Dziś, 22 lutego, po godz. 10.00, przy ul. Kasprzaka znaleziono pocisk z czasów II Wojny Światowej. - Apelujemy do rozsądku osób, które znajdą taką niebezpieczną pozostałość z dawnych czasów – informuje nadkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.
O nietypowym znalezisku policjanci zostali poinformowani telefonicznie.
Zgłoszenie było na numer alarmowy 112, a dotyczyło starego pocisku artyleryjskiego pozostawionego przy stojaku na rowery przy ul. Kasprzaka. Na miejsce pojechał policyjny patrol, który zabezpieczył znalezisko do czasu przyjazdu saperów
– podaje Krzysztof Nowacki.
Na miejsce pojechał patrol saperski, który zabrał niewybuch pochodzący z czasów II Wojny Światowej na poligon, aby go zneutralizować.
Apelujemy do rozsądku osób, które znajdą taka niebezpieczna pozostałość z dawnych czasów aby nie ruszać i nie przenosić takiego przedmiotu oraz miejsce znalezienia oznaczyć i wezwać policję
– dodał Krzysztof Nowacki.
Oficer prasowy podkreślił, że nie wolno zabierać tego typu rzeczy do domu czy piwnicy oraz przynosić do Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Robili chodnik i go nie zauważyli, a to ciekawostka.
W wybitnie historycznym przemówieniu (wykrzyczeniu z napięciem) padły słowa prawdy(?): "...dzięki bohaterstwu żołnierzy rosyjskich..." . Natychmiast na Kremlu zameldowano - "towarzyszu Władimirze Władimirowiczu nasz człowiek w Warszawie znowu nadaje". Drugi meldunek - "tow. Putin, zwierzchnik tego co nadaje stwierdził w Warszawie po mowie Bidena - "Nic nie powiedział"". Na Kremlu pełna ułybka tawariszczej.
Bez zapalnika to chyba tylko złom.
To Poniech tam jeszcze mieszka? On miał kiedyś takie odloty.
Na złom - brak zapalnika :)
W lepszym stanie niż te ,które dostają ruscy żołnierze.