Policjanci kryminalni z Elbląga zatrzymali drugiego mężczyznę, podejrzanego o rozbój na pracownicy placówki banku przy ulicy Pionierskiej, do którego doszło 5 listopada br. 28-letni Łukasz S. prawdopodobnie "stał na czatach" w trakcie całego zdarzenia. Elblążanin był w przeszłości karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Wczoraj sąd aresztował go na trzy miesiące. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło około godziny 16. Wtedy do placówki banku wszedł zamaskowany mężczyzna, który sterroryzował pracującą tam kobietę i ukradł pieniądze. Po trzech dniach policjanci kryminalni ustalili i zatrzymali pierwszego z podejrzanych. Do policyjnego aresztu trafił wówczas 29-letni Krzysztof S., który usłyszał zarzut rozboju. Mężczyzna przyznał się i złożył wyjaśnienia.
- Policjanci podejrzewali, że w napadzie brał udział drugi sprawca, którego rolą było tzw. „stanie na czatach”. Nie mylili się. W miniony poniedziałek (16 listopada) zatrzymali 28-letniego Łukasza S. Jeszcze wczoraj trwały z nim czynności. Nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Na wniosek policji i prokuratury sąd aresztował go na trzy miesiące. Czynności w tej sprawie trwają. Grozi mu kara do 12 lat wiezienia - informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP Elbląg.
oprac.
widzicie co bieda robi z ludzi ?
w oddziale nie ma ochroniarza?! napastnicy chyba wiedzieli o tym, pytanie skąd? tam zawsze są dwie pracownice, chodzę tam opłaty robić, druga wzięła wolne?!
a jakby były dwie to co? miałyby próbować go obezwładniać? sporo zawiniła tu lokalizacja i szczególnie "zakrzaczenie" przez co ta agencja jest trochę na uboczu. Wyrazy uznania dla pracownicy, pewnie dzięki jej zeznaniom leszcze dostaną sanki :)