Po debacie: Żenada, pała z wychowania obywatelskiego! (fotoreportaż)

Wczoraj w Bibliotece Elbląskiej odbyła się debata publiczna z udziałem kandydatów na parlamentarzystów – elblążan, z mieszkańcami i przedstawicielami organizacji pozarządowych. Kandydaci odpowiadali na pytania nurtujące naszą społeczność - związane ze służbą zdrowia, pomocą osobom starszym i niepełnosprawnym, mieszkalnictwem i nową ustawą dotyczącą wykupu mieszkań spółdzielczych. Kandydaci na spotkanie się stawili, natomiast porażająca była frekwencja mieszkańców, którzy zrezygnowali z możliwości zadania ważnego pytania i dyskusji o najistotniejszych sprawach.

Jak powiedziała na wstępie koordynator akcji Teresa Bocheńska, debata zorganizowana zostało po to, aby zachęcić obywateli do udziału w wyborach i ułatwić elblążanom dokonania wyboru świadomego.

Należy teraz zadać sobie pytanie, czy odpowiedzi kandydatów były satysfakcjonujące i rozwiały nasze wątpliwości czy wiemy już na kogo głosować i czy w ogóle elblążanie pójdą na wybory?

W debacie, wzięli udział: Witold Gintowt-Dziewałtowski, Władysław Mańkut i Janusz Gierulski z LiD, Irena Tarnacka, Kamil Pawelak i Marcin Mongiało (Liga Prawicy Rzeczypospolitej), Sławomir Sadowski i Paweł Kowszyński (PiS), Tadeusz Naguszewski i Waldemar Soroka (PO), Sławomir Malinowski i Zygmunt Kiersz (PSL) oraz Lech Kraśniański (Samoobrona). Odpowiadali na najważniejsze dla zebranych pytania dotyczące tematów z takich obszarów, jak gospodarka, rynek pracy i mieszkalnictwo, ochrona zdrowia, polityka prorodzinna, osoby niepełnosprawne i starsze, edukacja i kultura oraz organizacje i społeczeństwo obywatelskie.

Gospodarka
Pierwsze pytanie, dotyczące gospodarki, zadał Leszek Lewarowski w sprawie blokady żeglugi na Zalewie Wiślanym, którą nałożyła nam Rosja. Pierwszy na pytanie odpowiadał przedstawiciel LiD, Władysław Mańkut, który w swojej odpowiedzi zaznaczył, iż rozwiązanie tego problemu nie leży w gestii samorządu. Ostro krytykował rząd i ministra spraw zagranicznych za nierozwiązanie tej kwestii. - Myślę, że następna ekipa, bez pani Fotygi, zmieni tę sytuację - powiedział senator Władysław Mańkut. Sławomir Sadowski dodał: ,,Ja lubię Rosjan, ale polityka rosyjska w tej kwestii jest bardzo twarda. “My będąc członkiem Unii Europejskiej, niestety, nie jesteśmy w stanie ożywić tego regionu". Pozostali kandydaci podzielili pogląd, że to od woli rządu zależy czy blokada ta zostanie zniesiona.

Rynek pracy
Następnie kandydaci mieli przedstawić mieszkańcom swój pomysł, co zrobić, aby zatrzymać emigrację zarobkową, jak zachęcić młodych ludzi, aby nie wyjeżdżali z naszego kraju, a ci którzy już wyemigrowali - powrócili. Pierwszy odpowiadał przedstawiciel LPR, Kamil Pawelek, który wskazał, że sprawę rozwiąże zlikwidowanie podatku PIT. Kandydat PiS powiedział, iż, przed przystąpieniem Polski do UE, zachęcano obywateli, że wejście otworzy Polakom możliwość zarobkowania za granicą, no i tak jest. Jako ostatni na zadane pytanie odpowiadał kandydat Samoobrony Lech Kraśniański: ,,Mam pretensje do tego rządu; w spotach wyborczych PiS, pokazuje się przedsiębiorcę, jako krętacza i złodzieja, który ma za zadanie okraść państwo. To nie wierzę, że te dwa miliony ludzi, którzy wyjechali, będą chcieli wrócić, by robić biznes".

Mieszkalnictwo
Kolejne pytanie dotyczyło ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, która budzi skrajne emocje mieszkańców. Tutaj wszyscy kandydaci byli zgodni, iż ustawa jest krzywdząca dla tych, którzy przed jej wejściem musieli płacić bardzo duże pieniądze za wykup mieszkań, co często wiązało się z potrzebą zaciągania kredytów. Po wejściu ustawy w życie ci, którzy nie wykupili jeszcze swojego upragnionego M, teraz mogli to zrobić za symboliczne parę złotych.

Sytuacja osób starszych i niepełnosprawnych
Wreszcie zadano pytanie dotyczące obszaru dotyczącego sytuacji osób starszych i niepełnosprawnych. Kandydaci mieli przedstawić swoje sposoby, dzięki którym osoby starsze i niepełnosprawne będą mogły godnie egzystować. Wszyscy przedstawiciele twierdzili, iż trzeba wprowadzić reformę systemu emerytalnego, a także stworzyć emerytom możliwość zarobkowania. Kandydat z PiS powiedział, że państwo powinno wspierać organizacje pozarządowe, by mogły zająć się starszymi ludźmi. Żaden z kandydatów nie wspomniał ani słowa na temat sposobów polepszenia bardzo złej sytuacji osób niepełnosprawnych.

Służba zdrowia
Na następny ogień wystrzelono pytanie dotyczące złej sytuacji pielęgniarek. Odpowiedzi kandydatów, wzbudziły negatywne emocje u zgromadzonych przedstawicieli Izby Pielęgniarskiej. Kandydaci poszczególnych partii oprócz przyznania racji, iż pielęgniarki wykonują ciężką pracę i dostają za to niegodziwe wynagrodzenie, nie wskazali żadnych konkretów, aby tą złą sytuację zmienić.

Edukacja
Kolejne pytanie - z obszaru edukacji - dotyczyło powrotu do szkolnictwa zawodowego. W tej kwestii kandydaci także byli zgodni i uważali, że szkolnictwo zawodowe powinno istnieć, a zwłaszcza w obecnych realiach naszego kraju, gdzie brakuje osób wykwalifikowanych w takich zawodach jak: hydraulik, ślusarz czy murarz.

Kultura
Kolejna rudna dotyczyła kultury. Tutaj przedstawicielka Biblioteki Elbląskiej zapytała, czy zbiory biblioteczne powinny być odpłatne. Jak można się było spodziewać, kandydaci wszystkich opcji politycznych wskazywali, że książki są dorobkiem całego narodu i powinny być dostępne bezpłatnie.

Pytania wyborców
Kolejnym etapem debaty były pytania zgromadzonych na sali Biblioteki Elbląskiej mieszkańców. Dotyczyły głównie mieszkalnictwa i sytuacji osób starszych. Padło także pytanie, czy posłowie powinni ponosić odpowiedzialność prawną za tworzenie ustaw niezgodnych z konstytucją. W tej kwestii zdania przedstawicieli partii były podzielone. Przedstawiciele PO, LiD i Samoobrony wskazywali, iż nie wszyscy posłowie są prawnikami i znają dogłębnie przepisy prawa. Przedstawiciele PiS natomiast uważają, że należy najpierw zmienić konstytucję, bo zawiera wiele zaszłych przepisów.

Podsumowując, większość z kandydatów udzielała odpowiedzi na zadawanie pytania bardzo ogólnie. Nie wskazywano żadnych konkretów. Niepokoi też, że sytuacja i problemy osób niepełnosprawnych są obce naszym kandydatom. W tym momencie należy zadać sobie pytanie: kto jak nie rządzący mają zmienić złą sytuację tych, których już los skrzywdził? Z nastrojów publiczności można się było zorientować, że odpowiedzi nie były zadowalające.

Trzeba jednak powiedzieć, iż kandydaci nie zawiedli i stanęli twarzą w twarz z wyborcami. To ta druga strona zawiodła - obywatele, którzy wykazali się brakiem zainteresowania, czy niechęcią do dyskusji? Swój głos oddając walkowerem innym?

Na sali obecni byli głównie przedstawiciel starszego pokolenia, zabrakło ludzi młodych – tych, którzy mogą coś zmienić w naszym kraju. Czy może jednak jest to dowód, że nie interesują ich losy naszego miasta, a także kraju?

Wolę mieć nadzieję, że ta nieobecność dowodzi jedynie, że obywatele mają dosyć oglądania już kolejnych debat z udziałem polityków. Kampania wyborcza ma dziś charakter negatywny, w której kandydaci obrzucają się błotem i zapominają o tym, co jest najważniejsze - dobru narodu. Głównym celem większości kandydatów jest wygranie wyborów, a czy spełnią oni swoje obietnice, to się okaże, i to już wkrótce.

I jeszcze jedno. Jeśli frekwencja wyborcza w naszym mieście będzie podobna do tej na debacie, to znowu się w skali kraju “wyróżnimy”.

Organizatorami debaty były organizacje pozarządowe uczestniczące w ogólnopolskiej kampanii społecznej ,,Masz głos – masz wybór": Liga Kobiet Polskich Oddział w Elblągu, Stowarzyszenie “Rozwój i Praca Przyszłością Samorządu", Stowarzyszenie Integracyjne ,,Razem" oraz redakcja “Razem z Tobą”.

Fot. Rafał Kadłubowski