10 tysięcy złotych próbował wyłudzić w jednym z banków przy ul. Płk. Dąbka mieszkaniec Elbląga. W tym celu posłużył się sfałszowanymi dokumentami.
Niedoszły klient przedstawił pracownikowi banku wymagane dokumenty i wystąpił o pożyczkę. Okazany przez mężczyznę dowód osobisty wzbudził dużą wątpliwość, dlatego pracownicy banku powiadomili policję.
- Mężczyzna na widok patrolu próbował uciec – mówi rzecznik elbląskiej komendy Jakub Sawicki. - Później nie potrafił potwierdzić danych na przedstawionych dokumentach. Nie chciał również podać swoich prawdziwych danych.
Funkcjonariusze ustalili, że dowód osobisty, którym posługiwał się mężczyzna został sprzedany wcześniej przez 52-letniego właściciela dokumentu. Zarówno sprzedający, jak i kupujący trafili do policyjnej celi.
48-letni Henryk K. odpowie za usiłowanie oszustwa oraz używanie cudzych dokumentów. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności. Zbywanie własnego dokumentu jest przestępstwem zagrożonym karą do dwóch lat pozbawienia wolności. Powyższy zarzuty usłyszy 52-letni Lech P.
Fot. Adam Wołosz