O tym, że za kierownicę powinniśmy wsiadać tylko trzeźwi - wiemy wszyscy. Warto jednak o tym wciąż przypominać, zwracając także uwagę na to, że kierujący powinni być wypoczęci i skupieni na drodze.
Wczoraj (17 października) przy ul. Nowowiejskiej policjanci z elbląskiej drogówki, wspólnie z Michałem Missanem, wiceprezydentem Elbląga oraz członkami Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, prowadzili akcję profilaktyczną mającą uświadamiać kierowców w zakresie zagrożeń wynikających z braku skupienia i braku właściwego wypoczynku oraz wpływu nawet niewielkich ilości alkoholu na prowadzenie samochodu.
W trakcie porannej akcji policjanci wyrywkowo sprawdzali trzeźwość kierowców, a członkowie Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wręczali kierującym ulotki, piłeczki i smycze na klucze, które mają przypominać o właściwym zachowaniu na drodze.
Jak zapowiadają organizatorzy akcji, będzie ona cyklicznie powtarzana na różnych ulicach Elbląga.
Wszyscy skontrolowani kierowcy byli trzeźwi.
Jakub Sawicki
zespół prasowy KMP Elbląg
zmarnowali czas ludzi jadących do pracy
A ten słup z urzędu co tam robił - nie ma swoich obowiązków ?
Robicie się śmieszni z tą pokazowa dla TVP olsztyn i portali. A w zwykły dzień szaleją motorami ,samochodami,jada po chodnikach rowerami i pieszych gonią i gdzie jest policja.
I tu mamy przyklad zbędnych osób w UM ratuszu. Wice w urzędzie są zbędne na posredniak.
Podczas kontroli nie powinno być chyba osób postronnych? Czyżby utrudnianie czynności służbowych? Precz z nissanem. Do roboty.
Dzięki swoją "wspaniała" akcją rozdrażniali ludzi jadących w skupieniu, którzy po ich "akcji" musieli teraz mocniej depnąć na gaz aby nadrobić stracony przez nich czas.
A na jakiej podstawie prawnej wiceprezydent miasta uczestniczył w akcji policyjnej. Jedyne co mu można pokazać to palec fuck you
Czy ulubieniec Tuska - aktor Sztur był kontrolowany?
No to nam się Michaś zapisał do ORMO. Bardzo pasuje przy krawężniku. czyżby chciał ochronić ewentualnie złapanego jakiegoś harleyowca? Michaś już ma smycz od Wróblewskiego, a nawet kaganiec.
Błazenada. Pewnie ten urzędnik "był" już w pracy, a normalni ludzie spóźnili się do pracy przez niego i niebieskich. Żałosny teatr.