Pieniędzy na Żuławy nie ma, ale będą

W przyszłorocznym budżecie nie ma wystarczających pieniędzy na ochronę przeciwpowodziową Żuław Wiślanych. Jednak elbląski poseł Witold Gintowt - Dziewałtowski uspokaja, że pieniądze na ten cel najprawdopodobniej w końcu się znajdą. Klub LiD już przygotował odpowiednie projekty poprawek.

W poniedziałek, Witold Gintowt-Dziewałtowski, poseł LiD, spotkał się z dziennikarzami na pierwszej konferencji prasowej w tej kadencji. Jednym z tematów poruszanych na spotkaniu był projekt budżetu przygotowany jeszcze przez Prawo i Sprawiedliwość. - Ja rozgrzeszam Platformę Obywatelską z tego, że nie dokonała żadnych zmian w tym budżecie - mówił poseł. - PO ma bardzo mało czasu na jego przyjęcie. Każde opóźnienie w stosunku do terminów konstytucyjnych umożliwiałoby prezydentowi rozwiązanie parlamentu. A tego nie chcemy również my - zaznaczył poseł.

Gintowt-Dziewałtowski dodał, że projekt budżetu będzie musiał ulec przemodelowaniu. Jednym z jego mankamentów jest bowiem brak wystarczających środków na ochronę przeciwpowodziową Żuław Wiślanych. - Po naszej stronie zabraknie około 7 mln zł, natomiast po stronie pomorskiej 7 mln 700 tys. zł - mówił poseł. Od razu jednak uspokoił, że projekty poprawek zostały już złożone do Komisji Finansów Publicznych. - Tak jest co roku. Nie przypuszczam, żeby którykolwiek z posłów pomorskich czy warmińsko-mazurskich głosował przeciwko. Z pewnością poprze je cały klub LiD - zadeklarował.

Poseł dodaje, że problemów z przyznaniem środków na ten cel zwykle nie było. - Mam nadzieję, że i tym razem Sejm uchwali dodatkowe 15 mln zł na Żuławy Wiślane.

Witold Gintowt-Dziewałtowski zaznaczył, że wszystkie poprawki do budżetu są uzasadnione. - Jest prosta zależność - jeżeli będą powodzie i podtopienia, to trzeba będzie wypłacić odszkodowania. W związku z tym nie widzę innego wyjścia.

Fot. Rafał Kadłubowski