Pewien elblążanin otrzymał sms o treści informującej, że musi dopłacić niecałą złotówkę do paczki by ta do niego dotarła. W przeciwnym razie zamówienie zostanie może zostać anulowane. W smsie był również link do dokonania opłaty, a że oczekiwał na przesyłkę tak też zrobił.
Link został kliknięty i dwukrotnie wykonano transakcję opłaty 0,90 groszy. Jednak jak się okazało z konta wcale nie przelano 1,80 zł a dużo więcej, bo prawie 10 tysięcy.
Oszuści wykorzystują to, że dużo osób robi zakupy w Internecie i oczekuje na przesyłkę. Napotkanie nawet przypadkiem takiej sytuacji nie jest więc trudne.
Uważajmy na nieznane linki, które otrzymujemy w smsach, mailach czy na komunikatory internetowe. Nie klikajmy w nie. Z pozoru nieważna transakcja na niewielką sumę to tylko pretekst, abyśmy wykonali czynność logowania się na koncie i zautoryzowali transakcję. Kwota, którą my widzimy jest zwykle niewielka. To ile przelejemy na konto sprawcy to kilka tysięcy złotych lub po prostu tyle ile znajduje się w danej chwili na naszym rachunku. Pamiętajmy o względach bezpieczeństwa. Sprawcy oszustwa, za takie wyłudzenie zgodnie z Kodeksem Karnym może grozić kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
I nie można złodzieja namierzyć? Pół Polski wiedziało, że delikwent oczekuje przesyłki?
Czy można przybliżyć szczegóły techniczne tego wydarzenia? Przecież od pewnego czasu nie da się zalogować się do żadnego banku z urządzenia mobilnego przez przeglądarkę, a każda transakcja musi być potwierdzana za pomocą aplikacji banku. Jedynie chyba tylko blikiem i to musiał nie spojrzeć na sumę transakcji.
Credit Agricole, działa logowanie z przeglądarki Chrome na telefonie. Przekręt może działać w ten sposób, że klikając w lin w SMSie, otwiera się strona płatności, np. łudząco podobna do PayU. Wybierasz swój bank, klikasz w niego i jest przekierowanie na oszukaną stronę Twojego banku, tam podajesz login, hasło i wyskakuje okno z przelewem, oczywiście na te 0,9 groszy. Dostajesz SMSa z kodem potwierdzającym transakcję, ale już na np. 3000 zł. Jak ktoś nie czyta szczegółów SMSa tylko patrzy na hasło, no to łup, po pieniądzach. Logujemy się i wpisujemy hasło na oszukanej stronie, a w rzeczywistości prawdziwe dane złodziej podaje na prawdziwej stronie. Przy płatności BLIKiem to już w ogóle bajka
przeciez na ten temat tyle sie mowi i pisze i ostrzega ludzi a glupki nadal sie znajduja to niech ich kroja bo jak widac zadne apele do takich nie docieraja
Ejjjj, serio? Opisałem Wam schemat działania tego oszustwa, przybliżony, żebyście sami wiedzieli i ewentualnie mogli powiedzieć o tym swoim bliskim, a Wy mnie minusujecie? No chyba, że to złodzieje dają minusy, to spoko, rozumiem :D
a ja pytam dlaczego banki nic z tym nie robią, jak kase od klienta to wyciągają, a konta oprocentowane na 0%
Bo Ciemnota daje się oszukiwać.TVP tylko oglądają.
~ kikiki. Po co pytasz o to samo w dwóch miejscach? Co mają banki zrobić, jaki ich w tym wina?