Prokuratura zbada czy zarząd spółki Alstom Power w Elblągu łamie prawa pracownicze. Z doniesieniem o możliwości popełnienia przestępstwa wystąpiła do prokuratury Państwowa Inspekcja Pracy.
Konflikt pomiędzy związkami zawodowymi a zarządem Alstom Power nadal trwa. Nie pomogło wejście w spór zbiorowy, ani pikieta pod siedzibą spółki. Zarząd nadal nie chce rozmawiać ze związkowcami o sposobie podziału pieniędzy na podwyżki.
- Skierowaliśmy sprawę do Państwowej Inspekcji Pracy - informuje Mirosław Kozłowski, szef elbląskiej "Solidarności". - Inspekcja potwierdza, że w Alstomie mogło dojść do przypadku łamania praw pracowniczych. Zostaliśmy oficjalnie poinformowani, że Inspekcja skierowała sprawę do Prokuratury Rejonowej w Elblągu. Zarząd spółki nadal nie chce przystąpić do rokowań, pomimo faktu iż trwa spór zbiorowy. Nie chce mi się wierzyć, że po 18 latach dobrej współpracy dochodzi do takiej sytuacji.
Eugeniusz Dąbrowski, kierownik elbląskiego oddziału Państwowej Inspekcji Pracy także jest zaskoczony faktem, że zarząd Alstomu nie przystępuje do negocjacji ze związkami zawodowymi.
- Zarząd Alstomu powiadomił nas o sporze zbiorowym. Kolejnym krokiem powinny być rokowania z pracownikami. To jednak nie nastąpiło - mówi Eugeniusz Dąbrowski. - Pracodawca w tym wypadku nie wypełnia obowiązków nałożonych przez prawo pracy.
Inspektorzy PIP przeprowadzili rozpoznanie sprawy po tym, jak wpłynęło do nich zawiadomienie od trzech związków zawodowych działających w Alstom Power.
- Prowadziliśmy postępowanie wyjaśniające - mówi Eugeniusz Dąbrowski. - Rozmawiałem z dyrektorem ds. pracowniczych Alstom Power i poinformowałem go o konieczności przystąpienia do negocjacji w ramach sporu zbiorowego. Kiedy okazało się, że zarząd nadal nie podjął rokowań, musieliśmy zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.
Prokurator Jolanta Rudzińska potwierdza fakt, że Prokuratura Rejonowa w Elblągu otrzymała pismo z Państwowej Inspekcji Pracy.
- Wpłynęło do nas zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez zarząd Alstom Power - mówi prokurator Rudzińska. - Na pewno przeprowadzimy postępowanie sprawdzające.
Mirosław Kozłowski deklaruje, że "Solidarność" będzie oczekiwała na rozstrzygnięcie sprawy w Prokuraturze Rejonowej w Elblągu.
- Nie chcemy strajkować, jednak jeśli sytuacja się nie zmieni, nie możemy wtedy wykluczyć takich działań - mówi Mirosław Kozłowski. - Mamy jednak cały czas nadzieję na przystąpienie do negocjacji.
Dorota Januszkiewicz, kierownik biura zarządu i komunikacji Alstom Power w Elblągu nie chciała komentować informacji o zawiadomieniu prokuratury przez Państwową Inspekcję Pracy.
Przypomnijmy, że cały spór dotyczy sposobu podziału podwyżki wśród pracowników. Związkowcy domagają się równego podziału, czyli po 370 zł dla każdego. Zarząd spółki Alstom Power chce natomiast dać każdemu po 222 zł. Resztę zostawić w swojej gestii, jako premie motywacyjne.
- Musimy jakoś motywować ludzi do pracy i za dobrą pracę ich wynagradzać - mówiła Dorota Januszkiewicz. - Jednak nasza propozycja jest jasna i została przedstawiona w naszym stanowisku.
Dwa tygodnie temu doszło do pikiety przedstawicieli związków zawodowych pod siedzibą firmy Alstom Power. Jednak nie skłoniło to zarządu do podjęcia negocjacji w ramach sporu zbiorowego.
Za dobrą pracę to w tej firmie się nie wynagradza. Motywowani są kierownicy i mistrzowie za dobre trzymanie bata nad ludźmi oraz pracownicy wchodzący nadzorowi w d..ę.
Co powiecie o mistrzu elektryków Zbigniewie ?
Bardzo dobrze , potrzebujemy pracowników, polacy już nie chcą pracować za 1200 brutto , przyda sie napłych pracowników ze wschodu