Policjanci udzielili pierwszej pomocy 63-letniej kobiecie, która lunatykowała i wypadła z okna na pierwszym piętrze kamienicy. Śniło jej się, że ucieka przed napastnikami. Funkcjonariusze wezwali karetkę, która przewiozła poszkodowaną do szpitala. Okazało się, że ma złamaną nogę.
Wczoraj (05 sierpnia) rano oficer dyżurny elbląskiej komendy odebrał telefon od pracownika ochrony, który zauważył leżącą na dachu klatki kobietę. Okazało się, że pani wypadła z okna na pierwszym piętrze kamienicy w podelbląskim Gronowie. Poszkodowana 63-latka miała sen, że jest ścigana przez przestępców i lunatykując uciekała przed nimi. Biegła jednocześnie we śnie i na jawie. Z uwagi na to, że okno było otwarte to wypadła przez nie na dach klatki schodowej. Zaraz po zdarzeniu jej znajoma (81-latka), która gościła poszkodowaną, początkowo myślała, że znajoma położyła się na dachu, bo było jej gorącą. Wezwani policjanci udzielili pani pomocy i wezwali służby ratownicze. W rezultacie 63-letnia mieszkanka powiatu elbląskiego trafiła do szpitala wojewódzkiego w Elblągu ze złamaniem nogi. Na szczęście wysokość, z której spadła to kilka metrów. Sprawa mogłaby wyglądać dużo gorzej, gdyby mieszkanie było usytuowane na wyższych kondygnacjach.
Policja brytyjska corocznie odnotowuje podobne przypadki. Ofiary koszmarów sennych wchodzą na budynki, na dźwigi i do mieszkań obcych ludzi. Nierzadko takie stany doprowadzają do tragicznych zdarzeń. Dlatego warto wiedzieć jak dbać o bezpieczeństwo lunatyka, który nie zdaje sobie sprawy z tego, co robi. Przede wszystkich należy zabezpieczyć na noc drzwi wyjściowe, balkonowe, okna oraz schody. Warto schować ostre przedmioty i usunąć z sypialni inne, które łatwo można strącić i stłuc. Lunatyk nie powinien sypiać na łóżku piętrowym.
Na szczęście lunatykowanie da się wyleczyć. U osoby w wieku dorosłym wymaga konsultacji neurologicznej. Pomoc można uzyskać również w poradni leczenia zaburzeń snu.
Jakub Sawicki, Zespół Prasowy KMP Elbląg
Wczoraj był 05 września. Czyżby redaktor miał miesięczną lukę w życiorysie? :)
rzetelnie pisząc to OSP w Gronowie Elbląskim udzieliło pierwszej pomocy po czym przyjechało Pogotowie Ratunkowe i PSP Elbląg
albo nie maja o czym pisać i skopiowali tekst z jakiegos archiwum :D
Agencja ochrony poinformowała dyż KMP Elbląg i poprosiła o straż pożarna i karetkę pogotowia, jednak to OSP pierwsi przyjechali na miejsce równocześnie za wozem bojowym dojechały dwa auta osobowe z OSP. Policja na miesce zdarzenia przyjechała po 12 minutach, policjanci stali z boku i się przyglądali. Pracownicy agencji ochrony przekazali strażakom i policjantom przekazali gdzie znajduje sie kobieta i jaki jest jej stan. Po jakimś czasie dojechała karetka z Elblaga i PSP. Pracownicy agencji ochrony po powiadomieniu dyżurnego KMP Elblag z uwagi na stan kobiety i jej położenie poprosili o pomoc straży pozarnej i pogotowia ratunkowego, to jej do sprawdzenia poniewaz rozmowy na infolinii policyjnej są nagrywane.