W dniu wczorajszym młodzież ze Środowiskowego Hufca Pracy w Elblągu wzięła udział w zorganizowanym przez siebie Jesiennym Rajdzie po Bażantarni. Młodzi ludzie oraz ich wychowawcy pokonali, liczący sobie 6 km, niebieski szlak, przygotowali ognisko i bawili się na wspólnej biesiadzie.
Poniżej tekst jednej z uczestniczek Rajdu Magdy Lusińskiej.
10 października 2007 roku grupa wychowanków zorganizowała przy współpracy swoich wychowawców ze Środowiskowego Hufca Pracy 14-1 w Elblągu Jesienny Rajd po Bażantarni.
Bażantarnia jest to rozległy las przylegający do Elbląga, na terenie którego jest wytyczonych wiele malowniczych szlaków turystycznych. Znajduje się tam też kilka wiat przygotowanych z myślą o imprezach przy ognisku.
Głównym celem tej imprezy była przede wszystkim popularyzacja turystyki pieszej oraz promowanie aktywnego wypoczynku na łonie przyrody. Ponadto integracja młodzieży poprzez doskonalenie umiejętności poruszania się w terenie z wykorzystaniem mapy i busoli.
Uczestnicy ŚHP spotkali się z wychowawcami na terenie Bażantarni o godzinie 10.00, by następnie wyruszyć i podziwiać bardzo urozmaicony krajobraz jaki pozostawił po ostatnim zlodowaceniu lądolód skandynawski. Wybrana trasa przebiegała po bardzo zróżnicowanym terenie, który można określić górskim. Dziewczęta zbierały kolorowe liście, wszak mamy piękną polską złotą jesień, które zostaną wykorzystane na zajęciach Koła Plastycznego.
Pogoda w tym dniu dopisała, za chmur przebijały się promienie słoneczne. Wychowawcy wraz z uczestnikami pokonali niebieski szlak, który ciągnie się 6 km przez las. Podczas szlaku uczestnicy ŚHP musieli zmierzyć się z niespodziankami które przygotowała natura: przejście przez wąski mostek pod którym było błoto, omijanie różnego rodzaju przeszkód zrobionych z bali drzew, wspinanie się na wysoką górę. Młodzież dzielnie dotarła do celu swojej podróży po wyznaczonym szlaku w Bażantarni.
Po powrocie ze szlaku chłopcy przygotowali ognisko przy którym wszyscy mogli trochę odpocząć i posilić się po trudach rajdu. Impreza zakończyła się wspólną biesiadą przy ognisku i wymienieniem się swoimi wrażeniami z rajdu.
Fot. Dorota Sieńczak