Utrata prawa jazdy na 3 miesiące oraz 500 złotowy mandat i punkty karne – tym zakończyła się jazda 20-letniego mężczyzny, który kierował dostawczym volkswagenem. I przekroczył dozwoloną w mieście prędkość o ponad… 60 km/h. Policjantom tłumaczył się tym, że jest głodny i spieszył się… na obiad.
Sytuacja miała miejsce wczoraj około 18.00 w Pasłęku przy ul. Westerplatte. Tam policjanci zatrzymali do kontroli 20-latka kierującego volkswagenem. Wcześniej zmierzyli jego prędkość, która wyniosła 112 km/h. Warto zaznaczyć, że w tym miejscu na ul. Westerplatte można jechać 50 km/h – jak to w mieście…
Mężczyzna, który posiada prawo jazdy od roku przekroczył więc dozwoloną prędkość o ponad… 60 km/h. Policjanci zatrzymali mu na 3 miesiące dokument uprawniający do kierowania samochodem. Spotkanie zakończyło się także mandatem w wysokości 500 zł i 10 punktami karnymi.
kom. Krzysztof Nowacki
oficer prasowy KMP w Elblągu
Bez przesady, przecież nic takiego nie zrobił.. Ludzi którzy nie sprzątają po swoich psach należy karać takimi mandatami.
Jak został zatrzymany i był głodny nie zemdlał? . Na pewno dostał kanapę za 500 stów . Będzie pamiętał przez 3 miesiące ,ze jezeli wsiada się do samochodu to należy być do syta najedzonym. bo z policją nie ma żartów .
NO I DOBRZE, ŻE MU POLICJA ZABRAŁA PRAWO JAZDY - POWINIEN ZNAĆ PRZEPISY O RUCHU DROGOWYM I WIEDZIEĆ, ŻE NIE MOŻNA PRZEKRACZAĆ DOZWOLONEJ PRĘDKOŚCI, BO MOŻE BYĆ TRAGEDIA. KIEROWCY TRZEBA O TYM PAMIĘTAĆ - KIEDY WSIADA SIĘ DO SAMOCHODU
Chyba rozwolnienie miał a nie głodny był...
polskiego jełopa nigdy nie przemienisz w istotę rozumną - widzę to na co dzień na drogach i szosach tego kraju ale także w każdym urzędzie i instytucji obsługującej obywatela - bolszewizm nie do pokonania wymieszany z tępotą...