Sygnalizatory kierunkowe (S-3) otwierają i zamykają ruch dla poszczególnych kierunków jazdy na skrzyżowaniu, a nie dla wszystkich kierujących, tak jak to jest w przypadku „ogólnych” sygnalizatorów (S-1). Mało kto wie jednak, że sygnalizator kierunkowy zezwalający na skręt w lewo nie oznacza zezwolenia na zawracanie, jeśli na jezdni jest namalowana strzałka kierunkowa (P-8b).
Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Elblągu – www.cbrd.eu z uwagi na częste łamanie przepisów ruchu drogowego na skrzyżowaniach kierowanych przez sygnalizacje świetlną - wyjaśnia zasady prawidłowego poruszania się na tych drogach.
Wyróżniamy kilka rodzajów sygnalizacji najważniejsze dla kierowców to:
1) S-1 sygnalizator z sygnałami do kierowania ruchem,
2) S-2 sygnalizator z sygnałem dopuszczającym warunkowe skręcanie,
3) S-3 sygnalizator kierunkowy.
Co mówią przepisy
Paragraf 87 ust. 3 Rozporządzenia o znakach i sygnałach drogowych stanowi, że strzałka kierunkowa zezwalająca na skręcanie w lewo (znak poziomy), umieszczona na lewym pasie ruchu, oznacza także zezwolenie na zawracanie, chyba że jest to zabronione znakiem zakazu „Zakaz zawracania” (B-23) albo ruch jest kierowany sygnalizatorem S-3.
Z kolei Paragraf 97 ust. 3 tegoż rozporządzenia wskazuje, że sygnał zielony nadawany przez sygnalizator kierunkowy S-3 oznacza, że podczas jazdy we wskazanym kierunku nie występuje kolizja z innymi uczestnikami ruchu, tzn. tory jazdy nie przecinają się.
Z przepisów nie wynika więc wprost, że sygnalizator kierunkowy w lewo zawsze zabrania zawracania. Nie pozwala zawracać wtedy, gdy na jezdni, na pasie ruchu do skrętu w lewo znajduje się strzałka kierunkowa w lewo.
Przepisy a realia
Wspomniane przepisy stanowią przykład tego, jak twórcy prawa potrafią mieszać kierowcom w głowach. Dlaczego nie można było określić wprost, czy sygnalizator kierunkowy zawsze zabrania zawracania, czy też nie?
Jeśli sygnalizator kierunkowy do jazdy w lewo zabrania zawracania tylko wtedy, gdy na jezdni jest znak poziomy – strzałka kierunkowa, to należałoby wymagać od kierującego, żeby upewnił się, czy ten znak poziomy jest, czy też nie.
Nie zawsze jest to takie proste. Wyobraźmy sobie, że stoimy w kolejce pojazdów przed skrzyżowaniem. Wówczas możemy nie widzieć znaków poziomych, bo zasłaniają je stojące przed nami pojazdy. Nie będziemy przecież wychodzić i zaglądać pod samochody!
Ruszamy! Czy mamy wtedy obserwować znaki poziome, czy też to, co dzieje się na skrzyżowaniu? A jeśli znaki poziome, to należałoby pozwolić, aby pojazdy przed nami odjechały na jakieś 10-20 metrów do przodu i dopiero wtedy obserwować znaki namalowane na jezdni. Inaczej ich nie zobaczymy...
A jeśli na jezdni leży śnieg? A jeśli strzałki uległy starciu?
Reasumując: takie uzależnienie zakazu zawracania od obecności znaku poziomego jest mało realne do zastosowania w praktyce.
Zawiłe niuanse prawa i język polski
Nie dziwimy się kierowcom, że nie znają tego przepisu, bo jego odszukanie i zrozumienie wymaga dokładnego przestudiowania rozporządzenia o znakach i sygnałach drogowych, a także konsultacji z ekspertami. Poza tym nie jest on wyrażony wprost, lecz wynika z wyżej wskazanego sformułowania „chyba że ruch jest kierowany sygnalizatorem S-3”, co oznacza zakaz zawracania przy zielonym świetle na sygnalizatorze kierunkowym. Tylko wtedy, gdy na jezdni są namalowane strzałki.
Często nawet policjanci mają wątpliwości co do interpretacji tego przepisu, nie wspominając już o instruktorach nauki jazdy.
Kierowcom podajemy skrzyżowania na terenie miasta Elbląga, gdzie zawracanie na skrzyżowaniu z sygnalizatorem S-3 jest zabronione mimo iż nie ma znaku B-23 „zakaz zawracania” m.in.
1. Grunwaldzka/Mickiewicza jadąc od strony ul. Lotniczej,
2. Grunwaldzka/Lotnicza lewoskręt w ulicę Lotniczą,
3. Płk. Dąbka/Piłsudskiego jadąc od strony ul. Matejki,
4. Płk. Dąbka/Piłsudskiego jadąc od strony ul. Pionierskiej,
Na w/w skrzyżowaniach zawracanie odbywa się nagminnie. Sankcje karne jakie grożą za nie stosowanie się do sygnalizatora S-3 są następujące: mandat karny w wysokości - 200 złotych, punkty karne w wysokości - 5 punktów.
CBRD
do CBRD Może by tak pokusić się o fotki tych skrzyżowań? Prawko mam od 1982r. ale o tym przepisie do tej pory nie słyszałem... Może jakiś "spec z drogówki" zabierze zdanie w tej sprawie...
opis zdjęcia zamieszczonego w artykule - Skrzyżowanie Grunwaldzka/Mickiewicza jadąc od strony ul. Lotniczej. NIJAK nie widać na tym zdjęciu skrzyżowania ulic Grunwaldzkiej i Mickiewicza :)) ponieważ jest to skrzyżowanie ulicy Grunwaldzkiej i właśnie w/w Lotniczej. Ulica Mickiewicza jest jakieś 150-200 metrów po lewej stronie w/w zdjęcia :))))
do:78.88.182 Zdjęcia do końca tygodnia zostaną zrobione i najprawdopodobniej zostaną zamieszczone na tut. portalu
proponuje aby Wasz portal zajął sie tym co się dzieje na krótkim odcinku ul. Polnej po skręcie z Grunwaldzkiej. parkowanie na kołami na chodniku po obu stronach jezdni przez klientów apteki całodobowej, czasami nawet na przejściu dla pieszych podczas gdy 10m dalej jest parking. i żadnej reakcji policji mimo, że łamany jest przepis o parkowaniu w odległości mniejszej niż 3m od przejścia dla pieszych. proponuje wizytę tam i parę zdjęć
Grunwaldzka / Żeromskiego jadąc od Lotniczej
a co ze skrzyżowaniem 12-go Lutego/Grota Roweckiego w kierunku *Biedronki*? Tam też nie można zawracać, Panowie z drogówki od razu kasują.
Autor tego artykułu ma wyjątkową zdolność do mącenia w głowach czytelnikom. Jeśli S-3 wskazuje kierunek w lewo to znaczy w lewo, nie w prawo, nie do tyłu, nie prosto. Jeśli autor artykułu nie rozumie tej prostej zasady, niech się nie bierze za pisanie o ruchu drogowym
Młody człowiek, który podpisuje się jako Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego nie zna i nie rozumie zasad ruchu drogowego. Wypisuje zatem bzdury o rzekomo niezrozumiałych przepisach, podpierając sie autorytetem nieistniejącej instytucji. Apeluję do redakcji o (choćby pobieżne) weryfikowanie zamieszczanych tekstów.
Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego jest jednostką wykonawczą Warmińsko-Mazurskiego Centrum Pomocy Dzieciom w Elblągu. Warmińsko-Mazurskie Centrum Pomocy Dzieciom jest jedną z większych instytucji działających na rzecz poprawy bezpieczeństwa w Polsce. Jego siedziba znajduje się w Elblągu, głównym przedmiotem działalności jest działanie na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz pomoc osobom poszkodowanym w wypadkach drogowych. Ponadto działamy na rzecz pomocy dzieciom i młodzieży oraz udzielamy pomocy osobom potrzebującym realizując cykliczne akcje charytatywne. Nasze działania spotkały się z uznaniem i poparciem m.in. Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Warszawie, Marszałka Województwa warmińsko-Mazurskiego, Starosty Elbląskiego, Inspekcji Transportu Drogowego, Państwowej Straży Pożarnej, Policji oraz lokalnych jednostek samorządu terytorialnego. Spotkaliśmy się także z poparciem ze strony wielu szkół którym także zależy na zwiększeniu poprawy bezpieczeństwa swoich uczniów.
Szanowny Panie CBRD-WMCPD! 1. Używa Pan bezprawnie nazwy Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Mógłby się Pan nazwać: Centrum Lotów Kosmicznych z poparciem NASA. 2. Z treści artykułu wyziera zupełny brak wiedzy. Gdyby Pan odbył rzetelne szkolenie na kategorię B prawa jazdy, dowiedziałby się Pan, że przepisy drogowe są bardzo jednoznaczne.