Wspólne działania kryminalnych z Elbląga i z Olsztyna doprowadziły do likwidacji plantacji marihuany na terenie posesji 30-letniego mężczyzny. Nielegalną uprawę policjanci zlokalizowali w okolicach Sierpca (woj. mazowieckie). Do policyjnego magazynu trafiło prawie 180 krzaków konopi indyjskich oraz niemal 4,5 kg marihuany. Wartość czarnorynkowa roślin i suszu to blisko ćwierć miliona złotych.
Wczoraj (01.08.2018) na terenie dwóch posesji, należących do 30-letniego mieszkańca Pasłęka, policjanci zabezpieczyli w sumie 178 krzaków konopi indyjskich oraz 4,4 kg marihuany. Dwie szklarnie, w których mężczyzna uprawiał rośliny, policjanci zlokalizowali na terenie działki w okolicach miejscowości Sierpc (woj. mazowieckie). Tam też został zatrzymany 30-letni podejrzany.
Kolejne, nielegalne substancje elbląscy policjanci, działający przy tej sprawie wspólnie z kryminalnymi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, znaleźli na posesji 30-latka w Pasłęku. Tam kryminalni zabezpieczyli 29 pakunków foliowych, w których była marihuana, środki chemiczne do uprawy roślin, nasiona, a nawet książki o tematyce uprawy konopi.
Zatrzymany 30-latek złożył wyjaśnienia i przyznał się do zarzucanych mu czynów. Nie był wcześniej karany. Za usiłowanie wprowadzenia do obrotu znacznych ilości narkotyków i uprawę konopi grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
W tej sprawie policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Jakub Sawicki, zespół prasowy KMP Elbląg
Z kilka lat będziemy się śmiali z głupoty pogoni za krzaczkami tych fenomenalnych ziółek, jak kiedyś z prohibicji. A naszej policji chwała za ściganie tych groźnych ***ów, bezwzględnych przestępców itd...
Ot i pobawil sie ow pasłęczanin z sierpca.