Zarzuty za kradzieże usłyszał 20-letni elblążanin, któremu policjanci udowodnili 17 kradzieży. Podejrzany kradł rowery z terenu posesji, spod klatek schodowych i piwnic. Nie był wcześniej karany. Jak wyjaśniał – pieniędzy potrzebował na gry hazardowe. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
20-latek z Elbląga, który został zatrzymany na terenie Elbląga usłyszał zarzuty kradzieży rowerów. Policjanci udowodnili mu 17 czynów i kradzież kilkunastu rowerów z terenu miasta. Kradł z terenu posesji, spod klatek schodowych i piwnic. Jego zainteresowaniem cieszyły się szczególnie ulice 1 Maja, Hetmańska, Gałczyńskiego. Skradzione jednoślady sprzedawał w lombardach.
W jednym przypadku sfałszował nawet umowę kupna-sprzedaży roweru. Policjanci odzyskali część skradzionego mienia i ustalają pokrzywdzonych. Jak wyjaśniał podejrzany - rowery kradł, bo potrzebował pieniędzy na gry hazardowe. Nie był wcześniej karany. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Jakub Sawicki, Zespół Prasowy KMP Elbląg