Przechodzień zatrzymał sprawcę kradzieży i oddał go w ręce policji.
Krótko po północy do idącej ulicą Grunwaldzką kobiety podbiegł mężczyzna, który wyrwał kobiecie z ręki torebkę. Zdarzenie widziało małżeństwo idące po drugiej stronie ulicy. Kobieta krzyknęła do męża „goń złodzieja”. Mężczyzna bez wahania pobiegł za sprawcą. Zatrzymał go na czwartym piętrze wieżowca przy ulicy Grunwaldzkiej. W tym czasie dzielna małżonka zawiadomiła o zdarzeniu oficera dyżurnego.
Radiowóz podjechał pod blok, z którego świadek wyprowadzał zatrzymanego złodzieja. Torebka wróciła do właścicielki, a 31-letni Andrzej G., sprawca kradzieży trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Brawo dla "GONIĄCEGO" !!! To rzadki dziś przypadek, by można było liczyć na pomoc. Gdyby więcej solidarności wśród społeczeństwa, mniej byłoby rozbojów i chętnych do łatwego zdobycia pieniędzy.