Policjanci z Elbląga zatrzymali 39-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o kradzież busa spod jednej z placówek szkolno-wychowawczych w Elblągu. Skradziony bus był przystosowany do przewozu dzieci i młodzieży niepełnosprawnej. Policjanci znaleźli przemalowany i porzucony samochód pod Elblągiem. Sprawcy grozi kara do 10 lat więzienia.
Zatrzymany 39-latek jest podejrzany o kradzież opla vivaro o wartości 80 tysięcy złotych. Samochód był przeznaczony do przewozu osób niepełnosprawnych. Według ustaleń śledczych w dniach 28 kwietnia – 2 maja sprawca włamał się do garażu, jednej z placówek szkolno-wychowawczych w Elblągu, skąd ukradł samochód.
Kryminalni z Elbląga zatrzymali podejrzanego 16 maja br. na terenie miasta. Znaleźli także porzucone auto w podelblaskim Władysławowie. Jak ustalili policjanci, sprawca nie mógł go w żaden sposób sprzedać. Samochód miał zamalowane boczne znaki wskazujące na jego przeznaczenie (niepełnosprawni).
Na wniosek policji o prokuratury, w miniony piątek (19 maja), sąd aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Zebrany materiał dowodowy, w tym zeznania świadków, pozwoliły przedstawić mu zarzut kradzieży z włamaniem. Był wczesniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Jakub Sawicki, zespół prasowy KMP w Elblągu
Śmieć-złodziej. Na co liczył ten idiota? Komu chciał sprzedać samochód przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych? Jeszcze zabazgrolił drzwi pędzlem i auto bez dokumentów na pewno. Miał problemy za sprzedażą, bo już głupszego od siebie nie mógł znaleźć.