Po wejściu Polski do układu Schengen 21 grudnia, nadal będą wymagane dokumenty zezwalające na wyjazd dziecka poza granice naszego kraju. Przepisy mają chronić dzieci przed ich niekontrolowanym wywozem za granicę.
W miniony weekend funkcjonariusze lotniczego przejścia granicznego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Krakowie - Balicach nie zezwolili na odlot samolotem czarterowym do kurortu turystycznego w Egipcie 35-letniej mieszkance Krakowa i jej 13-letniemu synowi. Mieszkanka Krakowa własnoręcznie dopisała syna do swojego paszportu.
Prokuratura postawiła kobiecie zarzut popełnienia przestępstwa z art. 270 par. 1 kk, za które została ukarana karą grzywny w wysokości 800 złotych. Kobieta straciła również możliwość wyjazdu na zagraniczne wczasy, jej paszport został zabezpieczony jako dowód w sprawie.
Art.270.§1 kk. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
- Przypominamy, dziecko powinno mieć własny dowód osobisty lub paszport. Wystarczy również wpis danych dziecka do paszportu rodzica. Jednak wpis musi zostać dokonany przez organ paszportowy, a nie przez posiadacza paszportu – podkreśla Agnieszka Golias, rzecznik prasowy Komendanta Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej. - Nie wolno dopisywać danych dziecka do paszportu samodzielnie, ponieważ taki paszport jest w świetle przepisów prawa traktowany jako przerobiony. Tylko organ paszportowy może dokonać wpisu uprawniającego dziecko do przekroczenia granicy, po stwierdzeniu formalnej zgody obojga rodziców.