysla sie nowe (np. jakistam od co2), chce sie doplacac ludziom (niebiednym!) do kredytow, wprowadza sie nowe obostrzenia i przepisy typu prawo jazdy na skuter. Krus nie ruszony w imie "solidarnosci" z kolegami z PSL-u. Pieniadze odlozone w OFE nie sa naszymi pieniedzmi ale pieniedzmi "systemu emerytalnego" jak to orzekl trybunal... Dalej chcecie glosowac na tych samych ludzi, ktorzy przed kazdymi wyborami w przypadku slabych notowan uciekaja jak szczury do innych partii lub tworza nowe? Zastanowcie sie nad tym zanim nastepnym razem wrzucicie glos do urny...
..... a czym jest Twój artykuł jak nie agitacją polityczną ?.
zemdliło mnie patrzac na te ry...e
pzecie ci dwaj z Elblaga to typowe lenie darmozjady
@ Kowal, skoro jesteś kowalem własnego losu, to właśnie na wybory powinieneś chodzić. Politycy nie traktują poważnie obywateli m.in. dlatego, że nie czują na sobie presji. Bo przecież większość Polaków do urn i tak nie pójdzie, więc wystarczy przekonać swój elektorat, by nie zmienili zdania i sprawa załatwiona.
Poseł Cymański już dawno przekroczył granicę śmieszności. Jest wszędzie obecny i wszędzie się wypowiada. Ale w rzeczywistości mało kto traktuje go poważnie. Nawet Jarooś K. Po prostu jest cieniasem politycznym, graczem czwarto-ligowym, który wkrótce zniknie z areny politycznej tak jak "Pomezania Malbork" z areny piłkarskiej.
Redakcjo lepiej napiszcie kto taki ważny wczoraj przyjechał do Elbląga i w jakiej sprawie, że były konwoje i ulice zamykane? Jestem ciekawy i mam nadzieję rzetelnego artykułu.