Policjanci z Elbląga zatrzymali 39-letniego mężczyznę podejrzanego o uszkodzenie samochodu volvo pod jedną z elbląskich dyskotek. Pijany i agresywny wandal został zatrzymany przez policjantów i trafił do policyjnej celi. Był wcześniej karany za kradzież. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Zdarzenie miało miejsce z soboty na niedzielę około 1 w nocy. 39-latek został najpierw wyprowadzony przez ochronę z lokalu, gdyż był pijany i agresywny. Zaraz po tym podszedł do zaparkowanego tam volvo i wyrwał listwę relingu dachu.
Kierowca, który widział całe zdarzenie powiadomił Policję. Oficer dyżurny wysłał na miejsce patrol, a funkcjonariusze zatrzymali wandala na pobliskiej stacji paliw.
Mężczyzna był pijany, nie chciał podać danych. Wczoraj został przesłuchany. Okazało się, ze wcześniej był karany za kradzież i w zakładzie karnym spędził już 1,5 roku. Odpowie teraz za zniszczenie mienia o wartości 1000 zł. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Jakub Sawicki, zespól prasowy KMP w Elblągu
A to odpad społeczeństwa nic nie warty kawał mięsa które potrafi wyrządzić szkodę. Przemielić i świnie nakarmić ...
Nie rozumiem dla czego w takich przypadkach nie jest stosowana chłosta. Przecież ten osobnik ma rozum w tyłku. Kolka pał na tyłek i rozum trafił tam gdzie powinien by, czyli do głowy. A jak jeszcze zapłaci za naprawę szkody, to będzie długo pamiętał i nie będzie wyżywał się na martwych przedmiotach.
Całe zdarzenie widziałem (i byłem trzezwy-wow) i niech sobie Policja sprawdzi nagranie z kamer. Wszystko działo sie na wjeździe do parkingu. Gosc nie był ani troche agresywny to po pierwsze-przynajmniej na parkingu. Poszkodowany (jak mniemam poniewaz po całym uszkodzeniu on odjechał autem) juz przed uszkodzeniem Volvo szamotał sie z tym gościem a uszkodzenie powstało w taki sposób ze chłopak złapał sie za samochód i kiedy wspomniany własciciel chciał go od samochodu odciagnac ten niumyslnie wyrwał ta listwe. Nastepnie własciciel wraz z dwoma kolegami zaczeli okopywac leżacego "agresywnego" wandala do tego stopnia ze ledwo uciekał przed nimi na czworaka. Udało mu sie wstac i dobiec do chodnika przy ulicy robotniczej gdzie został dogoniony i ponownie skopany.
@Zbyszek- a widziałeś może żeby ekipa od volvo skopała jeszcze kogoś na Robotniczej koło basenu? Za stacją paliw?
zbyszek , to zgloś się na policję skoro jesteś taki pewny swojej wersji. Napewno cie wysłuchają. Choć wątpie abyś się wybrał gdziekolwiek;p