Do tragicznego wypadku doszło podczas rozgrywanych w Elblągu zawodów z cyklu Garmin Iron Triathlon. Zmarł jeden z zawodników. Mężczyzna zachłysnął się wodą. Mimo natychmiastowej interwencji ratowników nie udało się go uratować, informuje policja.
Do zdarzenia doszło dzisiaj (18 czerwca) około godziny 13, podczas etapu wodnego zawodów, rozgrywanego na rzece Elbląg. Jeden z zawodników, 42-letni mężczyzna, zachłysnął się wodą i zaczął się topić. Ratownicy, którzy zabezpieczali imprezę, wyłowili go z wody i zaczęli reanimację. Nie udało się jednak przywrócić funkcji życiowych. Mężczyzna zmarł
- informuje podkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Na miejscu przyczyny wypadku bada policja i prokuratura. Jak informuje policja, organizator imprezy zadbał o odpowiednie jej zabezpieczenie. Rzecznik komendy nie podaje danych zmarłego. Jak wiemy z nieoficjalnych informacji to może być jeden z elblążan startujących w zawodach.
Wyrazy współczucia dla bliskich😖😖😖
Nie dziwię się że po zachłyśnięciu się takiej syfiastej wody w której ryby nawet są odurzone powinno być zabronione pływanie w tym mule a rodzina niech żąda od władz miasta odszkodowania.
....życie......
A ja jako rodzic nie mogę przeboleć faktu, że na zdjęciu widać dziecko, które chodzi koło parawanu. Czy ono nie ma rodziców?
zobaczcie na zdjęciu - w takiej liczbie płynących i chlapiących osób bardzo trudno tak od razu odróżnić tego, który płynie o dtego, który chlapie bo się topi - pewnie sie zorientowali jak już gościu porządnie się zachłysnął i było za późno... - wyrazy współczucia dla rodziny - Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie...